iiyama G-Master G2450HSU-B1

Recenzje

23.11.2022 11:21

iiyama G-Master G2450HSU-B1 – recenzja monitora. Tani i gamingowy 

Komputery Monitory Zakupy
16
1
0
16
1

iiyama G-Master G2450HSU-B1 to budżetowy monitor do gier. Czy warto go kupić? Sprawdź w recenzji iiyama G-Master G2450HSU-B1!

Gaming. Termin używany tak często, że taka łatka przypisywana jest już nawet w najbardziej kuriozalnych przypadkach. Monitory to jednak ten segment, gdzie słowo „gamingowy” ma jak najbardziej sens i nie dotyczy to wyłącznie częstotliwości odświeżania zainstalowanej w środku matrycy. Ale czy tani gamingowy monitor ma dziś sens? Sprawdźmy, na przykładzie iiyama G-Master G2450HSU-B1!

Sprawdź też: iiyama G-Master GB3467WQSU-B1 Red Eagle – recenzja monitora 21:9

Monitory iiyama cieszą się niesłabnącym popytem i wcale się w sumie nie dziwimy, ponieważ japońska marka rzetelnie podchodzi do wyceny, czego w większości przypadków powiedzieć nie można o konkurencji. W portfolio tej firmy znajdziemy całe mnóstwo tańszych bądź droższych monitorów, ale dziś skupimy się na tym pierwszym. Atak ze strony iiyama nadszedł bowiem niespodziewanie i to w cenie, w jakiej zakupić można zwykłe monitory biurowe.

Iiyama G-Master G2450HSU-B1 to monitor świetnie obrazujący jak daleką drogę przeszliśmy w tym segmencie. Wcześniej oferowano tutaj wyłącznie wyświetlacze bazujące na matrycach TN, a recenzowany dziś model to pełnoprawny, 24-calowy VA o częstotliwości odświeżania 75 Hz, oferujący wsparcie dla synchronizacji adaptacyjnej FreeSync. Na papierze wygląda zatem na godnego następcę odchodzących do lamusa monitorów TN. Czy tak samo wypadnie w realnych testach?

G-Master G2450HSU-B1 to monitor 24-calowy o rozdzielczości Full HD. Oficjalnie charakteryzuje się odświeżaniem na poziomie 60 Hz, ale iiyama postanowiła zwiększyć zegar pojedynczego piksela, co przełożyło się na efektywną wartość 75 Hz. Pozostałe parametry są już typowe dla matryc VA. Otrzymujemy zatem wysoki kontrast statyczny na poziomie 3000:1, maksymalną jasność 250 nitów oraz standardowe dla modeli z niskiego segmentu pokrycie popularnych palet barwowych

Monitor oferuje również technologię synchronizacji adaptacyjnej FreeSync działającą w trybie 48-75 Hz, choć niestety zabrakło techniki kompensacji spadków płynności LFC, która przydaje się w szczególności w scenariuszach, kiedy nasz komputer nie potrafi w grze wygenerować przynajmniej 48 FPS. Całość dopełniają głośniki stereo o mocy 2x 2W, koncentrator USB 2.0 oraz trzy wejścia wideo – 1x DisplayPort 1.2 i 2x HDMI 1.4.

iiyama G-Master G2450HSU-B1 wygląd
Monitor prezentuje się dokładnie tak jak inne propozycje tego producenta – elegancko

iiyama G-Master G2450HSU-B1 – specyfikacja:

  • Przekątna matrycy – 23,8”
  • Rozdzielczość – Full HD (1920 x 1080 pikseli)
  • Częstotliwość odświeżania – 75 Hz
  • Synchronizacja – FreeSync (bez LFC)
  • Gęstość pikseli – 93,34 PPI
  • Typ panelu – VA
  • Powłoka matrycy – Antiglare
  • Jasność maks. – 250 nitów
  • Kontrast – 3000:1
  • Kąty widzenia – 178/178 st.
  • Czas reakcji – 1 ms (MPRT)
  • Vesa – Tak, 100 x 100
  • Złącza – DisplayPort, HDMI, 2x USB 2.0, jack 3.5 mm
  • Dodatki: głośniki (2x 2 W)
  • Waga – 3,7 kg

Budowa i jakość wykonania

W pudełku wraz z monitorem znajdziemy niemal pełny zestaw okablowania, gdzie do szczęścia brakuje nam jedynie przewodu DisplayPort i skoro jest jedynym możliwym sposobem na to, by FreeSync działał również na karcie graficznej NVIDIA, musimy przyznać – szkoda, że go zabrakło. Tak czy owak, sprzęt gotowy jest do działania po zaledwie minucie, bo jedyne, co musimy zrobić, to podłączyć przewody i przykręcić jedną szybkośrubkę (system beznarzędziowy).

KODY RABATOWE MORELE

Sprawdź też: iiyama ProLite XUB3293UHSN-B1 – recenzja monitora do pracy

Jeśli chodzi o design, nie znajdziemy tu żadnych fajerwerków. Stonowane kolory i minimalizm sprawdzą się właściwie wszędzie. Zastosowane materiały są wysokiej jakości. Plastik matowy, lekko chropowaty nie zbiera odcisków palców i łatwo się czyści. Nie jest również podatny na zadrapania tak jak znany sprzed kilku lat plastik typu Piano Black. Ramki wokół ekranu są na tyle cienkie, że nie mamy wrażenia, że użytkujemy wyświetlacz budżetowy. Mają one zaledwie 4 mm grubości, co wcześniej w tym segmencie było wręcz niespotykane.

W G-Master G2450HSU-B1iiyama zdecydowała się na dołączenie funkcjonalnego dżojstika sterującego menu ekranowym OSD i według nas jest to bardzo dobry wybór. Do wad niestety należy zaliczyć podstawę, której regulacja jest bardzo limitowana. Możemy co najwyżej odchylić sam wyświetlacz i choć jest to jak najbardziej standard w tej cenie, chcielibyśmy zobaczyć ergonomiczną stopkę z innych monitorów tego producenta (znacznie droższych, ale jednak). Na szczęście nie zabrakło systemu montażowego VESA 100 x 100, dlatego w każdej chwili możemy się podstawki pozbyć na rzecz dedykowanego uchwytu o nieskończonej właściwie ergonomii.

iiyama G-Master G2450HSU-B1 kąty widzenia
Kąty widzenia iiyama G-Master G2450HSU-B1 nie pozostawiają wiele do życzenia

Monitor wyposażono w kilka funkcjonalnych wejść umieszczonych równolegle do matrycy. Do dyspozycji otrzymujemy DisplayPort 1.2a, HDMI 1.4, wejście USB-B 2.0, 2 wyjścia USB-A 2.0 oraz gniazdo słuchawkowe jack 3.5 mm. Oprócz tego, że producent mógł zastosować USB 3.0, w ogólnym rozrachunku do funkcjonalności tak podstawowego modelu nie można się przyczepić.

Kolory, kontrast i kąty widzenia

Podczas testowania monitora od razu chcieliśmy przejść do potraktowania bohatera dzisiejszego artykułu kolorymetrem, ponieważ producent nie podaje na jakie wartości można przy tym modelu liczyć. G-Master G2450HSU-B1 charakteryzuje się jednak wysoką zgodnością z sRGB na poziomie aż 92.8% przy całkowitej objętości rzędu 100.2%, co powinno w zupełności wystarczyć graczom, którzy jeszcze lubią sobie obejrzeć dodatkowo jakiś film na Netfliksie czy Youtube. 

Sprawdź też: iiyama G-Master GB2870UHSU-B1 Red Eagle – recenzja monitora gamingowego

Nieco gorzej ma się sprawa szerokiego gamutu. Tutaj, przy wykorzystaniu przestrzeni barwowej DCI-P3 zanotowaliśmy 70,9% przy objętości 71%, a przy Adobe RGB 67,5% przy objętości 69,1%. Nie jest to zatem monitor, z którego skorzystają graficy i edytorzy wideo, ale na pierwszy rzut oka kolory nie są nadmiernie przesycone.

Domyślnie jasność ustawiona jest na wartość wynoszącą 90 (maksymalnie 100), a kontrast na 80, co przekłada się dokładnie na 236 nitów dla bieli oraz 0,09 nita dla czerni. To oznacza, że kontrast dla tego modelu wynosi 2507:1, co jak na matrycę VA może rozczarowywać i to już nie tylko z powodu tego, że producent podaje kontrast rzędu 3000:1. Bardzo rzadko widzimy przeszacowanie ze strony iiyamy. Z reguły jest to spore niedoszacowanie.

Sprawdź też: iiyama G-Master GB2790QSU-B1 Gold Phoenix – recenzja monitora

Nieźle jednak wypada temperatura barwowa, bo zmierzona wartość 6811 K jest bliska wzorcowej (6500K). Średni błąd Delta E już natomiast imponuje, ponieważ 2,07 jest niezauważalna gołym okiem, a wyższe zanotowaliśmy wielokrotnie w zdecydowanie droższych modelach. Średni błąd okraszony jest niestety wysokim maksymalnym i to dla dwóch podstawowych barw. Nie są to wartości horrendalnie wysokie, bo zdarzały się nawet liczby przekraczające próg 20, ale błąd na poziomie 5,76 należało odnotować. Czy to przekreśla ten monitor? Absolutnie nie. W tej cenie nie wymaga się perfekcyjnej precyzji.

Kąty widzenia są już typowe dla matryc VA. Poprawa względem monitorów TN jest diametralna i całe szczęście, że TN powoli odchodzą do lamusa, ale VA nigdy pod tym względem nie będzie tak dobry jak IPS. Pomimo tego, G-Master G2450HSU-B1 wypada tu naprawdę świetnie i w sumie sami się zdziwiliśmy, jak dopiero po przekroczeniu 45 stopni kontrast zaczynał blaknąć. Zaczynał, to znaczy w niewielkim stopniu, bo nawet przy nachyleniu 50 stopni obraz na ekranie był czytelny. Bardzo pozytywne zaskoczenie.

podświetlenie iiyama G-Master G2450HSU-B1
Równomierność podświetlenia jest w iiyama G-Master G2450HSU-B1 całkiem niezła

Jasność i podświetlenie

G-Master G2450HSU-B1 zasilany jest przetwornicą prądu stałego DC-DC, a zatem oferuje model podświetlenia bazujący na Flicker Free. Obraz nie migocze i nie męczy oczu, co potwierdził szybki test kamerą rejestrującą obraz w 960 klatkach na sekundę. Szczytowy poziom luminancji wynosi dla tego modelu 258,9 nitów, a zatem ok. 9 nitów wyższy niż podaje producent. Wartość nie jest wysoka i w bardzo jasnych pomieszczeniach może przeszkadzać, ale 250 nitów to dziś standard, więc narzekać nie ma na co.

Dobrze wypada też minimalna jasność wynosząca 62 nity, więc nie powinno być problemów z użytkowaniem tego wyświetlacza w kompletnie ciemnych pokojach – na przykład nocą. Równomierność samego podświetlenia mogłaby być nieco lepsza, ale tu się czepiamy na siłę, bo to nie jest segment, w którym zaczynamy tego wręcz wymagać. Maksymalne odchylenie względem centralnej części matrycy wyniosło bowiem 16,54%, a taka wartość widoczna jest nawet w wielokrotnie droższych modelach bazujących zarówno na IPS, jak i VA.

Sprawdź też: iiyama G-Master GB3266QSU-B1 Red Eagle – recenzja monitora z panelem VA i 144 Hz

Gaming

Podchodząc do budżetowego wyświetlacza bazującego na matrycy VA w głowie mamy jedno – smużenie. Smużenie jest bolączką niemal wszystkich monitorów wyposażonych w ten rodzaj wyświetlacza i nie inaczej jest w przypadku bohatera dzisiejszego artykułu. W G-Master G2450HSU-B1 smużenie jest widoczne gołym okiem, ale na szczęście nie daje się tak we znaki, jak w przypadku innych budżetowych konstrukcji. Nie jest to sprzęt dla e-sportowców, chcących zdobyć jak największą przewagę nad przeciwnikiem, dlatego darujemy sobie porównania do monitorów za 1500 zł i więcej, bo byłoby to zupełnie niemiarodajne.

Całkiem skuteczny przy niwelowaniu tegoż zjawiska okazał się być tryb overdrive, który o dziwo działa naprawdę dobrze. Wyraźnie obniża niepożądany efekt smużenia, choć warto wspomnieć, żeby nie przesadzać z ustawieniem, gdyż overdrive na +2 powoduje już zauważalny gołym okiem efekt overshoot. Jeszcze lepiej wypada tryb stroboskopowy, którego tutaj nie zabrakło. Otrzymujemy do dyspozycji aż 7 ustawień MBR, gdzie każdy jeden diametralnie zmniejsza rozmycie w ruchu. My zalecamy stosować ustawienie 4, gdzie wciąż zachowujemy całkiem przyzwoitą jasność rzędu 160 nitów przy akceptowalnych powidokach. Oczywiście – i tu niestety – włączenie MBR powoduje nie tylko zmniejszenie jasności maksymalnej, ale również wyłącza synchronizację adaptacyjną FreeSync, co dla wielu może być nie do zaakceptowania. Wciąż jednak czekamy na jakikolwiek monitor, który po włączeniu trybu stroboskopowego robić tego nie będzie.

iiyama G-Master G2450HSU-B1 tył obudowy
Nie ma tu zbyt wielu możliwości regulacji, ale jest za to standard VESA

Sprawdź też: iiyama G-Master G4380UHSU-B1 Red Eagle – recenzja monitora dla graczy

Monitor posiada odświeżanie 75 Hz, a zatem nie jest typowym, gamingowym wyświetlaczem, po którego sięgać będą gracze lubujący się w online’owych shooterach czy ogólnie fani gier nastawionych na rywalizację. Jest to jednak naprawdę budżetowa konstrukcja i w tym segmencie najzwyczajniej w świecie monitorów 144 Hz znaleźć nie można.

Monitor wspiera technologię synchronizacji adaptacyjnej FreeSync. Ta działa od 48 Hz wzwyż i nie znajdziemy współpracy z techniką kompensacji spadków płynności LFC. To oznacza, że jest to najbardziej podstawowa wersja tej technologii i każdy spadek klatek na sekundę poniżej 48 FPS, oznaczać będzie to, że FreeSync w takim przypadku po prostu przestanie działać. FreeSync jednak jest i chwała producentowi. Jeśli chodzi o input lag, my zmierzyliśmy wartość rzędu 43,6 ms, co jest całkiem niezłym wynikiem, jak na monitor o odświeżaniu 75 Hz. Nie powinniśmy odczuć żadnych opóźnień z tym związanych.

Sprawdź też: iiyama G-Master G2560HSU i GB2560HSU-B3 – test monitorów dla graczy z matrycą TN

Podsumowanie

Największą zaletą monitora G-Master G2450HSU-B1 jest niewątpliwie cena na poziomie 599 zł. Pozwala ona przymknąć oko na wiele niedociągnięć i powoduje, że wszelkie zalety są bardziej zauważalne. Jest to zatem godny następca dla wyświetlaczy TN sprzed lat. Otrzymujemy bowiem solidnie wykonany, dobrze prezentujący się, funkcjonalny sprzęt dla niedzielnego gracza – z matrycą, która wypada pod każdym aspektem lepiej.

Gracze otrzymują kilka ciekawych opcji związanych z gamingiem. 75 Hz może nie jest wartością, jaka spodoba się najbardziej zatwardziałym fanom gier nastawionych na rywalizację, ale w zupełności wystarczą tym mniej wymagającym. Warto tutaj wspomnieć, że różnica między 60 Hz, a 75 Hz jest zauważalna gołym okiem i jeśli mielibyśmy wybrać monitor do gier, za każdym razem wybralibyśmy ten drugi. Właściwie wybralibyśmy ten drugi w każdej sytuacji, ponieważ 30% różnica nie jest czymś, na co przymykamy oko. Monitor oprócz tego oferuje solidny tryb overdrive niwelujący smużenie i dodatkowo tryb stroboskopowy, który w zupełności pozbywa się tego efektu.

G-Master G2450HSU-B1 to solidna, budżetowa konstrukcja, która ma szansę stać się bestsellerem w tym segmencie. 599 zł z taką funkcjonalnością to ewenement i szczerze polecamy każdemu, kto nie może sobie pozwolić na dorzucenie do budżetu kolejnych 400 zł na dobry monitor 144 Hz.

iiyama G-Master G2450HSU-B1 porty
Monitor otrzymał standardowy zestaw portów

Sprawdź też: iiyama G-Master GB2470HSU-B1 i GB2770HSU-B1 Red Eagle – test monitorów dla graczy z panelem IPS

16
1

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *