Netflix nie odpuszcza i czerpie pełnymi garściami z uniwersum wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego. Przejawem tego będzie serial Wiedźmin: Rodowód krwi, który ma ujrzeć światło dzienne jeszcze w tym roku. W produkcji nie zobaczymy jednak Geralta – dlaczego?
Wiedźmin: Rodowód krwi – na czym skupi się oś fabuły?
Wraz z końcem 2. sezonu serialu Wiedźmin fani dowiedzieli się więcej o nowej produkcji, osadzonej w świecie wykreowanym przez Andrzeja Sapkowskiego. Czy będzie to remedium dla każdego niezadowolonego kierunkiem, w jakim zmierza dzieło tworzone przez Lauren S. Hissrich – tego nie wiemy. Pewność jest jednak co do tego, że nie zobaczymy większości dobrze nam znanych bohaterów.
Ma to związek z ulokowaniem fabuły – będzie się ona rozgrywać 1200 lat przed wydarzeniami, o których opowiada Wiedźmin. Zabieg ten pozwoli twórcom poruszyć wiele interesujących kwestii, które do tej pory owiane są nimbem tajemnicy. Poznamy więcej informacji na temat Koniunkcji Sfer, dominacji elfów na Kontynencie oraz początków samego wiedźmińskiego fachu. Scenarzyści będą tu mieć duże pole do popisu.
Trwa era elfów. 1200 lat przed Geraltem z Rivii światy potworów, ludzi i elfów łączą się w jeden. Wówczas pojawia się pierwszy wiedźmin.
Opis produkcji na stronie netflix.com
Wiedźmin: Rodowód krwi – kiedy premiera?
Wiedźmin: Rodowód krwi ma mieć swoją premierę w 2022 roku. Informacja ta jest dostępna na końcu teasera, wypuszczonego na koniec ostatniego odcinka drugiego sezonu Wiedźmina. Niestety, precyzyjniejsza data nie została do tej pory określona.
Na podstawie informacji dotyczących procesu produkcyjnego możemy się pokusić o próby zawężenia tego terminu. Z udostępnionych informacji wynika, że Netflix kręcenie odcinków ma już za sobą – zdjęcia zakończone zostały w listopadzie 2021 roku. Oznacza to, że Rodowód krwi jest obecnie na etapie postprodukcji.
Nie oznacza to jednak, że nowy Wiedźmin pojawi się wkrótce. Najprawdopodobniej tytuł ten zawita na Netfliksa w drugiej połowie tego roku (być może już latem). Jeżeli coś w tej kwestii ulegnie zmianie i pojawią się konkrety, zaktualizujemy ten tekst.
Teaser produkcji w świecie Wiedźmina
Pierwszy teaser dla powstającej właśnie produkcji w świecie Wiedźmina pojawił się online 20 grudnia ubiegłego roku. Jeżeli jeszcze go nie widzieliście, zamieszczamy go poniżej. Teaser pełen jest scen akcji i całkiem ładnych widoków. Oprócz tego poznajemy też głównych bohaterów produkcji, czyli trio Fjall (Laurence O’Fuarain), Éile (Sophia Brown) oraz Scian (Michelle Yeoh). To właśnie wokół nich skupiać będzie się fabuła – grane przez nich postacie to elfowie.
Na więcej szczegółów dotyczących Rodowodu krwi trzeba będzie jednak poczekać. Co jednak ciekawsze, zaskakuje dobór muzyki, na jaką zdecydował się amerykański gigant VOD. Utwór, który przygrywa w tle jednominutowego teasera, to „Burn” brytyjskiej piosenkarki Ellie Goulding. Choć został on odpowiednio zremiksowany, nie przypadł on wielu fanom do gustu. W komentarzach na YouTube nie brakuje głosów, że nie pasuje on zupełnie do świata Wiedźmina. Oprócz samego teasera Netflix udostępnił także wideo, które pokazuje serial i jego tworzenie zza kulis.
Obsada serialu, twórcy, najważniejsze informacje
Wiedźmin: Rodowód krwi tworzony jest pod przewodnictwem Declana de Barry, który pełni funkcję showrunnera dzieła. Jest to istotna zmiana, gdyż wielu przewidywało, że Rodowód krwi będzie kierowany przez Lauren S. Hissrich. Z tego też względu przyczyny tego stanu rzeczy mogą być dwie: skupia się ona na produkcji trzeciego sezonu Wiedźmina lub Netflix świadomie powierzył produkcję komuś innemu, reagując na niezadowolenie fanów związane z drugim sezonem Wiedźmina (pamiętajmy, że powstawały nawet internetowe petycje w celu jej odwołania ze stanowiska showrunnera).
Co równie ważne, przy produkcji swój udział mają także Tomasz Bagiński (producent wykonawczy) oraz Andrzej Sapkowski. Pisarz pełni rolę konsultanta, który służy radami twórcom w przypadku pojawiających się niejasności.
Produkcja jest planowana na sześć odcinków, będzie zatem miniserialem, który przybliży fanom historię o tym, „co było na długo przed Geraltem”. W związku z tym, raczej nie należy się nastawiać na drugi sezon – będzie to zamknięta w ramach sześciu odcinków opowieść. Niemniej jednak, o ile produkcja spotka się z życzliwym przyjęciem, być może Netflix zmieni swoje zdanie w tej kwestii.
Prequel, którego akcja dzieje się 1200 lat przed wydarzeniami z Wiedźmina, będzie przedstawiał również zupełnie innych bohaterów. Wiąże się to także z podjęciem współpracy z nowymi aktorami, wśród nich znajdziemy m.in.:
- Michelle Yeoh (Scían),
- Sophia Brown (Éile),
- Laurence O’Fuarain (Fjall),
- Lenny Henry (Druid Balor),
- Lizzie Annis (Zacaré),
- Francesca Mills (Meldof),
- Jacob Collins-Levy (Eredin),
- Mirren Mack (Merwyn),
- Dylan Moran (Uthrok One-Nut),
- Nathaniel Curtis (Brían),
- Aidan O’Callaghan (Kareg),
- Amy Murray (Fenrik),
- Huw Novelli (Callan „Brother Death”),
- Zach Wyatt (Syndril).
Skąd pomysł stworzenia prequela Wiedźmina?
Choć wielu fanów zostało zaskoczonych rychłą zapowiedzią prequela (pamiętajmy, że serial Wiedźmin wkrótce doczeka się 3. sezonu), sama informacja o zleceniu jego produkcji pojawiła się już w lipcu 2020 roku. Skąd jednak pomysł na umiejscowienie fabuły o ponad milenium przed doskonale nam znanymi wydarzeniami?
Zabieg ten da większe pole do popisu scenarzystom i wolną rękę w wielu kwestiach. Należy mieć na uwadze to, że czasy te nie są dokładnie omawiane w książkach, zatem ludzie odpowiedzialni za scenariusz nie będą mieli konieczności odwoływania się do kanonu. Pytanie, czy zabieg ten wyjdzie na dobre całej produkcji.
Innym powodem jest popularność samego Wiedźmina. Na Netfliksie stanowi on jedną z najchętniej oglądanych produkcji (pomimo fali oburzenia wywołanej drugim sezonem). Netflix zatem kuje żelazo, póki gorące lub… odcina kupony. To, która z tych dwóch opcji ostatecznie przylgnie do Rodowodu krwi, będzie zależeć od tego, jakie opinie zbierze ten miniserial.
Jak widać, uniwersum Wiedźmina jest na topie na platformie amerykańskiego giganta VOD. Pytanie, czy produkcja spełni nadzieje fanów, powinno uzyskać odpowiedź jeszcze w tym roku. Czekacie na Rodowód krwi? Jak Wasze odczucia po teaserze? Dajcie nam znać w sekcji komentarzy.
Sprawdź też:
- Gra Wiedźmin 4 powstaje – CDPR oficjalnie potwierdza!
- Wiedźmin Sezon 3 – wiemy, kiedy rozpoczną się nagrania do serialu
- Kim jest Geralt z Rivii? Charakterystyka, pochodzenie