Serwis OnlyFans to kontrowersyjna brytyjska sieć społecznościowa założona w 2016 roku. Jak to się stało, że zaledwie po kilku latach działalności depcze po piętach takim gigantom jak Facebook czy Instagram, mimo iż jest płatna? Czym wzbudza kontrowersje?
Platforma OnlyFans – co to jest i jak działa? Czym wyróżnia się OnlyFans na tle innych platform społecznościowych?
OnlyFans to portal społecznościowy dedykowany wszelkiego rodzaju twórcom oraz, jak sama nazwa wskazuje, ich najwierniejszym fanom. To, co wyróżnia OnlyFans na tle konkurencji to możliwość udostępniania treści płatnych.
Jak działa OnlyFans? Aby przeglądać filmy, zdjęcia lub brać udział w eventach na żywo, należy wykupić subskrypcję u danego autora – nie można więc nazwać OnlyFans „free of charges” (do czego mogą być przyzwyczajeni użytkownicy większości mediów społecznościowych). Portal akceptuje osoby tworzące praktycznie każdy kontent oraz dostarcza prostych narzędzi, dzięki którym mogą zarabiać.
Społeczność OnlyFans, czyli fani i influencerzy
Gdy cały świat pogrążył się w pandemicznym lockdownie, Tim Stokely, twórca OnlyFans, zacierał ręce – tysiące artystów, muzyków, tancerzy, ale też trenerów fitness, kucharzy, cosplayerów i rzesze innych profesjonalistów (i nie tylko) postanowiło przenieść swoją działalność do Internetu. Wielu z nich wybrało OnlyFans z powodu prostych i przejrzystych zasad finansowania – aby udostępnić treści, wystarczy założyć konto i ustalić cenę za subskrypcję. Zainteresowany użytkownik dokonuje opłaty za co najmniej miesięczny dostęp do materiałów.
Oprócz tego możliwe jest przekazywanie pieniędzy w postaci bezpośrednich wiadomości i napiwków. W zamian, otrzymuje się ekskluzywne treści wysokiej jakości — zdjęcia, niepublikowane nagrania zza kulis, możliwość chatu sam na sam czy przedpremierowe piosenki, a to zaledwie wierzchołek góry lodowej — autorzy stają na rzęsach, by utrzymać wysoki poziom publikacji oraz pilnują, by materiały rzeczywiście były unikatowe lub pojawiały się z dużym wyprzedzeniem niż na innych portalach. Nikt przecież nie będzie płacił za coś, co tego samego dnia pojawi się w darmowym serwisie.
Sprawdź też: Internet challenge, czyli internetowe wyzwanie — co to jest, na czym polega, czy jest bezpieczne?
Kontrowersyjne treści na platformie OnlyFans a prawo. Czy sieć społecznościowa jest zagrożeniem dla nieletnich?
Jak wspomnieliśmy wcześniej, treści na OnlyFans udostępniać może praktycznie każdy twórca. Co bardzo istotne, a zarazem najbardziej kontrowersyjne, cenzura działa tutaj bardzo liberalnie. Oznacza to, że portal szybko stał się przyjazną przystanią dla szeroko pojmowanej pornografii. Nic nie stoi na przeszkodzie, by po prostu zrzucić ciuchy przed kamerką internetową i zgarniać za to napiwki. Chętnych do tego typu publikacji było tak wiele, że używanie portalu stało się synonimem sex-workingu.
Co na to prawo? Oficjalnie, każdy użytkownik portalu ma skończone 18 lat, co wedle brytyjskiego prawa oznacza, że może legalnie oglądać i publikować pornografię. W praktyce system weryfikacji polegający na wysyłaniu “selfie” z dokumentem stwierdzającym pełnoletność jest mało skuteczny i prosty do obejścia. Mała “pożyczka” dowodu od starszego rodzeństwa zazwyczaj załatwia sprawę.
Oczywiście, moderatorzy starają się wyłapywać takie przypadki oraz reagować na zgłoszenia, natomiast wiadomo, że nie są w stanie uzyskać stuprocentowej skuteczności. Z drugiej strony nastolatki kuszone są wizją zarobienia sporych kwot stosunkowo niewielkim nakładem pracy. No właśnie, ile?
Cena za subskrypcje OnlyFans oraz zarobki influencerów
Kwoty, jakie zarabiają najlepiej opłacani użytkownicy OnlyFans, mogą wywołać rumieńce zazdrości nawet wśród prezesów banków. Wyjątkowo przedsiębiorcza Belle Delphine ze swojej działalności online, polegającej w skrócie na pląsaniu przed kamerą w skąpych, kolorowych i puchatych strojach, wyjmuje ponad milion dolarów miesięcznie.
Koszt subskrypcji jej kanału to 35 dolarów za miesiąc, natomiast najwierniejsi fani mogą również dokupić różne gadżety, z których nie wstydzimy się wymienić jedynie butelki pełnej wody, w której rzekomo kąpała się sama modelka. Wstydzimy się natomiast napisać, że została wyceniona na 30 dolarów.
Sprawdź też: Time lapse — co to jest, jak zrobić, czy potrzebne jest w telefonie? Wszystko, co musisz wiedzieć
Inną krezuską jest młoda raperka Bhad Bhabie, która przebiła milion dolarów w rekordowym czasie. Wystarczyło zaledwie sześć godzin i jeden post na Instagramie, by rzesza fanów szturmem podjęła subskrypcję wycenioną na 24 dolary.
Sama artystka pochwaliła się, że ok. 750 tys. dolarów pochodziło z wykupu abonamentu, a ok. 250 tys. dolarów to jednorazowe wpłaty. Kwoty zdecydowanie działają na wyobraźnię, należy jednak pamiętać, że to wyjątki ze 120 milionów użytkowników portalu.
Najnowsze informacje o działalności na OnlyFans – kontrowersji ciąg dalszy
Wszystko wskazuje na to, że prawników zatrudnianych przez OnlyFans czeka ciężka przeprawa. Sprawa rozpowszechniania dziecięcej pornografii na portalu została wzięta pod lupę nie tylko przez dziennikarzy BBC, ale także organizacje zajmujące się ochroną nieletnich.
Sprawa wydaje się poważna, bo jak donosi amerykańskie Krajowe Centrum ds. Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych (NCMEC) w 2019 ponad dziesięcioro dzieci, o których wiadomo, że zaginęły, zostało powiązanych z treściami pornograficznymi na OnlyFans. W zeszłym roku ta liczba wzrosła trzykrotnie. Z kolei brytyjski Childline, rodzaj telefonu zaufania dla dzieci, donosi, że wielu z nieletnich twórców było w przeszłości wykorzystywanych seksualnie bądź cierpi na choroby psychiczne.
Często zgłaszanym problemem jest także pojawianie się zdjęć, na których publikację nie udzielono zgody. OnlyFans zdaje się bagatelizować sprawę, nazywając powyższe przypadki “przeoczeniami” oraz zasłaniając się nowym systemem weryfikacji, o którym wiemy już, że nie działa. Większość spraw została już zgłoszona na policję, a śledztwa są w toku. Jak się zakończą? Pozostaje śledzić brytyjskie media.
A Ty, co sądzisz o platformie OnlyFans? Jesteś jej fanem czy omijasz ją szerokim łukiem? Daj znać w komentarzu poniżej.
Sprawdź też: Najbardziej przydatne aplikacje na Androida w 2021 – musisz je mieć w swoim telefonie!
Bardzo niechybne i fałszywe jest nie podawanie obu punktów widzenia jeśli chodzi o zarobki warto wiedzieć że oba przykłady w artykule dotyczą osób popularnych.Ktoś mógłby pomyśleć że to łatwy hajs niestety jeśli ktoś jest nie popularny to bardzo moim zdaniem ryzykowna i nieetyczna droga
bezmózgowcwe, jakby co. Maria szanuj polski język.
nie tylko kobiety, nowy trend to faceci , świat się zmienia i teraz kobiety będą płacić 😀
Nie obrażaj mojego imienia swoim nieuctwem (to tylko 8 lat podstawówki!!!!!!!!!!!!!!)
Gdzie się uczyłaś języka polskiego? Aż 8 lat (absolutne minimum) to trwało, a i tak nie dałaś rady? :(:(:( Masakra, jakim trzeba być…. no właśnie… kim? Głąbem? Wagarowiczem? – dlaczego? Nie chciało się, nie zależało na niczym, bez pasji i ambicji najmniejszych! Reasumując: osobnik bez perspektyw intelektualnych! :((((
Skandal ,fani to bezmuzgowce , wspieraja cwaniakow