Na popularnej platformie do udostępniania swoich filmów, użytkownicy spotykają się z roszczeniami, które często są bez stosowne. YouTube ujawnia w najnowszym raporcie, że wysyłało liczne, nieprawidłowe żądania do swoich twórców.
Osoby, które publikowały kiedyś materiały wideo na YouTube, mogły spotkać się z roszczeniami dotyczącymi praw autorskich, jeśli użyliśmy w filmie muzykę do której nie mamy praw. Nałożenie ich na dany film może spowodować ograniczenie możliwości zarobku lub nawet wyciszenie danego fragmentu materiału. Najpoważniejszym skutkiem zgłoszenia może być usunięcie filmu z portalu, choć zdarza się ono znacznie rzadziej.
Sprawdź też: Kiedy powstał YouTube? Założenie, pierwszy film i twórcy — historia YouTube’a w pigułce
Korporacja ujawniła, że do twórców trafiały nieprawidłowe roszczenia w ogromnych ilościach, ponieważ prawie 2,2 miliona użytkowników mogło otrzymać niewłaściwe żądania. Roszczenia mogą zostać unieważnione i tak też się stało, między styczniem a czerwcem obecnego roku. Udostępniony raport przejrzystości to nowość na platformie i twórcy ogłaszają, że będzie on aktualizowany cyklicznie, co dwa lata.
Czym jest ów raport? Zarządzający platformą YouTube ogłosili, że będzie to dokument polegający na zaprezentowaniu ogromnych starań firmy w kwestii egzekwowania praw autorskich. Właśnie w nim korporacja przedstawia analityczne dane dotyczące wielu zagadnień jak np. ilość usuniętych materiałów, liczbę zgłoszonych roszczeń itd. Firma wyznaje, że pragną stale rozwijać narzędzia do nadzorowania praw autorskich, a więc może doczekamy się jeszcze bardziej sprecyzowanego algorytmu. Content ID, bo tak nazywa się najbardziej popularne narzędzie, w pierwszej połowie roku wychwyciło 722 milionów naruszeń praw autorskich.
Korporacja także informuje, że współczynnik sporów odnośnie nałożenia roszczeń, jest niewielki, bo nie sięga nawet 1%. 2,2 miliona żądań to spora liczba, lecz porównując ją do 722 milionów ujawnień nadużyć, można stwierdzić, że narzędzie YouTube’a działa naprawdę dobrze. Zdecydowanie nie jest to duży błąd portalu, procent niepoprawnych zgłoszeń jest mniejszy niż 1%! Dodatkowo, w raporcie możemy przeczytać, że osoby składające sprzeciw, w 60% otrzymują werdykt na korzyść zgłaszającego. Deweloperom portalu zależy na sprawiedliwym kwestionowaniu praw autorskich twórców, stąd pomysł na publikację raportów.
Jak podoba Ci się nowy pomysł twórców platformy YouTube?