Postanowiliśmy zbudować elegancki biały komputer, a przy okazji sprawdzić, czy GeForce RTX 3080 będzie dobrym wyborem do procesora Intel Core i5-12400.
Pamiętacie lata 90.? Co poniektórzy zapewne nie, ale wystarczy skorzystać z wiedzy wujka Google, by sprawdzić, jak prezentowały się wtedy komputery stacjonarne. Plastikowe, białe wytwory nazywane obudowami, które po kilku miesiącach właściwie żółkły w oczach, to nie była kwintesencja dobrej prezentacji i choć zdecydowanej większości użytkowników to nie przeszkadzało, dziś czasy się zmieniły. Aktualnie sprawa wyglądu stawiana jest przez wielu na szczycie priorytetów, dlatego producenci coraz chętniej tworzą rozbudowane, pięknie prezentujące się na biurku pudełka. Czy te 25 lat postępu technologicznego coś zmieniło? Sprawdzamy na przykładzie komputera MSI!
Sprawdź też: ASUS ROG Flow Z13 + ROG XG Mobile – recenzja. Najwydajniejszy tablet gamingowy na rynku?
Wygląd komputera ma dziś istotne znaczenie dla wielu użytkowników. Z tego też względu jakiś czas temu producenci obudów zdecydowali się postawić na szklane konstrukcje ze wsparciem dla podświetlenia LED RGB i wygląda na to, że to właśnie takie dziś dominują na rynku. Jasne, jedni sięgają po sprawdzone rozwiązanie w postaci czarnych, nierzucających się w oczy pudełek, które można postawić pod biurkiem i o nich zapomnieć, ale są też tacy, którzy stawiają przede wszystkim na wygląd. Dzisiejszy zestaw jest niewątpliwie skierowany do tej drugiej grupy odbiorców, ponieważ biała kolorystyka w połączeniu z synchronizowanym za pośrednictwem MSI Mystic podświetleniem LED prezentuje się po prostu fenomenalnie. Tylko co z rzeczą najważniejszą, w więc wydajnością? Czy Intel Core i5-12400 podoła karcie graficznej NVIDIA GeForce RTX 3080 12 GB?
Biały komputer MSI – specyfikacja
Komputer wyposażony został w procesor Intel Core i5-12400, kartę graficzną MSI GeForce RTX 3080 12 GB Suprim X, płytę główną MSI MAG B660M Mortar WiFi, pamięć RAM Patriot Viper Venom RGB 2x 16 GB DDR5-6200 CL 40, zasilacz MSI MPG A750GF White, dysk SSD MSI Spatium M480 HS 1 TB oraz chłodzenie na procesor MSI MAG CoreLiquid 240R V2 White. Wszystkie komponenty zainstalowane zostały w obudowie MSI MPG Gungnir 110R White.
Specyfikacja komputera:
- Procesor: Intel Core i5-12400,
- Karta graficzna: MSI GeForce RTX 3080 12 GB Suprim X,
- Płyta główna: MSI B660M Mortar WiFi,
- Pamięć RAM: Patriot Viper Venom RGB 2x 16 GB DDR5-6200 CL 40,
- Dysk SSD: MSI Spatium M480 HS 1 TB,
- Zasilacz: MSI MPG A750GF White,
- Chłodzenie: MSI MAG CoreLiquid 240R V2 White,
- Obudowa: MSI MPG Gungnir 110R White.
Budowa i jakość wykonania
Producent projektując MSI Gungnir 110R White postawił na wygląd i rzuca się to w oczy już właściwie przy pierwszym kontakcie z tą obudową. Wyróżnia się ona szklanym bocznym panelem, białą kolorystyką oraz nieco niestandardową budową panelu przedniego, gdzie połączono ze sobą plastik oraz szkło. Całość prezentuje się naprawdę nieźle i to jeszcze przed włączeniem podświetlenia. Na froncie obudowy umieszczono diodę sygnalizującą pracę dysku, przyciski Power, Reset i do zmiany koloru podświetlenia, wejście na mikrofon, wyjście słuchawkowe minijack oraz dwa porty USB 3.2 Gen. 1 i jeden USB 3.2 Gen 2×2 typu C. Jak widać wygląd to nie wszystko, ponieważ w Gungnir 110R White otrzymujemy również bogate wyposażenie.
Sprawdź też: Patriot Viper Venom RGB DDR5-6200 CL 40 – recenzja pamięci RAM
Wewnątrz znajdziemy cztery fabryczne zamontowane wentylatory 120 mm. Trzy z nich znajdują się na froncie i te odpowiadają za wtłaczanie zimnego powietrza do środka, a jeden z tyłu, który ma za zadanie pozbywać się gorącego powietrza z wnętrza. Do całego zestawu dorzucono chłodzenie wodne AiO z RGB, choć oczywiście wszystkie wentylatory posiadają funkcję podświetlenia. Całość zasila dobrej jakości zasilacz MSI MPG A750GF z certyfikatem 80+ Gold z 10-letnią gwarancją producenta w białej wersji kolorystycznej.
Jeśli chodzi o jakość wykonania, tutaj nie możemy się do niczego przyczepić. Gruba blacha (0,95 mm) nadaje całości sztywności, przewody w obudowie są dobrze ułożone (za pomocą licznych przepustów i opasek), a na dodatek widać naprawdę dużą przestrzeń. Do obudowy wejdzie karta graficzna o długości do 340 mm oraz radiator chłodzenia wodnego 360 mm na froncie lub 240 na górze. Do zarządzania podświetleniem wykorzystać możemy oprogramowanie synchronizujące Mystic Light, które znajdziemy w pakiecie MSI Center.
Testy wydajności
Testy zestawu MSI przeprowadzono z użyciem systemu operacyjnego Windows 10 64-bit (1909), sterowników GeForce Game Ready Driver 511.17 oraz programu FRAPS w wersji 3.5.99 do zmierzenia liczby klatek na sekundę w grach.
Sprawdź też: MSI MEG Coreliquid S360 – recenzja AiO dla najbardziej wymagających
Czas bootowania to nic innego jak okres między włączeniem i rozpoczęciem ładowania systemu operacyjnego. Nie należy zatem tego mylić z sumarycznym czasem uruchamiania peceta, który jest oczywiście odpowiednio dłuższy. Pomiar powtarzany był trzykrotnie, a wartości na wykresie są średnią arytmetyczną z dokładnością do jednej sekundy.
Temperatura, kultura pracy i pobór prądu
W trakcie pomiarów temperatur komputer znajdował się na podłodze, obok biurka i w tym czasie był zamknięty, a więc przyjęliśmy realistyczny scenariusz wykorzystania sprzętu. Temperatura w pomieszczeniu wahała się w zakresie 23-24 stopni Celsjusza, a do zebrania potrzebnych danych posłużył program HWiNFO64 w wersji 7.24-4770. Do testów posłużył program LinkX 0.6.4 oraz gra Wiedźmin 3: Dziki Gon, by sprawdzić dwa scenariusze odpowiednio dla procesora i karty graficznej. Wartości na wykresach są najwyższymi spośród zarejestrowanych.
Do zmierzenia kultury pracy całego zestawu użyliśmy decybelomierza Voltcraft SL-100 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA oraz dokładności ±1,5 dBA. Pomiary te dokonywaliśmy w godzinach nocnych, by poziom tła był jak najniższy (33,5 dBA).
Sprawdź też: MSI MAG B550M MORTAR WIFI – recenzja. mATX wcale nie musi odstawać ATX-om w zestawach gamingowych
Do sprawdzenia zużycia energii zestawu MSI posłużył watomierz Voltcraft Energy Logger 4000F, który charakteryzuje się klasą dokładności na poziomie ±1% oraz przetwornikiem True RMS. Ten zapewnia pomiar rzeczywistej wartości skutecznej, czyli faktycznie pobieranej przez urządzenie, a nie średniej podawanej z reguły przez tanie mierniki.
Podsumowanie
Ze wszystkich stron można usłyszeć to, że komponenty komputera, a w szczególności procesor oraz karta graficzna muszą być ze sobą odpowiednio sparowane. Nie można tak po prostu zakupić najtańszego procesora na rynku i wrzucić go do komputera z GeForce RTX 3090, ponieważ karta graficzna nigdy nie będzie mogła rozwinąć skrzydeł (nie licząc oczywiście scenariuszy grania na ultra detalach ze śledzeniem promieni w najwyższych rozdzielczościach). Powyższy przykład jest oczywiście skrajnością, ale nawet w przypadku Core i5-12400 i GeForce RTX 3080 zauważyć możemy bottleneck. Ten uwidacznia się przede wszystkim w rozdzielczości Full HD, choć zdarzają się wyjątki (na przykład w World of Tanks), gdzie nawet w QHD (2560 x 1440) procesor nie potrafił zapewnić optymalnych warunków pracy karcie graficznej. Do tej klasy GPU zalecamy zainwestować przynajmniej w Core i5-12600K.
Sprawdź też: NZXT Kraken Z63 RGB White – recenzja. Skuteczność, elegancja i … gify!
Reszta podzespołów jest jednak złożona poprawnie. Chłodzenie MSI MAG CoreLiquid 240R V2 White nie ma absolutnie żadnych problemów ze schłodzeniem bądź co bądź bardzo energooszczędnej jednostki, dlatego liczyć możemy zarówno na niskie temperatury rdzenia, jak i wysoką kulturę pracy. Tego samego jednak powiedzieć nie można o karcie graficznej, a właściwie obudowie, ponieważ to ona powoduje takie, a nie inne warunki do pracy w środku. Sama karta graficzna to jeden z flagowych modeli na rynku i ten układ odznacza się bardzo dobrą jakością wykonania oraz kulturą pracy. W przypadku zabudowanego frontu obudowy tak wysokie TDP oznacza jednak to, że na niskie temperatury i niski hałas generowany przez wentylatory liczyć nie można. Zniwelować możemy to oczywiście za pomocą obniżenia limitu mocy do 350 W i zmniejszenia obrotów wentylatorów do 57%, co w tej sytuacji oznacza hałas na poziomie 39,9 dBA przy nadal bezpiecznych temperaturach dla rdzenia, VRAM i sekcji zasilania, ale jednak obudowa nie powinna być restrykcyjna, jeśli chodzi o przepływ powietrza. Cóż… fizyki nie oszukamy. Albo cisza (i wygląd), albo niskie temperatury.
Wracając jednak do sedna, należy omówić prezentację. Ta jest wyśmienita. Wraz z synchronizowanym podświetleniem RGB i rozpraszającymi je plastikowymi, matowymi wstawkami wygląda fenomenalnie i przypomina bardziej podświetlane klawiatury gamingowe z puddingowymi nakładkami, a nie zwykłe diody z marketu. Nie dziwimy się zatem, że tak ogromna liczba osób decyduje się postawić taki zestaw na biurku. Wszystkie zainstalowane w środku komponenty odznaczają się wysoką jakością wykonania. Płyta główna pozwoli na rozbudowę w przyszłości, zasilacz bez problemu poradził sobie z prądożerną kartą graficzną, a chłodzenie zagwarantowało optymalne warunki pracy procesora. Co byśmy zatem zmienili? Jeśli kartą graficzną koniecznie musi być GeForce RTX 3080, warto postawić na wydajniejszy procesor. Taki, który zagwarantuje optymalne warunki do pracy GPU, czyli minimum Core i5-12600K. Reszta może pozostać identyczna, dlatego jeśli szukamy białego zestawu komputerowego z podświetleniem RGB – warto.
Sprawdź też: MSI GF65 Thin 10UE-052XPL – recenzja laptopa z RTX 3060 w dobrej cenie
„w przypadku Core i5-12400 i GeForce RTX 3080 zauważyć możemy bottleneck. Ten uwidacznia się przede wszystkim w rozdzielczości Full HD, choć zdarzają się wyjątki (na przykład w World of Tanks), gdzie nawet w QHD (2560 x 1440) procesor nie potrafił zapewnić optymalnych warunków pracy ” – czy wyście z konia spadli? Gdzie w teście macie WoT? I dlaczego wnioski są dopiero w podsumowaniu?
Przecież są tylko 3 gry. W cyberpunku i battlefield V i5 z 3080 ma taką samą wydajność jak i9 z 3080 Ti. Dowodzi to właściwie niczego, no chyba, że tragicznej optymalizacji tychże gier lub błędnego pomiaru. W death stranding wyniki są normalne – lepsza karta i lepszy procek dają więcej fps. Z testu nie wynika więc nic bo nie porównaliście 2 procesorów z tą samą GPU. To skąd te wasze wnioski? I niby testujecie bottleneck, a opowiadacie o obudowie. O ile wasze materiały wideo na yt są rzeczowe o tyle tego typu produkcje na blogu to jakiś żart.