Archer AX11000

Recenzje

12.09.2022 13:00

TP-Link Archer AX11000 – recenzja routera. Co za potwór!

Peryferia
12
0
1
12
0

TP-Link Archer AX11000 swoją prezencją wręcz krzyczy „stworzono mnie do gamingu!”. Czy jednak bezprzewodowy router klasy premium rzeczywiście potrzebuje takiej otoczki? Na to pytanie (oraz wiele innych) postaramy się odpowiedzieć w recenzji tego sprzętu.

Rynek urządzeń sieciowych jest dzisiaj bardzo rozbudowany. Za niewielką kwotę możemy nabyć taki sprzęt, który zapewni optymalne działanie naszej sieci bezprzewodowej. Istnieją jednak routery będące w stanie pokazać, na co tak naprawdę stać Wi-Fi i bohater dzisiejszego artykułu jest na to świetnym dowodem. Poznajcie TP-Link Archer AX11000, czyli prawdziwe monstrum do gamingu.

Gaming i Wi-Fi jest jak laptop do gier. Jak wyścigowy SUV. Jak szybki żółw i jak twardy talk. Tak, wielu do dziś tak sądzi, bo przecież wszystkie bolączki związane z zasięgiem i jakością połączenia znikają po podpięciu zwykłego kabelka za kilka złotych, nazwanego Ethernet. Nie jest to jednak domena samego połączenia bezprzewodowego i dzisiaj, na podstawie routera TP-Link Archer AX11000 Wam to udowodnimy. Co zatem potrafi takiego, czego nie mogą zapewnić inne, podobne i dużo tańsze urządzenia?

Archer AX11000
TP-Link Archer AX11000 swoją stylistyką wpisuje się w krzykliwe trendy gamingowe

TP-Link Archer AX11000 to trzyzakresowy router z obsługą Wi-Fi a/n/ac/ax klasy AX11000. Maksymalna przepustowość sieci bezprzewodowej wynosi w tym modelu aż 10756 Mb/s, a jeśli mielibyśmy ją robić na poszczególne pasma, liczyć możemy na 1148 Mbps w paśmie 2.4 GHz oraz nawet 4804 Mbps w paśmie 5 GHz. Oferuje on standardowe możliwości Wi-Fi 6, a więc pasmo 160 MHz z modulacją 1024-QAM, MU-MIMO 4×4, Beamforming i OFDMA.

Wśród dostępnych funkcji znajdziemy takie cuda, jak TWT (Target Wake Time), odpowiadający za planowanie wyznaczonych interwałów przy przesyłaniu danych, co pomaga znacząco obniżyć pobór energii. Jedynym tak naprawdę mankamentem na pierwszy rzut oka wydaje się brak obsługi najnowszego standardu Wi-Fi 6E, ale to wynika zapewne z faktu, że AX11000 ma już blisko dwa lata.

Sprawdź też: Kabel Ethernet – czy wybór ma znaczenie? Jaki kabel sieciowy kupić?

Zacznijmy jednak od podstawowych informacji o tym przeogromnym wręcz routerze. Specyfikacja urządzenia prezentuje się następująco:

  • Wi-Fi: trzypasmowe 4×4 802.11ax
  • 2.4 GHz: 802.11ax do 1148 Mbps
  • 5 GHz: 2x 802.11ax do 4804 Mbps
  • Mesh: tak, obsługuje
  • LAN: 8x 1 Gb
  • WAN: 1x 2.5 Gb
  • Agregacja LAN: tak, LAN 2 + LAN 3
  • Agregacja WAN: nie
  • Dual-Wan: nie
  • USB: tak, 1x USB-C 3.0, 1x USB-A 3.0
  • Procesor: BCM4908, 64-bit, cztery rdzenie 1,8 GHz
  • Pamięć: 512 MB Flash, 1 GB RAM
  • Wymiary: 240,6 x 240,6 x 55,4 mm
  • Waga: 1,6 kg
  • Cena: 1899 zł.

Budowa i jakość wykonania

W opakowaniu z routerem otrzymujemy aż osiem dookólnych anten, kabel ethernet, sporych rozmiarów zasilacz oraz instrukcję obsługi. Po wyjęciu routera z pudełka objawia nam się to, co widać na zdjęciach – gamingowy charakter urządzenia. Cóż… może się podobać, ale to ponownie – czysto subiektywna sprawa. Subiektywny nie jest jednak rozmiar i ten może mieć z kolei znaczenie. W przypadku routerów ma, bo ten kolos stoi na 240-mm kwadracie, jest wysoki na 5 cm (bez anten) i waży aż 1,5 kg (z antenami). Należy więc znaleźć mu odpowiednio dobrane w mieszkaniu miejsce, szczególnie że anten nie możemy w żaden sposób regulować i z zainstalowanymi router ma wysokość aż 19 cm.

Archer AX11000 - rozmiary
Przygotujcie dla niego dużo miejsca – ten router jest ogromny

Nie mamy uwag co do jakości wykonania. Wszystko jest bardzo dobrze spasowane, pomimo tego, że materiałem dominującym jest tutaj zwykły plastik (metal odpada z oczywistych względów). Na szczęście ten jest w większości matowy i bardzo gruby, a błyszczące wstawki tak uwielbiane przez kurz ograniczono do minimum. Producent zadbał o stosowną wentylację tego Behemota, dlatego zarówno spodnia jak wierzchnia warstwa plastikowej osłony jest perforowana.

Na przedniej części znajdziemy trzy przyciski – WPS, Wi-Fi on/off oraz przełącznik podświetlanego na przodzie logo, które jest jedynym indykatorem pracy urządzenia. Dioda tutaj zainstalowana w normalnych warunkach świeci na biało, podczas gubienia Wi-Fi na pomarańczowo i na czerwono podczas utraty połączenia z internetem. Jest jeszcze pulsacyjny biały kolor przy aktualizacji firmware. Z boku natomiast umieszczono dwa złącza USB 3.0 (1x USB-A i 1x USB-C), a z tyłu bogaty zestaw portów, na które składają się 8x LAN 1 Gb/s oraz 1x WAN 2.5 G.

Sprawdź też: Sprawdź prędkość internetu. Speed test – test prędkości łącza internetowego

Konfiguracja i oprogramowanie

Aktualne urządzenia renomowanych producentów, a w szczególności TP-Link, przyzwyczaiły nas do bardzo wielu możliwości konfiguracyjnych. W wypadku TP-Link może się to odbywać zarówno poprzez interfejs przeglądarki, jak i aplikacji mobilnej Tether, pobranej ze sklepu Google Play lub w systemie iOS. Dzięki tej aplikacji z konfiguracją poradzi sobie nawet największy laik, jeśli chodzi o sprzęt komputerowy, ponieważ prowadzi nas właściwie za rączkę przez cały ten proces. TP-Link od dawna korzysta ze sprawdzonego interfejsu w przeglądarce i całość wygląda naprawdę estetycznie.

Panel sterowania routerem
Centrum dowodzenia routerem

Nowością w wypadku Archer AX11000 jest sekcja Centrum gier, gdzie umieszczono wszystkie gamingowe funkcje związane z routerem. Znajdziemy tutaj Game Protector z antywirusem Trend Micro, opcje kontroli rodzicielskiej, Smart Game Assistant (asystent Alexa) i diagnostykę gier, czyli zwykły test ping i narzędzie traceroute. Wszystkie te opcje są już niestety znane, ale jedna nas zaskoczyła – Game Accelerator. Według TP-Link zwiększa ona prędkość działania gier i ogranicza opóźnienia dla całej sieci. Rodzi się zatem pytanie, skoro zmniejsza opóźnienia dla wszystkich, dlaczego nie jest domyślnie włączona? Okazuje się, że to czysty marketing, który nie ma nic wspólnego z zauważalną poprawą któregokolwiek z testowanych przez nas parametrów. No cóż… słowo „GAMING” musiało się tu znaleźć, obojętnie jakim kosztem.

Lepiej wypada jednak QoS, gdzie ustawiać możemy priorytety dla określonych scenariuszy użytkowania, w tym gamingu, co pozwoli w teorii na komfortowe granie wielu osobom przy korzystaniu z jednej sieci. Warto wspomnieć, że routery ASUS-a wypadają pod względem „GAMINGU” nieco lepiej, choćby za sprawą darmowego konta w ramach usługi VPN dla graczy WTFast.

Archer AX11000 - kontrola rodzicielska
Soft routera należy pochwalić za rozbudowane funkcje kontroli rodzicielskiej

A więc „GAMING” nie wypalił, ale i tak należy pochwalić za funkcje związane z rozbudowaną sekcją kontroli rodzicielskiej. Znajdziemy tutaj predefiniowane profile dla poszczególnych grup wiekowych, choć rodzic w dobie cyfryzacji sam raczej powinien się zainteresować bezpieczeństwem pociechy w sieci. Tak czy inaczej, dla leniwych może się okazać nieocenioną opcją. Na pochwały zasługuje też antywirus z filtrem szkodliwych treści, systemem ochrony przed nieautoryzowanym dostępem i kwarantanną zaatakowanych urządzeń. Jest też funkcjonalna aplikacja mobilna i po prostu dopracowany soft. Gdyby nie ten „GAMING”, wszystko byłoby tak naprawdę chwalone, a tak – ponownie zresztą – „GAMING” wpychany jest właściwie na siłę.

Sprawdź też: Kiedy warto kupić ROUTER? – nowy film na moreleTV!

Testy wydajności

„GAMING” mamy już na szczęście za sobą, dlatego przejść możemy do faktów. Testy standardowo rozpoczynamy od sprawdzenia mocy sygnału. Pomiarów dokonaliśmy w mieszkaniu o powierzchni ok. 60 m2 i w tym celu wykorzystaliśmy pięć różnych punktów przedzielonych ścianami – karton gips i żelbet. Archer AX11000 okazał się naprawdę świetnym urządzeniem i to nie tylko w paśmie 5 GHz, ale również w 2.4 GHz, co oznacza, że dołączone anteny i moc zostały sprawiedliwie rozdysponowane pomiędzy częstotliwościami. Silnego sygnału można zatem oczekiwać zarówno na starszych odbiornikach, jak i tych nowszych.

Plan mieszkania
Plan mieszkania, gdzie poddano testom recenzowany tu sprzęt, wraz z oznaczeniem punktów pomiarowych
Siła sygnały

Wydajność LAN/WAN 

Na początku trzeba wspomnieć o tym, że nie znajdziemy tutaj żadnego portu LAN o przepustowości 2.5 G i jest to wielka szkoda. Sprzęt natomiast sprawdzi się tak czy inaczej, ponieważ oferuje aż 8 portów LAN 1 Gbps, do których podłączyć można komputer, konsolę, telewizor i właściwie wszystko to, co mamy w domu. 949 Mb/s przy pobieraniu danych w zupełności powinno wystarczyć.

Wydajność LAN/WAN 

Wydajność LAN-Wi-Fi

Testowanie sieci bezprzewodowej wiąże się bardzo często z omijaniem wpływu innych sieci wokół. Zagęszczenie sieci w okolicy w tym bardzo przeszkadza i trzeba też pamiętać, że w zdecydowanej większości przypadków routery przez producentów są testowane w warunkach laboratoryjnych, które nijak mają się do rzeczywistych scenariuszy użytkowania. Tak czy inaczej, testy odbywały się na różnych kanałach i o różnych porach dnia i nocy, by sprawdzić, jak faktycznie może zachować się dany router – włącznie z recenzowanym dziś modelem.

Wydajność LAN-Wi-Fi
Wydajność LAN-Wi-Fi 2

Wydajność Wi-Fi – Wi-Fi

Dochodzimy w końcu do momentu, w którym uwidacznia się największa zaleta testowanego modelu. Prędkości w scenariuszu Wi-Fi – Wi-Fi są dwukrotnie lepsze niż przy połączeniu gigabitowym LAN i sięgają średnio 1755 Mbps dla wysyłania i 1951 Mbps dla pobierania. Mało tego, wyższe prędkości uzyskaliśmy przy wykorzystaniu „nie-gamingowych” ustawień, a te momentami potrafiły dobijać do przeszło 2700 Mbps!

Wydajność Wi-Fi – Wi-Fi

Wydajność USB 3.0

TP-Link Archer AX11000 wyposażono w dwa porty USB 3.0. Aktualnie najbardziej „wypasionym”, konsumenckim standardem jest USB 3.2 Gen. 2×2 (20 Gbps), które jest czterokrotnie szybsze od dostępnego w recenzowanym dziś modelu USB 3.2 Gen. 1 (5 Gbps). Tak czy owak, wykorzystać można to na wiele różnych sposobów, nawet podłączając zewnętrzny dysk SSD/HDD i stworzyć swoisty magazyn danych typu NAS.

Wydajność USB 3.0

Wróćmy na chwilę do terminu „GAMING”, tak chętnie nadużywanego przez producentów sprzętu komputerowego, telefonów, laptopów, słuchawek, myszek i klawiatur oraz ocynkowanych wiaderek do zbierania popiołu z pieca. Jesteśmy tym atakowani tak często, że jest to niestety szkodliwe, ponieważ niektóre z wymienionych wyżej urządzeń (no może oprócz tego wiaderka) faktycznie mogą się przydatnymi dla graczy funkcjami pochwalić. Nie jest tak w przypadku TP-Link Archer AX11000, bo pomimo tego, że wygląda jak statek kosmiczny i fanom gamingu wszelakiego może przypaść do gustu, czegoś takiego nie znajdziemy w środku. TP-Link naprawdę nie musiał przebierać tego – naprawdę świetnego zresztą – routera w gamingowe szaty.

Jeśli odsuniemy na bok całą tą gamingową otoczkę, otrzymujemy produkt premium, którego nie powstydziłby się żaden wymagający użytkownik sieci Wi-Fi. To superwydajna maszyna godna pochwały, oferująca piekielnie szybkie pasma 5 GHz z obsługą Wi-Fi 6 i kanału 160 MHz. Jasne, pewien niedosyt spowodowany jest pasmem 2,4 GHz, ale nadal mowa tutaj o naprawdę przyzwoitych wynikach. Do zalet należy zaliczyć również WAN 2.5 G, aż osiem portów LAN 1 Gbps, siłę sygnału, stabilność połączenia, dwa porty USB oraz rozbudowane i intuicyjne oprogramowanie z funkcjonalną aplikacją mobilną. Zabrakło nam tak naprawdę dwóch rzeczy – LAN 2.5 G oraz wsparcia dla Wi-Fi 6E. Tak czy inaczej, Behemota tego polecamy, jeśli potraficie przymknąć oko na „GAMING”.

12
0

Podziel się:

Komentarze (1)

„Wróćmy na chwilę do terminu „GAMING”, tak chętnie nadużywanego przez producentów sprzętu komputerowego, telefonów, laptopów, słuchawek, myszek i klawiatur oraz ocynkowanych wiaderek do zbierania popiołu z pieca”

Skisłem totalnie z tego hasła xDD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *