Corsair 2500D Airflow to jeden z dowodów na to, że producenci kontynuują trend stylistyczny, zawierający w sobie drewniane elementy. Co oprócz ciekawej prezencji ma do zaoferowania nowy case od Korsarzy?
Corsair 2500D Airflow to konstrukcja typu dual chamber. Dwukomorowa obudowa to świetna sprawa, jeśli akurat zależy nam na niestandardowych rozmiarach i przede wszystkim izolacji jednej części komputera od drugiej. Takie rozwiązanie docenią przede wszystkim entuzjaści, ale oprócz tego liczyć mogą na znakomity przepływ powietrza, bezkompromisową funkcjonalność, szeroką kompatybilność i oczywiście nowoczesny i stylowy design, bez typowych, gamingowych dziwactw, do których już się przyzwyczailiśmy.
2500D występuje w trzech wersjach. Airflow oferuje siatkę mesh na froncie, górze i boku. 2500X oferowany jest w wersji szklanej (front i bok), a 2500X RGB posiada dodatkowo dwa wentylatory RX120 RGB, których nie znajdziemy ani w pierwszej, ani drugiej wersji. Wszystkie warianty są natomiast dostępne zarówno w czarnej, jak i białej kolorystyce, więc w zasadzie można powiedzieć, że Corsair spełni wymagania nawet najbardziej wybrednych, szczególnie że wszystkie można dodatkowo spersonalizować odrębnymi dodatkami – na przykład drewnem. Trzeba przyznać, że Corsair niczego tu nie pominął.
Szukasz nowej obudowy od Corsair? Sprawdź to, co dla Ciebie przygotowaliśmy ☟
Specyfikacja Corsair 2500D Airflow
Corsair 2500D Airflow to obudowa mierząca 376 × 304 × 479 mm, więc mamy do czynienia z nieco spłaszczoną kostką. Jest ona kompatybilna z płytami głównymi ITX i mATX (brak typowego dla obudów Mid Tower ATX, o tym koniecznie trzeba pamiętać). Zmieścimy w środku do czterech dysków SSD 2,5” lub konfigurację 2x 2,5” i 2x 3,5”, jeśli mamy zamiar korzystać jeszcze z dysków HDD.
Zdecydowanie więcej miejsca jest na kartę graficzną i chłodzenie. Maksymalna długość karty wynosi w tym wypadku 400 mm, a wysokość chłodzenia 180 mm, więc zmieścimy tu nawet behemoty pokroju NH-D15. Maksymalnie zamontować można aż do 11 wentylatorów w konfiguracji 2x 120/140 mm na froncie, 2x 120 mm na boku, 1x 120 mm na panelu tylnym, 2x 120/140 mm na górze oraz 3x 120 lub 2x 140 mm na spodzie. Od razu zatem widać, jakie producent miał priorytety podczas jej projektowania.
Na panelu frontowym znajdziemy dwa porty USB 3.0, jeden port USB-C, port minijack 3,5 mm oraz dwa przyciski – Power i Reset.
Design i jakość wykonania w Corsair 2500D Airflow
Fabryczna stylistyka 2500D Airflow jest bardzo minimalistyczna. W zasadzie mowa tutaj o zupełnie czarnej lub białej kolorystyce, która nie jest przełamywana żadnymi rzucającymi się wstawkami. Całość prezentuje się natomiast po prostu bardzo dobrze. Zrezygnowano z krzykliwości na rzecz schludności. Jeśli jednak zależy wam na większej personalizacji, oczywiście możecie to zrobić – na przykład kupując opcjonalne akcesorium w postaci drewnianych paneli. Na szczycie umieszczono natomiast panel I/O, w wersji czarnej wstawki są mosiężne.
Tutaj znajduje się również kratka wentylacyjna, pod którą zainstalować można do trzech wentylatorów 120 mm lub dwóch 140 mm. Demontaż tego elementu jest bardzo łatwy, sama siatka niewielka, ale nie uświadczymy dodatkowego filtra przeciw kurzowi. Tę rolę pełni stalowa siatka.
Na spodzie obudowy znajdziemy cztery dość spore nóżki – a w zasadzie dwie nóżki i wytłoczony panel drugiej komory, na którym stawiamy całą konstrukcję. Są one gumowane, więc nie musimy się martwić o stabilność. Takie uniesienie komory montażowej ma tutaj sens, ponieważ na spodzie instalujemy nie zasilacz, ale dodatkowe wentylatory lub nawet radiator o długości do 360 mm. Otwory maskuje siatka filtra przeciw kurzowi, którą można łatwo zdemontować.
Sprawdź też: Corsair Platform:6 Elevate – gamingowe biurko dla wymagających
Nie możemy narzekać na jakość wykonania. Pomimo tego, że blacha ma grubość 0,7 mm, cała konstrukcja cechuje się nienaganną sztywnością. Z tyłu obudowy Corsair znajdziemy ok. 100 mm przestrzeni, więc naprawdę sporo.
Montaż
W środku nie znajdziemy tyle miejsca, co w typowych konstrukcjach mid-tower. Zmieszczą się tam płyty w formacie mATX lub Mini ITX, bez standardowej opcji ATX – wspominamy o tym raz jeszcze. Tak czy owak, komora została podzielona na dwie, a liczba wycięć i przetłoczeń sprawia, że cały proces montażowy jest po prostu łatwy.
Zasilacz montujemy w drugiej komorze montażowej, która zlewa się z pierwszą przy pomocy meshowej siatki. To właśnie tutaj możemy zainstalować wentylatory boczne, wtłaczające powietrze do pierwszej komory. Z tyłu znajdziemy dodatkowo koszyki na dyski HDD lub tacki na SSD. Koszyki nie posiadają jednak gumowych podkładek antywibracyjnych, a gumy nie uświadczymy również w licznych przepustach.
Sprawdź też: Test Corsair MP700 Pro. PCIe 5.0 w natarciu!
Z tyłu znajdziemy aż 100 mm miejsca na poprowadzenie okablowania. Jest go tak dużo, że zmieścimy tam nawet kable do ładowania samochodu elektrycznego, ale to dobrze, gdyż montowany pionowo zasilacz ma sporo miejsca, nawet jeśli nie będzie on modularny. Innymi słowy, nic nas tu nie ograniczy.
Metodologia i testy
Złożony w obudowie Corsair 2500D Airflow komputer składa się z procesora Intel Core i7-7700K, płyty głównej MSI Z270 Gaming M7, pamięci RAM 2x 8 GB Patriot Viper Steel DDR4-3600 CL16, karty graficznej KFA2 GeForce RTX 2060 Super Gamer oraz zasilacza ASUS ROG Strix 750W. Za chłodzenie procesora odpowiadała natomiast jednostka SilentiumPC Fortis 3.
Podsumowanie – stylowy case korsarski
Corsair 2500D to bardzo dobra obudowa komputerowa dla fanów nieco mniejszych konstrukcji, zwłaszcza tych, którzy lubią mieć w czym wybierać i dodatkowo spersonalizować swój sprzęt. Dostępna zarówno w czarnej, jak i białej wersji z drewnianymi panelami prezentuje się wyśmienicie. Konstrukcja składająca się z dwóch komór zapewnia optymalne warunki termiczne, aczkolwiek warto tu wspomnieć, że wadą dla niektórych może być brak fabrycznie zainstalowanych wentylatorów.
Sprawdź też: Corsair RM1000x Shift – recenzja zasilacza pełnego innowacji
Warto jednak powiedzieć jedno. Obudowę wyceniono na 640 zł, więc dodatkowe wentylatory po prostu podbiłyby jedynie tę kwotę do wartości dla niektórych nieakceptowalnej. Ważne jest bowiem nie samo wyposażenie, ale możliwości, jakie oferuje – we własnym zakresie kupimy po prostu lepsze wentylatory (lub gorsze, ale inne, jeśli taka nasza wola).
Ostateczny wynik może być jeden – Corsair 2500D to znakomita konstrukcja, która sprawdzi się na biurkach nawet najbardziej wybrednych użytkowników. Polecamy!