Procesory Ryzen 5 obchodziły w kwietniu tego roku swoje piąte urodziny. Kamil Erdini z kanału moreleTV przygotował materiał, który prześledzi wzrosty wydajności między poszczególnymi generacjami. Jeżeli interesuje Was, jaką drogę przebyły Ryzeny 5, sprawdźcie niniejszy materiał.
Kamil zgromadził cztery procesory z serii 5, czyli 5 1600, 5 2600, 5 3600 i 5 5600. W świecie technologii pięć lat to wieki – chcecie się dowiedzieć, jak bardzo procesor z architekturą Zen 3 pokonuje swojego protoplastę? Autor sprawdza także, w jakim stopniu prawdziwe okazały się deklaracje AMD w kwestii przyrostu wydajności wraz z kolejnymi generacjami głównego konkurenta Intela na rynku CPU. Rozsiądźcie się wygodnie w swoich fotelach, weźcie szklankę ulubionego napoju (tylko uważajcie na klawiaturę!) i zapraszam do seansu!
Ryzen 5, czyli CPU dla ludu
Przedsiębiorstwo z Kaliforni serię Ryzenów 5 określa jako CPU „mainstreamowe”. Określenie to oznacza, że ich segment skierowany był dla większości: już nie początkujący, jednak też nie hardkorowcy. Sprzęt dla osób, które lubią pograć w rozsądnej cenie – segment średni, jak dobrze zaznacza to Kamil w swoim wideo. Pamiętam ten czas, gdy mówiło się, że Intel nareszcie doczekał się solidnej konkurencji, a dni jego hegemonii zostały policzone. I rzeczywiście na swój sposób tak było – piąta generacja Ryzenów weszła na rynek CPU z przytupem: oferując więcej za mniej. Jak obok czegoś takiego gracze mogli przejść obojętnie?
Więcej o historii piątej generacji dowiecie się od Kamila, który nie omieszkał poświęcić kilku minut swojego materiału na omówienie kolejnych premier każdego modelu i ich walki o klienta z Intelem. Pięć lat to kawał historii i jest o czym opowiadać, jednak wydaje mi się, że najbardziej interesują Was testy, nieprawdaż?
Od Zen do Zen 3 – jak zmieniała się piąta generacja?
AMD należy oddać to, że firma zachowała zdrowy rozsądek w kwestii socketu CPU i nie wyparła się swoich słów, które dała klientom pięć lat temu. Podejście z pożytkiem dla klienta, którego próżno szukać u ich głównego konkurenta. Dzięki temu testy czterech (!) generacji procesorów odbyły się na jednej płycie głównej. Wyobrażacie sobie to samo u Intela? Wprawdzie autor wykorzystał mobo z dość przestarzałym chipsetem (B450), ale wciąż wielkie brawa dla AMD za bycie konsekwentnym i brak żonglowania podstawkami.
CPU z materiału zostały poddane przede wszystkim testom w grach. Cały kwartet procesorów został sprawdzony w takich tytułach jak Cyberpunk 2077, Assassin’s Creed Valhalla, Far Cry 6, Wiedźmin 3, CS:GO, Shadow of the Tomb Raider i DOOM Eternal. Autor jednak nie poszedł na łatwiznę, dzieląc się jedynie prostymi wynikami z liczbą klatek podczas grania na danym CPU. Przygotowano również procentowe wzrosty wydajności między poszczególnymi generacjami. Pozwala to dostrzec większy obraz całości i docenić, jak duże zmiany zaszły wraz z kolejnymi odsłonami Ryzenów 5. Zastanawiacie się, jaka jest różnica między najnowszą piątką a najstarszą? Zaspoileruję: naprawdę spora!
Sprawdź też: Proces technologiczny – czy nowszy znaczy szybszy?
Oprócz testów w grach Kamil sprawdził także wydajność procesorów Ryzen 5 w programach użytkowych, ich zużycie prądu oraz porównanie wydajności boxowych chłodzeń Wraith (Spire oraz Stealth). Myślę, że procedura testowa obrana przez autora pozwoli każdemu zainteresowanemu dostrzec na własne oczy, jaką drogę przebyły piątki, i dostarczyć dowodów, dlaczego Ryzeny stały się poważną konkurencją dla Inteli.
A skoro mowa o Intelu, Kamil zaznaczył, że jeżeli zainteresowanie będzie spore, podobny materiał zostanie przygotowany o procesorach od największego producenta układów scalonych na świecie. Dajcie znać w komentarzach, czy tego chcecie! I jak zawsze: polecam resztę materiałów dostępnych na kanale moreleTV. Jeżeli dany materiał przypadnie Wam do gustu, dajcie temu znać łapką w górę i subskrybujcie kanał chłopaków. Żaden kolejny materiał nie umknie wtedy Waszej uwadze.