Technologia

16.09.2022 13:27

Zorza polarna w Polsce – czy możemy ją obserwować?

Kosmos Nauka
8
0
0
8
0

Choć nie jest to częste zjawisko u nas, zorza polarna w Polsce występuje. Dowiedz się, kiedy możesz zobaczyć to wydarzenie w naszym kraju, na czym polega i gdzie istnieją najlepsze szanse do obserwacji zórz.

Zorze polarne, znane także pod łacińską nazwą Aurora borealis (jednak tylko na naszej półkuli – na południowej używa się nazwy Aurora australis) to spektakularne zjawisko świetlne, które możemy obserwować na nocnym niebie. W tekście odpowiemy na pytanie, które dotyczą obecności tego zjawiska w naszym kraju, wyjaśnimy, czym jest oraz gdzie najczęściej występuje.

Zorza polarna w Polsce – czy możemy ją jeszcze zobaczyć w 2022 roku?

Dosłownie przed kilkoma dniami, dokładnie w nocy z 4 na 5 września w naszym kraju można było obserwować Aurora borealis w pełnej okazałości. Choć niestety nie każdy mieszkaniec Polski mógł zobaczyć to wydarzenie, to wczasowicze i rdzenna ludność wybrzeża mogła cieszyć nim oczy – pod warunkiem, że opuszczenie kilku godzin snu nie stanowiło problemu. Miało to związek z tym, że 4 września zorza była słabo widoczna, jednak już po północy zaczęła manifestować swą obecność – głównie długimi, białymi smugami na niebie. Czy to oznacza, że do końca roku nie zobaczymy już tego zjawiska w Polsce?

Tutaj wiele zależy od naszej gwiazdy – jak dokładnie wyjaśniamy w dalszym paragrafie, powstawanie zórz polarnych ma miejsce w przypadku specyficznego rodzaju aktywności Słońca. Zatem by je zobaczyć na Ziemi, wpierw musimy poczekać na naszą gwiazdę. Obecnie trudno jest przewidzieć dokładny czas tego zdarzenia, jednak z pewnością warto trzymać rękę na pulsie jeszcze w tym miesiącu. Dlaczego?

zorza polarna w Polsce
Zorze w naszym kraju prezentują się mniej spektakularnie – ludzkim okiem jest jeszcze trudniej je zaobserwować | Źródło: tvn24.pl

Powodem jest zbliżająca się równonoc – wydarzenie zwane także ekwinokcjum, które ma miejsce dwa razy do roku: w marcu i wrześniu. Z racji, że zbliża się jesień, interesuje nas ten drugi termin – noc z 22 na 23 września. To idealna pora na obserwacje zórz polarnych w naszym kraju, jeżeli rzecz jasna nasza gwiazda się „postara”. Co jest tego powodem? W żołnierskich słowach: ustawienie naszej planety. Ziemia i jej oś obrotu w trakcie równonocy znajduje się w przechyle (pozycji bocznej) w stosunku do Słońca. Takie ustawienie sprawia, że same zorze mogą pojawić się na dalszych niż tylko podbiegunowa szerokościach geograficznych. Jest to zatem najbliższy dogodny termin obserwacji zórz polarnych w kraju nad Wisłą, jednak czy szanse na to zdarzenie mają u nas wszyscy? Niestety, nie – wyjaśniamy to poniżej.

Zorza polarna w Polsce – gdzie najlepiej obserwować to zjawisko świetlne?

Z racji położenia naszego kraju, czyli średniej szerokości geograficznej, szanse zobaczenia zorzy w pełnej krasie na całym niebie są praktycznie zerowe. Możemy ją zobaczyć tylko nisko nad północnym horyzontem. Mając ten fakt na względzie, najlepsze miejsce do prowadzenia obserwacji to polskie wybrzeże – morze swoją płaskością ułatwia obserwowanie zórz, gdyż nic nie zaburzy nam widoku na horyzont, stąd też zorze nad Bałtykiem pojawiają się najczęściej. Prowadząc obserwacje nieuzbrojonym okiem, najczęściej zobaczymy poświatę koloru białego, czasem formującą się w dłuższe, białe pasy. Chcąc uchwycić kolory, użyjmy aparatu z długim czasem naświetlania – obiektyw powinien być w stanie je dostrzec i nanieść na fotografię.

Sprawdź też: Satelity Starlink – co to jest? Po co Starlink są na orbicie?

Czy to oznacza, że w innych miejscach w kraju nie zobaczymy zorzy? Nie jest to niemożliwe, jednak z pewnością będzie utrudnione. Po pierwsze, będziemy musieli znaleźć punkt obserwacji północnej części nieba, którego nic nie zaburza – najlepiej, gdy jest płaski. Po drodze nie może występować żadne źródło sztucznego światła, gdyż zniweczy ono nasze próby. Przebywając w mieście będziemy musieli je opuścić, gdyż nie ma tam żadnych szans obserwacji zórz, z racji ich delikatnego charakteru w naszym kraju. Dobrze jest pamiętać o aparacie, gdyż ten może zobaczyć więcej niż nasze oczy.

zorza polarna nad Europą
Zorza polarna na zdjęciu satelitarnym nad Europą | Źródło: twitter.com/IMGWmeteo

Co to jest zorza polarna?

Omawiane tu zagadnienie jest zjawiskiem świetlnym, które występuje w górnych warstwach naszej atmosfery (na wysokości około 100 km) i praktycznie zawsze ma miejsce w pobliżu biegunów magnetycznych planety. Bieguny te, z racji swojego umiejscowienia w pobliżu najbardziej wysuniętych punktów naszej planety na północ i południe sprawiają, że zorze polarne występują w sferze kręgów polarnych. Na naszej planecie mogą jednak zaistnieć warunki, które sprawiają, że wydarzenie będzie dostrzegalne nawet dla mieszkańców basenu Morza Śródziemnego.

Im jednak bliżej biegunów, nasze obserwacje będą znacznie bardziej spektakularne. Znajdując się w sferze koła polarnego, w trakcie trwania zórz dostrzeżemy prawdziwą feerię barw – biel, czerwień, żółty, niebieski, a nawet zielony. To kolory, które gołym okiem możemy zaobserwować w tych rejonach naszej planety. Co ciekawe, widząc kolory, możemy określić wysokość na jakiej się pojawia oraz rozróżnić gazy, które biorą udział w jej powstaniu.

Sprawdź też: NASA: sprawdź co widział Hubble w dniu Twoich urodzin

Jak powstaje Aurora borealis?

Jak już wspominałem, aby na naszej planecie (i nie tylko, gdyż zorze polarne nie są zarezerwowane jedynie dla Ziemi) pojawiła się zorza, wpierw Słońce musi wyrzucić z siebie cząsteczki gazu, które cechuje naładowanie energią. Fachowo, określa się je mianem wiatru słonecznego, który z dużą prędkością przemierza przestrzeń kosmiczną, docierając m.in. do naszej planety. Wtedy zostają przechwycone przez magnetosferę i zaczynają przemierzać linie pola magnetycznego, które łączą oba bieguny. Kierując się do biegunów, które przyciągają je najbardziej, docierają do obszaru polarnego, gdzie pobudzają atomy i gazy atmosferyczne oraz napotykają zjonizowaną i rozrzedzoną atmosferę. Wszystkie te czynniki sprawiają, że na niebie możemy obserwować świecenie zorzowe, które jest tak urokliwe.

Zorza polarna
Dla takich widoków musimy się wybrać najlepiej za koło podbiegunowe

Co ciekawe, zorze polarne mogą być również wywoływane sztucznie. Wiąże się to z próbami jądrowymi w wyższych warstwach atmosfery. Choć nie mają one obecnie miejsca, w przeszłości człowiek co najmniej dwukrotnie doprowadził do takiej sytuacji. Eksplozja ładunku jądrowego w atmosferze skutkuje nadmiernym podgrzaniem jonosfery i zainicjowaniem całej reakcji.

Gdzie jeszcze można zaobserwować takie zjawisko?

Jak już wspominałem, spektakl świetlny, który tu omawiamy, nie jest jedynie domeną ziemską. Teleskop Hubble’a zaobserwował zorze na dwóch gazowych gigantach Układu Słonecznego: Saturnie i Jowiszu. Powodem tego są znacznie silniejsze pola magnetyczne, które posiadają obie planety. Interesujące jest to, że choć w przypadku Saturna, źródłem zórz jest wiatr słoneczny (tak jak w przypadku Ziemi), tak zorze na Jowiszu i ich występowanie są znacznie bardziej skomplikowane. Nie wchodząc w szczegóły, duże znaczenie w ich powstawaniu mają księżyce tego gazowego giganta – w szczególności Io. Księżyc ten cechuje niezwykle wysoka aktywność wulkaniczna, która w większym stopniu niż sam wiatr ze Słońca inicjuje cały proces dla Jowisza.

Zorza na Jowiszu
Zorza na Jowiszu – zdjęcie wykonano przy pomocy Teleskopu Hubble’a | Źródło: nasa.gov

Astronomowie obserwowali także zorze polarne na Marsie i Wenus. Ta druga planeta, choć nie posiada pola magnetycznego, potrafi wytworzyć zorze. Powstają one wtedy, gdy wiatr słoneczny dociera do zacienionej strony atmosfery wenusjańskiej.

Sprawdź też: Co oznacza krwawy Księżyc?

Oprócz większych ciał niebieskich zorze mogą wytwarzać również komety – miało to miejsce w przypadku jednej z komet Jowisza, czyli 67P/Czuriumow-Gierasimienko. W okresie dwóch lat od 2014 do 2016 sonda Rosetta była w stanie wykryć zorze, które jej towarzyszyły. Ich natura powstawania różniła się od zórz planetarnych – w warkoczu komety wykryto molekuły wody, które ulegały fotodysocjacji (na planetach zachodzi fotojonizacja), następnie wchodząc w kontakt z wiatrem słonecznym i skutkując zorzami.

Natomiast pierwsza pozasłoneczna zorza polarna została wykryta w 2015 roku – brązowy karzeł LSR J1835+3259 cechuje występowanie silnych, czerwonych zórz. Są one milion razy potężniejsze od ziemskich, gdyż naładowane cząsteczki emitowane z gwiazd wchodzą w kontakt z wodorem, które znajduje się w atmosferze tego karła.

Zorze polarne w Polsce nie są częstym zjawiskiem, jednak już wkrótce nadarzy się duża okazja na jej zobaczenie. Daj znać w komentarzu czy kiedykolwiek widziałem Aurora borealis lub Aurora australis!

Sprawdź też: Najwyższa góra w Układzie Słonecznym — Olympus Mons. Ta wysokość wprawia w osłupienie

8
0

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.