0
Melania Trump poinformowała w mediach społecznościowych, że zajmie się sprzedażą NFT. Na pierwszy rzut idzie oraz z… jej oczami. Dochody z transakcji mają być przekazywane na cele charytatywne.
Melania Trump, żona byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda, poinformowała w tym tygodniu w mediach społecznościowych, że rozpoczyna handel NFT. To mało powiedziane – ex-Pierwsza Dama startuje z całą, autorską platformą. Jej tokeny będą rozliczane w kryptowalucie Solana (zbliżona funkcjonalność do ETH). Melania koncentruje się na sprzedaży NFT związanych z dziełami sztuki. Jedną z pierwszych transakcji będzie (a jakby inaczej?) obraz „Melania’s Vision” autorstwa Marca-Antoine Coulon. Do NFT dołączony będzie plik audio, w którym Melania odczytuje słowna „Moja wizja to: patrz w przyszłość z inspiracją, siłą i odwagą”.
Sprawdź: Czym jest NFT? Zbiór informacji na temat niewymienialnych tokenów
Środki pozyskane ze sprzedaży NFT mają być przekazane na należącą do Melani Trump fundację Be Best. Kancelaria Trump nie odpowiedziała na zapytanie CNET, jaka część środków trafi bezpośrednio na pomoc potrzebującym.
Wszędzie NFT, nie tylko u Trumpów
Jak zakup wirtualnego prawa własności do akwareli z oczami Melanii Trump wydaje się, cóż, ekscentryczny, tak NFT jako potwierdzenie własności wirtualnej nieruchomości ma więcej sensu. Ostatnio pisaliśmy o rosnącym rynku nieruchomości w metaverse, gdzie odważni inwestorzy potrafią zapłacić ponad 2 mln dolarów za potencjalnie rentowne miejsce w wirtualnym świecie.
Wykorzystanie NFT jako formę wirtualnego aktu własności wydaje się logicznym ruchem. Pod warunkiem, że wierzymy w ogromny boom, jaki ma nastąpić wraz z ewentualną popularyzacją metaverse. A póki co pozostaje nam zakup Solany i próba licytacji NFT do „Melania’s Vision”. Nie dla samego NFT oczywiście, ale dla możliwości ustawienia sobie dzwonka w telefonie z „inspiracją, siłą i odwagą”…
