Skok z rampy do nieśmiertelności – jak Pan Paweł Jumper stał się memem?

Początki mediów społecznościowych w Polsce, rampa na terenie byłego PGR. Pan Paweł Jumper, na swoim rowerze, zwanym bolidem, za chwilę dokona skoku, który przeniesie go wprost do historii internetu – to się kameruje! Przepis na medialny sukces? Kurwa, rzeczywiście!

Pan Paweł Jumper – historia mema

We wsi Raciniewo mieszka mniej niż tysiąc osób, ale tylko jedna z nich miała wystarczająco dużo odwagi i szczęścia, aby stać się gwiazdą polskiego internetu. Pan Paweł Jumper – władca „bolidu” i pogromca wysokości z gminy Unisław. Od ponad dekady w serwisie YouTube możemy oglądać wyczyn kaskadera-amatora, który z rampy wybił się wprost na pierwsze pozycje najpopularniejszych filmów i podbił serca fanów specyficznego rodzaju humoru. „To już się kameruje!” – czyli historia ponadczasowego skoku i początek sławy nastolatka z Raciniewa.

Cofnijmy się w czasie o jedenaście lat. 28 sierpnia 2010 roku na YouTube pojawił się film dwóch kolegów, na którym jeden z nich – Paweł Jumper – postanawia skoczyć z około metrowego podestu niewielkiego budynku na rowerze zwanym „bolidem”. Wyskok poprzedza rozmowa, dzięki której ponadczasowy pojazd zyskuje na wartości w oczach internautów. Krótki filmik osiąga kulminację w momencie spektakularnego upadku Pawła i wypowiedzenia przezeń kultowej frazy „Ała, kurwa, rzeczywiście”.

Zobacz: Powstała mapa klasyków polskiego internetu. Sprawdź lokalizację wszystkich!

Dziś ta krótka filmowa opowieść ma już ponad 4,3 miliony wyświetleń i powszechnie uznawana jest za hit internetu, który w starciu z upływem czasu wykazuje się dużą odpornością. Istnieją pogłoski mówiące o tym, że wideo pojawiło się w sieci już w 2006 roku, ale na jakiś czas zniknęło, by wypłynąć ponownie w czasach, w których społeczność dojrzała do docenienia kunsztu i odwagi gwiazdy rampy z Raciniewa.

Druga młodość Pana Pawła Jumpera – remaster w 4K

Rampa Pawła Jumpera w odświeżonym wydaniu zachwyca i szokuje kolejne pokolenia. Nagrane w „jakości kalkulatora” wideo doczekało się drugiej młodości dzięki remasterowi w rozdzielczości 4K. Rok 2020 zaskoczył więc nie tylko pandemią, ale również cyfrową rekonstrukcją hitu polskiego internetu. Materiał filmowy pojawił się w serwisie YouTube w najwyższej dostępnej rozdzielczości, która pozwala m.in. dostrzec więcej emocji na twarzy Pawła Jumpera i bliżej przyjrzeć się słynnemu skokowi z rampy.

Mimo że epokowe wideo zostało poprawione pod względem parametrów technicznych, wciąż sporo mu brakuje do nagrań znanych z dzisiejszej karty Na Czasie. Wyższa rozdzielczość i bitrate przyczyniły się do co najwyżej nieznacznego polepszenia wizualnych wrażeń. Wciąż niska jakość w porównaniu do filmów kręconych dziś nie jest jednak żadną przeszkodą w wywoływaniu śmiechu u widzów – niezależnie od tego, czy widzą słynny skok pierwszy czy też setny raz.

Rekonstrukcja cyfrowa nie jest pierwszym wyrazem uznania wynikającym z podziwu dla brawurowego nagrania. Wieś Raciniewo i mały budynek byłej okręgowej spółdzielni mleczarskiej stały się miejscem pielgrzymek internautów. Od czasu nagrania słynną rampę odwiedziło spore grono fanów podpisujących się na ścianach i drzwiach byłego PGR-u. Do Raciniewa zawitali także znani youtuberzy, którzy w swoich nowych filmach pokazują obecny stan „planu zdjęciowego”.

Niektórzy śmiałkowie próbują także odtworzyć wyczyn z oryginalnego nagrania, ale nikomu nie udaje się wykonać manewru z taką samą lekkością i pewnością siebie, którą pamiętnego dnia miał w sobie Pan Paweł. Ponadto takie sytuacje mogą się skończyć nader nieprzyjemnie, dlatego nikomu nie polecamy odgrywać skoku początkującego kaskadera, który – dosłownie – zjadł zęby na raciniewskiej rampie.

Pablo Jumper, czyli pamiętny skok upamiętniony w Cyberpunk 2077

Nie tylko widzowie docenili fenomenalną technikę skoku nastolatka z Raciniewa. Duża popularność filmu zagwarantowała mu globalną sławę – przynajmniej w świecie gamingu. Teraz z Pawłem Jumperem (a raczej tym, co z niego zostało) mogą się spotkać także gracze długo wyczekiwanego Cyberpunka 2077. W grze pojawia się bowiem postać nazwana… Pablo Jumper. W południowym Heywood możesz natrafić na zwłoki Pablo leżące przy unowocześnionym „bolidzie” – czyli terenowym motocyklu.

Nie jest to jednak dosłowne odzwierciedlenie historii mema Pawła Jumpera. Bohater inspirowany najsłynniejszym mieszkańcem Raciniewa nie ma bowiem tyle szczęścia, co jego pierwowzór. Popis umiejętności, które miały stać się treścią braindance’u, okazał się tragiczny w skutkach dla ekranowej postaci.

Poza „bolidem” tuż przy ciele znajduje się plecak, a w nim drzazga zawierająca notatkę zachęcającą do skoku oraz tajemnicze współrzędne geograficzne. Sprytni gracze, którzy wprowadzą dane do aplikacji geolokalizacyjnej, odnajdą miejsce, w którym rozpoczął się fenomen Pana Pawła. Zgadliście: mowa o rampie przy starym budynku na obrzeżach pewnej kujawskiej wsi.

Paweł Jumper w Cyberpunk 2077 to oczywiście nie jedyny easter egg, który pojawia się w grze. Programiści na kilka sposobów próbowali nawiązać zarówno do znanych w popkulturze osobistości, jak i do innych gier: czy to stworzonych przez CD Projekt Red, czy innych deweloperów. Nie zabrakło więc m.in. polskich celebrytów, ale też kilku oczek puszczonych m.in. do fanów serii Grand Theft Auto czy Half-Life. Niemniej przypomnienie przez „Redów” wyczynu Pawła Jumpera bez wątpienia było dla graczy dużym zaskoczeniem.

Skatepark im. Pana Pawła Jumpera? Gmina już przejęła grunty!

Czy rampa Pawła Jumpera popadnie w ruinę wraz z upływem kolejnej dekady? Słynna wieś nie chce na to pozwolić! W planach Jakuba Danielewicza, wójta gminy Unisław, pojawił się pomysł zagospodarowania miejsca znanego z filmu. Pod koniec 2020 roku odbyło się spotkanie władz z dyrekcją Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Bydgoszczy dotyczące przekazania terenu.

Jaki los ma spotkać dawny PGR? We wniosku jest mowa m.in. o budowie świetlicy, modernizacji zbiornika przeciwpożarowego czy też, co najważniejsze, uruchomieniu skateparku. Wójt potwierdza: będzie to Skatepark im. Pawła Jumpera. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już wkrótce kolejni śmiałkowie będą mogli skorzystać z terenu przystosowanego do wykonywania trików i sztuczek nie mniej spektakularnych, niż skok znany z filmu.

Na myśl o Pawle Jumperze z Raciniewa na twarzach osób wychowanych w latach dziewięćdziesiątych i zerowych pojawia się szeroki uśmiech. Historia młodzieńczej brawury prawdopodobnie zostanie w internecie już na zawsze – nie tylko jako przestroga dla potomnych, ale też inspiracja do przekopywania zasobów sieci. Czy wiekopomny skok rozpoczął falę doszukiwania się krańców internetu w Polsce? Możemy tylko przypuszczać, że otchłań ta nie ma końca! Podziel się swoją opinią i nie zapomnij zostawić like’a za odwagę dla Pana Pawła.

Źródło obrazka głównego: o2.pl