0
Dragon Ball Super: Super Hero już wkrótce pojawi się w polskich kinach. Chcesz dowiedzieć się więcej o tej produkcji? Sprawdź, co musisz wiedzieć!
Dragon Ball Super: Super Hero – kiedy premiera w Polsce?
Fani Dragon Balla w naszym kraju zacierają ręce. Pełnometrażowa produkcja znana jako Dragon Ball Super: Super Hero zmierza na ekrany polskich kin. Dokładnie pojawi się ona w naszym kraju 19 sierpnia 2022 roku, co oznacza, że film zadebiutuje u nas trochę ponad dwa miesiące po japońskiej premierze. Dystrybutor produkcji (UIP) nie sprecyzował jednak, czy dla tytułu został przewidziany dubbing, czy widzowie obejrzą go z napisami.
Wszyscy fani lubujący się w uniwersum smoczych kul będą mogli już wkrótce przekonać się, jak wypada ta produkcja. Wieści płynące z kraju kwitnącej wiśni są jednak niepokojące – o tym więcej niżej.
Pierwszy pokaz przedpremierowy filmu DRAGON BALL SUPER: SUPER HERO odbędzie się w Warszawie, 18 sierpnia (czwartek), w Multikinie Złote Tarasy, o godzinie 19:00. Bilety już w sprzedaży!
Co wiemy o fabule filmu Dragon Ball Super: Super Hero?
Co możemy powiedzieć na temat fabuły? Wrogowie w postaci Armii Czerwonej Wstęgi powracają – są oni doskonale znani fanom DB, gdyż stanowią od dawna cierń w boku Goku i spółki. Mimo jej pokonania udało im się doprowadzić do stworzenia nowego zagrożenia w postaci dwóch androidów: Gamma 1 i Gamma 2.
Obie maszyny określają się mianem „Super Herosów” i biorą na swój cel Piccolo i Gohana. Dlaczego? Jaki jest tego powód? O tym dowiecie się z najnowszego filmu z uniwersum Dragon Ball. Warto wspomnieć, że sama fabuła ma się skupić na losach Szatana Serduszko oraz Gohana. Stanowi to swoiste novum, gdyż wcześniej oś fabuły skupiała się przede wszystkim na Vegecie i Goku. To jednak świadomy zabieg twórców.
Zwiastun nowego filmu ze świata Dragon Ball
Poniżej prezentujemy trailer produkcji. Choć kwestie wypowiadane są w nim po japońsku, można włączyć tłumaczenie na język angielski.
Poniżej natomiast prezentujemy zwiastun, który ukazał się jeszcze przed premierą filmu w Japonii.
Czy Akira Toriyama udzielał się przy produkcji?
Akira Toriyama – tego nazwiska z pewnością nie trzeba wyjaśniać fanom świata DB. Jeżeli jednak nic Ci to nie mówi, to przypominamy, że to japoński twórca mangi, który jest ojcem serii Dragon Ball. Gdyby nie on, nie poznalibyście losów Goku i reszty bohaterów! Dlatego też wiele osób może zadawać sobie pytanie o jego udział przy produkcji. Nie macie jednak powodu do obaw, gdyż Toriyama aktywnie udzielał się przy tworzeniu Dragon Ball Super: Super Hero. Odpowiada on zarówno za scenariusz, jak i postacie występujące w nowym filmie.
Co jednak ciekawe, nie jest to jego pierwsza tego rodzaju praca. Super Hero będzie czwartym filmem, przy którego powstawaniu pracował artysta. Nowa produkcja będzie jednak pierwszym pod innym względem, który dotyczy wykorzystania animacji 3D i CGI. Nigdy wcześniej w filmach Dragon Ball nie zostały one użyte i Super Hero będzie tytułem przecierającym szlak.
Dragon Ball Super: Super Hero i niepokojące wieści z Japonii
Jak wspominaliśmy, film w Japonii zadebiutował wcześniej. Premiera w tym kraju nastąpiła 11 czerwca i daje nam spojrzenie na miarę sukcesu tej produkcji. A ten, jak donosi serwis animesenpai.net, nie jest zadowalający. Dość powiedzieć, że Dragon Ball Super: Super Hero pod względem przychodów jest najsłabiej przyjętym tytułem od 25 lat.
Sprawdź też: Crunchyroll trafiło na Nintendo Switch. Fani anime radujcie się!
Nowa odsłona została porównana z trzema poprzednimi filmami z tego uniwersum (Dragon Ball Z: Bitwa Bogów, Dragon Ball Z: Odrodzenie „F” i Dragon Ball Super: Broly) po 3 tygodniach, które upłynęły od premiery. Wyniki pokazują, że nowy Dragon Ball zarobił na siebie zaledwie 12 milionów dolarów. Trzy poprzednie filmy, które wymieniliśmy powyżej, w przeciągu 3 pierwszych tygodni premiery (które często są kluczowe) zarobiły na siebie ponad 20 milionów dolarów każdy.
Jakie są tego powody? Fani mogą nie akceptować zmiany stylu animacji (przejście na 3D) oraz nie zgadzać się z wizją autorów, która uczyniła głównymi bohaterami Szatana Serduszko i Gohana. Czy rzeczywiście mają rację? O tym każdy zainteresowany będzie mógł się przekonać w polskich kinach już 19 sierpnia.
Źródło obrazów: materiały prasowe
