iiyama G-Master G2740QSU

Recenzje

08.04.2022 11:51

iiyama G-Master G2740QSU Black Hawk – test niedrogiego monitora QHD dla graczy

Monitory
17
0
0
17
0

iiyama G-Master G2740QSU Black Hawk w niskiej cenie ma całkiem sporo do zaoferowania. Monitor z pewnością docenią fani gier dla jednego gracza.

Monitory dla graczy to przede wszystkim wysoka częstotliwość odświeżania. Ma to sens, biorąc pod uwagę fakt, że wielu z nas gra w dynamiczne, sieciowe strzelanki nastawione na rywalizację. Jest jednak druga strona medalu, czyli grupa graczy, którzy lubują się przede wszystkim w grach dla pojedynczego gracza, gdzie uzyskanie zadowalającej płynności jest znacznie trudniejsze. Zapomnieć można więc o wysokobudżetowych produkcjach na ultra detalach, w których utrzymana zostanie wysoka płynność rzędu 144 fps, by wykorzystać 144-hercowe wyświetlacze.

Dziś ważną kwestią jest również immersja płynąca z zastosowania monitora o wysokiej rozdzielczości i choć recenzowany przez nas G2740QSU Black Hawk na pewno nie zdobędzie korony króla PPI, jego 27-calowa przekątna i rozdzielczość QHD (2560 x 1440) zagwarantują ostrzejszy obraz niż w typowych, 24-calowych wyświetlaczach Full HD. Do tego dochodzi nieco wyższe odświeżanie niż w standardowych panelach – 75 Hz zamiast 60 Hz i otrzymujemy produkt, który z powodzeniem można wykorzystać zarówno w domowym stanowisku pracy, jak i centrum rozrywki po godzinach.

Specyfikacja

iiyama G-Master G2740QSU Black Hawk to monitor 27-calowy o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli) i częstotliwości odświeżania 75 Hz. Matryca wykonana została w technologii IPS, dlatego liczyć możemy na dobre odwzorowanie kolorów i przede wszystkim szerokie kąty widzenia – poza zasięgiem jakichkolwiek TN, czy VA. PPI na poziomie 108,79 zagwarantuje ostry jak brzytwa obraz, ale to nie koniec zalet. Producent twierdzi, że maksymalna jasność tego monitora wynosi 250 nitów, choć tak, jak iiyama ma to w zwyczaju robić, wartość ta jest niedoszacowana – o tym nieco później. W pakiecie otrzymujemy także kontrast na poziomie 1000:1 (również wartość niedoszacowana), 1-milisekundowy czas reakcji matrycy oraz technologię synchronizacji obrazu FreeSync.

iiyama G-Master G2740QSU-B1 Black Hawk:

  • Przekątna matrycy: 27”
  • Typ panelu: IPS
  • Rozdzielczość: QHD (2560 x 1440 pikseli)
  • Częstotliwość odświeżania: 75 Hz
  • FreeSync: Tak, 48-75 Hz
  • Gęstość pikseli: 108,79 PPI
  • Powłoka matrycy: Antiglare
  • Kontrast statyczny: 1000:1
  • Maksymalna jasność: 250 nitów
  • Kąty widzenia: 178/178 st.
  • VESA: Tak, 100 x 100
  • Złącza: DisplayPort, HDMI, 2x USB 2.0
  • Waga: 4,6 kg

Budowa, jakość wykonania i ergonomia

G-Master G2740QSU Black Hawk ma typową dla monitorów iiyama, minimalistyczną bryłę oraz wąskie (jak na produkt z tej półki cenowej) ramki z wewnętrzną, martwą strefą z trzech stron. W opakowaniu znajdziemy wszystko to, czego nam potrzeba. Cieszy fakt, że producent nie oszczędził, bo do naszej dyspozycji otrzymujemy przewód zasilający, przewody HDMI i DisplayPort i nawet kabel USB 2.0 dla naszego HUB-u. Montaż jest niesłychanie prosty. Ramie ląduje na tylnym panelu za pomocą mechanizmu zatrzaskowego, a stopka do całości za pomocą szybkośrubki.

Sprawdź też: iiyama G-Master GB2470HSU-B1 i GB2770HSU-B1 Red Eagle – test monitorów dla graczy z panelem IPS

Całość utrzymana jest w czarnych barwach, co się ceni w dobie dzisiejszych, gamingowych, LED-owych wstawek. Polubią ją osoby, które cenią sobie klasyczny minimalizm. Smukłe ramki również robią wrażenie, szczególnie tutaj, przy 27” wersji monitora (jest jeszcze 24”). Szkoda tylko, że producent nie zdecydował się na dorzucenie metalowej podstawy, ale to raczej mankament jakościowy, bo ze stabilnością monitora nie ma żadnych problemów. Jakość wykonania nie budzi więc żadnych innych zastrzeżeń.

G-Master G2740QSU
Schludnie i elegancko – do tego już iiyama nas przyzwyczaiła

Zastrzeżenia budzić może natomiast ergonomia. Nie mamy możliwości dowolnego ustawienia wyświetlacza, ponieważ podstawa nie wspiera funkcji zmiany wysokości ani Pivotu i obrotu – jest wyłącznie nachylenie (22 st. w górę i 8 st. w dół). Z racji tego, że monitor dość nisko siedzi na biurku, warto to wziąć pod uwagę. Cieszy natomiast 5-kierunkowy dżojstik, za pomocą którego usprawniona została nawigacja w menu OSD. Wszystkie wejścia umieszczono tutaj równolegle do matrycy. Jest gniazdo zasilania, DisplayPort 1.2a, HDMI 1.4, 2x USB 2.0 (wyjście), 1x USB 2.0 (wejście dla HUB) oraz złącze audio jack 3,5 mm. Na froncie znajdziemy również głośniki, ale za ich pomocą nie rozkręcimy żadnej imprezy. To najbardziej podstawowe audio, jakie można dorzucić. Do oglądania filmików w serwisie YouTube powinno jednak wystarczyć.

Kolory i kontrast

iiyama G-Master G2740QSU Black Hawk, jak już wcześniej wspomnieliśmy, jest wyposażony w 8-bitowy panel IPS. Producent obiecuje tutaj 100% pokrycie najpopularniejszej przestrzeni kolorów sRGB, dlatego nie omieszkaliśmy tego sprawdzić. Faktycznie, kolorymetr wskazał pokrycie sRGB na poziomie 99,1% przy całkowitej objętości 117%, dlatego możemy z całą pewnością stwierdzić, że producent nie rzuca słów na wiatr. Zgodność z Adobe RGB natomiast wynosi już 74,8% przy objętości równej 80,6%, a w przypadku DCI P3, jest to odpowiednio 82,6% i 82,9%. Nie mamy zatem do czynienia z monitorem szerokogamutowym i nie otrzymujemy wsparcia dla trybu HDR. Z tym ostatnim to już czepialstwo, bo monitor i tak nie oferuje odpowiednio wysokiej jasności, nawet dla najniższego certyfikatu, czyli HDR400. Uzyskane tutaj wyniki są ponadprzeciętne, dlatego cieszy fakt, że nie mamy do czynienia z typowym budżetowcem. Tym bardziej chcieliśmy sprawdzić, jak poradzi sobie w dalszych testach.

-75%
Kody rabatowe Morele Najlepsze promocje w jednym miejscu

Temperatura barwowa jest nieco zawyżona, bo wynosi 6741K (idealna wynosi 6500K). Mamy jednak do czynienia z naprawdę dobrym kontrastem, ponieważ przy 0,0473 nitów dla czerni uzyskaliśmy aż 1299,5:1. Wspomnieć tu należy, że zdecydowana większość paneli IPS wędruje raczej ku 1000:1, stąd miłe zaskoczenie. Oczywiście jest to IPS i pod względem reprodukcji czerni nigdy nie będzie tak skuteczny jak OLED, czy nawet VA. Tak czy inaczej, porównując ze sobą IPS, G2740QSU Black Hawk wypada dobrze.

Sprawdź też: AOC U28G2XU – recenzja monitora. 4K i 144Hz wchodzą na salony

Pozytywnym zaskoczeniem jest wierność odwzorowania barw (szczególnie, jeśli chodzi o monitory gamingowe). Średni błąd Delta E wyniósł w testowanym egzemplarzu zaledwie 1,65, co jest wynikiem naprawdę dobrym, gdyż za poprawne uznaje się rezultaty mieszczące się w błędzie Delta E na poziomie równym lub mniejszym niż 3.0. Nie ma jednak róży bez kolców, ponieważ pierwszą bolączkę widzimy w przypadku czystej czerwieni. Tutaj maksymalny błąd wyniósł już 6,97, co oznacza, że monitor w przypadku bardziej profesjonalnego wykorzystania wymaga kalibracji. Ta przebiegła na szczęście bez problemów, bo udało się nam uzyskać błąd na poziomie 0,24 (maksymalny na poziomie 1,21). Monitor nada się więc w tym stanie nawet do obróbki graficznej.

Kąty widzenia i jasność

Najważniejszą zaletą matryc IPS są szerokie kąty widzenia. Aktualnie przez nas opisywany jest najlepszym tego przykładem. Zarówno patrząc z góry lub dołu, jak i boków, swobodnie możemy odchylić się nawet o 60-65 stopni. Powyżej tego progu największa zamiana dotyczy kontrastu, ale sam obraz nadal jest widoczny i przede wszystkim czytelny. Jest zatem bardzo dobrze. Przybranie odpowiedniej pozycji nie będzie w jakikolwiek sposób utrudnione – nawet jeśli chcielibyśmy się położyć na fotelu lub oglądać film we dwoje.

G2740QSU Black Hawk kąty widzenia
OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Monitor działa w oparciu o technologię Flicker-Free, a więc obraz nie migocze w pełnym zakresie. Jest to oczywiście zaleta, ponieważ nie wywołuje efektu zmęczenia oczu, jak w CRT, czy trybach stroboskopowych nowoczesnych LCD. Producent podaje, że wartość szczytowa dla jasności wynosi standardowe jak na dzisiejsze czasy 250 nitów. Nam natomiast udało się uzyskać niemal 300 nitów, co jest po pierwsze niedoszacowaniem ze strony producenta, a po drugie – bardzo dobrym wynikiem. Jasność minimalna również należy do zalet, ponieważ dzięki jasności na poziomie 71 nitów, pozwala na komfortowe użytkowania monitora w nocy. Tak, jak w przypadku większości monitorów z matrycą IPS, musicie być jednak przygotowani na efekt IPS Glow. Typową przypadłością dla IPS są również wycieki w narożnikach (Backlight bleed) i w tym modelu również są widoczne – specyficzne, nacechowane żółcią lub błękitem.

Gaming

iiyama G-Master G2740QSU Black Hawk to monitor o częstotliwości odświeżania 75 Hz. Przy wyjściowych ustawieniach, przy kontrastowych obiektach, zauważyć możemy dostrzegalne smużenie, które można na szczęście nieco zniwelować, podbijając overdrive z 0 na +1. Trybu +2 radzimy jednak nie używać, ponieważ uwidacznia się tutaj efekt powidoku – overshootu. Nie mamy zatem do czynienia z najszybszą na rynku matrycą, ale spełni oczekiwania przy zwykłych grach dla pojedynczego gracza.

Sprawdź też: Philips Momentum 329M1RV – recenzja monitora. Rozrywka i praca na najwyższym poziomi

Jeśli chodzi o input lag, wyniki również są zadowalające, choć nie najlepsze na rynku. Zbyt duże opóźnienia mogą wpływać na doznania z gry, ale w testowanym modelu ten zamykał się w przedziale do 10 ms. Jako, że jedna klatka przy 75 Hz pochłania około 13,3 ms, monitor mieści się w całym zakresie wspieranej częstotliwości odświeżania. Urządzenie jest również wyposażone w technologię synchronizacji obrazu FreeSync i na szczęście nie zauważyliśmy podczas testów żadnych problemów. Funkcja obejmuje jednak zakres od 48 Hz do 75 Hz, a z uwagi na brak wsparcia dla LFC (Low Framerate Compensation), jest bardzo ograniczona. To oznacza, że jeśli nasz sprzęt będzie podczas rozgrywki generował mniej niż 48 FPS, FreeSync działać nie będzie. Cóż.. szkoda, ale pamiętajmy, że to domena wszystkich najtańszych monitorów wspierających tę technikę.

Podsumowanie – czy warto?

Biorąc pod uwagę wszystkie wypisane tutaj zalety i wady, stwierdzić można, że iiyama G-Master G2740QSU Black Hawk nie jest żadnym przełomowym produktem. To po prostu niedrogi i dobry monitor do użytku domowego, pracy i niewymagających graczy. QHD i panel IPS, szczególnie w takiej konfiguracji, przypadnie jednak do gustu wielu osobom. Jest wysoka jasność, jest wysoki kontrast, dobre odwzorowanie barw i wyższa od standardowej częstotliwość odświeżania z FreeSync. Zabrakło natomiast lepszej ergonomii, ponieważ zastosowana stopka jest najbardziej podstawowym elementem całej konstrukcji.

Kąty widzenia są jednak naprawdę szerokie i trudno czepić się też jakości podświetlenia, która nie odbiega od tego, co możemy zauważyć w konkurencyjnych modelach monitorów dla graczy z tego segmentu. Nie odczujemy też negatywnych skutków input laga, ponieważ wszystkie wartości z testów mieściły się w granicach 10 ms. Zastosowany panel może nie należy do najszybszych, ale w tej półce cenowej jest po prostu poprawnie. Jeśli zatem szukasz dobrego, niedrogiego monitora dla graczy z rozdzielczością QHD, właśnie go znalazłeś. Jednym słowem – polecamy.

Sprawdź też: AOC AG273QCG – recenzja. Beczka słodkiego miodu ze (sporą?) łyżką dziegciu

17
0

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *