PowerColor Radeon RX 7700 XT Hellhound – recenzja

Na testach pojawił się model AMD Radeon RX 7700 XT od PowerColora. Przekonaj się, jak reprezentujący serię Hellhound układ poradził sobie podczas stawianych mu zadań.

Nowe karty graficzne AMD z serii RDNA3 już są. Dziś przyjrzymy się, jak spisał się w przekrojowym teście mniejszy brat Radeona RX 7800 XT, którego również mieliśmy przyjemność przetestować.

Radeon RX 7800 XT w naszym teście spisał się… dobrze. Nie ma w nim nic spektakularnego, dzięki czemu z entuzjazmem polecalibyśmy go każdemu, ale wyższa wydajność w rasteryzacji od RTX-a 4070 i niższa cena z całą pewnością przyczyni się do mniejszego bądź większego sukcesu tejże karty graficznej… czego nie można powiedzieć o Radeonie RX 7700 XT.

Radeon RX 7700 XT posiada poważną wadę. Tą wadą jest wewnętrzna konkurencja w ofercie AMD i choć zdawałoby się, że tak duża marka nie może sobie pozwolić na takie zaniedbania, stoimy przed faktem dokonanym. Radeon RX 7700 XT wyceniony został na 449$, czyli o zaledwie 50$ mniej od większego brata RX 7800 XT. Tak niewielka różnica w cenie, która wynosi zaledwie 11%, będzie solą w oku tej karty graficznej – dopóki AMD nie zdecyduje się obniżyć jej do przynajmniej 399$. Tak można podsumować tę premierę. Dlaczego to takie ważne?

Radeon RX 7700 XT w tej cenie to zbyt okrojona wersja 7800 XT (co zresztą zobaczycie w dalszej części artykułu na wykresach). Pomimo tego samego rdzenia, aktywnych bloków jest tylko 54, co przekłada się na 3456 SPU, 216 TMU i 96 ROP. Okrojony został również system pamięci. Tutaj otrzymujemy 12 GB GDDR6 na 192-bitowej szynie, co przekłada się na 432 GB/s przepustowości. Tak okrojona konfiguracja, z racji tej samej wielkości rdzeni, nie przekłada się natomiast na zdecydowanie niższy pobór prądu. TDP wersji Hellhound marki PowerColor wynosi w tym wypadku 260 W.

Radeon RX 7700 XT – specyfikacja

Architektura: RDNA3,
Proces technologiczny: TSMC 7 nm + 5 nm,
Rozmiar rdzenia: 200 mm2 + 150 mm2,
Liczba tranzystorów: 28,1 mld,
SM: 54,
Cache: 48 MB (Infinity Cache),
SPU: 3456,
TMU: 216,
ROP: 96,
VRAM: 12 GB GDDR6,
Magistrala: 192-bit,
Przepustowość pamięci: 432 GB/s,
Zegar boost: 2590 MHz,
TDP: 260 W,
Zasilanie: 2x 8-pin,
Cena: ok. 2300 zł.

PowerColor Radeon RX 7700 XT Hellhound – budowa i jakość wykonania

Wraz z kartą graficzną w pudełku znajdziemy wyłącznie kartę graficzną. Nie ma tu żadnych dodatków, żadnych naklejek, podpórek czy innych gadżetów. Sama karta mierzy ok. 332 mm, a zatem mamy do czynienia z dość długą konstrukcją. Cooler nie jest jednak wysoki i w ostatecznym rozrachunku zajmuje w obudowie 3 sloty.

Radiator to dwuczęściowa konstrukcja połączona pięcioma ciepłowodami. Całość owiewają trzy wentylatory. Dwa z nich mają średnicę 100 mm, a jeden środkowy – 90 mm. Pracują one półpasywnie, więc nie musimy się obawiać o kulturę pracy w spoczynku, gdyż ta jest wzorowa.

Prąd dostarczany do karty jest przy użyciu dwóch, 8-pinowych, standardowych wejść, a zatem maksymalny limit mocy oferowany przez dedykowane złącza dla tego układu wynosi ok. 300 W. Mamy również diody LED (brak wsparcia dla RGB) oraz pełny pakiet złączy wideo. AMD postawiło tym razem na DisplayPort 2.1 i wręcz chwali się, że karta potrafi bez problemu wyświetlić za pomocą tego złącza obraz 8K 165 Hz, ale według nas należy to traktować raczej jako ciekawostkę – a przynajmniej dziś. Do zestawu producent dorzucił dodatkowo HDMI 2.1.

RX 7700 XT - backplate — PowerColor Radeon RX 7700 XT Hellhound i jego backplate

Metodologia testowa

Test karty graficznej ASUS TUF Gaming Radeon RX 7700 XT wykonano z użyciem platformy wyposażonej w procesor Core i9 13900K, płyty głównej ASUS ROG Maximus Z790 Hero, pamięci RAM Patriot Viper Venom RGB 2x 16 GB DDR5-6200 CL40, dysku SSD PNY XLR8 CS3140 2 TB, zasilacza Gigabyte UD1000GM PG5 oraz chłodzenia procesora Corsair iCUE H150i Elite Capellix.

Całość umieszczono w obudowie Corsair iCUE 4000D RGB Airflow. Procesor w trakcie testów pracował z taktowaniem 5,4 GHz dla rdzeni Raptor Cove i 4,4 GHz dla rdzeni Gracemont. Pamięć RAM pracowała w konfiguracji DDR5-7000 CL 40-42-42-82 2T.

Wszystkie testy wykonano na systemie operacyjnym Windows 11 64-bit 21H1 oraz sterownikach AMD Software: Adrenalin 23.20. Do zmierzenia wydajności w grach posłużyła aplikacja FRAPS w wersji 3.5.99.

Wydajność PowerColor Radeon RX 7700 XT Hellhound

Wydajność w ray tracingu

Kultura pracy, temperatury, pobór prądu

Tak jak zawsze, przy analizowaniu kultury pracy i temperatur wykorzystujemy realistyczny scenariusz – tj. karta graficzna umieszczona w obudowie stojącej pod biurkiem. Temperatura w pomieszczeniu w trakcie testów wahała się w zakresie 23-24 st. Celsjusza, a do pomiarów wykorzystaliśmy program MSI Afterburner.

Do zmierzenia natężenia dźwięku posłużył decybelomierz Voltcraft SL-100 o zakresie pomiarowym 30-130 dBA i dokładności 1,5 dBA. Pomiary dokonywane były w porach nocnych w celu wyeliminowania niepożądanych dźwięków otoczenia. Tło wówczas wynosiło 33,5 dBA.

Sprawdź też: AMD Radeon RX 7900 XTX – recenzja karty graficznej

Do pomiaru poboru prądu posłużyło narzędzie NVIDIA PCAT, które mierzy pobór wyłącznie karty graficznej. Pomijamy zatem wszystkie zależności między wydajnością karty graficznej a procesorem, który to przy wydajniejszym GPU musi pracować ciężej, co naturalnie oznacza wyższy pobór prądu całej platformy.

Podkręcanie

Każda karta graficzna posiada mniejszą bądź większą poduszkę bezpieczeństwa. Przy urządzeniach z rodziny RDNA3 ta wynosi ok. 5-10% w zależności od loterii krzemowej i nie inaczej jest w przypadku testowanego Radeona RX 7700 XT. Tutaj zanotowaliśmy średnio 6-8% przyrostu wydajności w grach, czyli w warunkach rzeczywistych. Warto tu jednak wspomnieć, że pomimo sztywnego ustawienia taktowania na poziomie 3000 MHz, maksymalny zegar w rzeczywistych warunkach wynosił tylko 2700 MHz, co zapewne wynika z wprowadzonych przez AMD limitów.

Ustawienia OC:

Maksymalne taktowanie (stabilne) rdzenia/pamięci: 3000/2550 MHz,
Rzeczywiste taktowanie rdzenia: 2690-2700 MHz,
Rzeczywiste taktowanie pamięci: 2537 MHz,
Limit mocy i napięcie GPU: +15% i 1000 mV.

Podsumowanie PowerColor Radeon RX 7700 XT Hellhound

W okresie zwiększonej popularności kryptowalut i katastrofie na rynku półprzewodników podczas pandemii, producenci kart graficznych zanotowali rekordowe zyski ze sprzedaży. Wysoki popyt i niska podaż bezpośrednio przyczyniły się do astronomicznych podwyżek, ale na szczęście wszystko wraca do normy. Ewidentnie nie chcą tego producenci kart graficznych, ale w końcu będą musieli zaakceptować fakt, że gracze nie mają zamiaru wydawać niebotycznej ilości pieniędzy na zabawkę.

I świetnym na to dowodem jest Radeon RX 7700 XT. Owszem, jest to karta, która wyceniona została na ok. 2300 zł, czyli mogą sobie na nią pozwolić nawet nieco mniej zamożniejsi, ale ta propozycja jest zupełnie nieopłacalna z jednego, prostego względu – ze względu na Radeona RX 7800 XT.

Za ok. 200-250 zł więcej pieniędzy, czyli 11%, możemy bowiem kupić kartę, która jest średnio o 20% wydajniejsza w rasteryzacji, w rozdzielczości QHD. To jednak nie wszystko. W cenie otrzymujemy dodatkowe 4 GB pamięci VRAM, co zapewne przyda się w niedalekiej przyszłości – szczególnie do wyższej rozdzielczości. Wisienką na torcie jest fakt, że o 17% niższa wydajność względem RX-a 7800 XT nie idzie w parze z efektywnością energetyczną, bo mowa o zaledwie 5% różnicy.

Sprawdź też: Radeon RX 6650 XT – test karty graficznej na podstawie wersji PowerColor Red Devil

Żeby Radeon RX 7700 XT miał sens, musiałby kosztować nie 449, ale maksimum 399$. Wówczas za 20% mniej pieniędzy, otrzymalibyśmy o 17% niższą wydajność i o 4 GB pamięci VRAM mniej. Nie jest to natomiast sytuacja idealna, gdyż 3-procentową różnicę w opłacalności na wykresie cena/wydajność, można zniwelować przy pomocy właśnie mniejszej pojemności VRAM.

Żeby to było jasne: Radeon RX 7700 XT to dobra karta graficzna, a wersja PowerColor Hellhound powinna znaleźć się w koszyku wielu wymagających użytkowników, ponieważ oferuje świetne temperatury i wysoką kulturę pracy. Jest ona jednak po prostu zbyt droga do tego, co oferuje względem nieco droższego Radeona RX 7800 XT.

Jasne, zamiata konkurencję w postaci GeForce’a RTX 4060 Ti 16 GB, czyli podobnie wycenioną jednostką, która średnio jest o ok. 20% mniej wydajna w grach bez aktywnego śledzenia promieni, ale to nadal nie oznacza, że warto po nią sięgnąć.

Na ten moment (cena ok. 2300-2400 zł) skup się na wydajniejszym Radeonie RX 7800 XT lub GeForce RTX 4070. Do tematu wróć, kiedy przy Radeonie RX 7700 XT znajdziesz plakietkę z ofertą poniżej 2000 zł (z przelicznika dolar za ok. 4,25 zł).