Patostreamy cieszą się w naszym kraju dużą popularnością. Co sprawia, że wielu młodych Polaków z zapałem śledzi transmisje pełne wulgaryzmów, przemocy i innych dewiacji społecznych? Czym są patostreamy i jak na nie reagować?
Patostreamy – wyjaśnienie pojęcia
Patostreamy: co to takiego? Sama nazwa stream to określenie prowadzonej na żywo transmisji internetowej w serwisach takich jak YouTube czy Twitch. Przedrostek pato- pochodzi od słowa patologia. Patostream to relacja live prezentująca zachowania uznane jako dewiacje społeczne, np. przemoc domową, libacje alkoholowe, stosowanie wyzwisk. Osoby prowadzące takie streamy określa się mianem patostreamerów. W Polsce zjawisko patostreamingu zaczęło się rozwijać od roku 2017.
Zobacz: Streaming – co to jest? Czy platformy streamingowe zastąpią TV i radio?
Co cechuje patostreamy?
Wiesz już mniej więcej, co to patostreamy, ale co konkretnie prezentują na live osoby parające się tym bulwersującym zajęciem? Niektórzy patostreamerzy relacjonują swoje życie rodzinne, atakując swoich bliskich czy zmuszając ich do wykonania kontrowersyjnych, czy uwłaczających ich godności czynności. Inni dzwonią podczas streamu do przypadkowych ludzi i wyzywają ich lub zaczepiają przechodniów na ulicy, często stosując wobec nich przemoc.
Patostreamerzy, podczas wejść na żywo, zbierają tzw. donejty. To drobne kwoty od fanów, z których potrafi uzbierać się nawet kilka tysięcy złotych podczas jednej transmisji. W zamian za osiągnięcie danego progu kwotowego, np. 1000 zł, patostreamer wykonuje określone czynności. Zdarza się też, że osoby te organizują spotkania ze swoimi followersami w realu, a podczas takich wydarzeń, na przykład spacerów po mieście atakują, wyzywają, zaczepiają przypadkowych przechodniów.
Serwisy takie jak YouTube czy Twitch to idealne platformy dla patostreamerów. Dzięki transmisjom na żywo mogą przyciągać followersów wrażeniem autentyczności, pokazywaniem na bieżąco rzekomo prawdziwego życia. Ponadto krótka żywotność streamu i łatwość jego zakończenia sprawiają, że zanim ktoś zgłosi serwisom streamingowym bulwersujące treści, to często jest już za późno. Dlatego wielu patostreamerów czuje się bezkarnych.
Przypadek Stasa ReeFlaya i jego dziewczyny
O patostreamerach raz na jakiś czas robi się głośno w mediach i publicznym dyskursie, gdy dochodzi do jakiegoś bardzo bulwersującego zdarzenia z ich udziałem. Takim tragicznym wydarzeniem była śmierć dziewczyny rosyjskiego patostreamera i youtubera, Stasa ReeFlaya. Stas relacjonował na żywo, podczas którego zmusił swoją ciężarną dziewczynę Valentinę do wyjścia w grudniu 2020 roku w samej bieliźnie na dwór, gdy panowały duże mrozy.
Nawet gdy straciła przytomność, Stas wciąż transmitował wydarzenie w sieci. Niestety, sytuacja skończyła się tragicznie. Dziewczyna zmarła, prawdopodobnie w wyniku hipotermii. Według doniesień mediów jego followersi zapłacili za to, by oglądać, jak się znęca nad swoją partnerką około 1000 dolarów. ReeFlayowi, który naprawdę nazywa się Stanislav Reshetnikov, grozi teraz do dwóch lat więzienia, jeśli biegłym uda się udowodnić, że przyczyną śmierci dziewczyny było wyziębienie organizmu.
Dlaczego patostreaming jest popularny wśród młodzieży?
Niestety, patostreaming cieszy się ogromną popularnością wśród dzieci i młodzieży. Według badania fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, aż 84% nastolatków w wieku 13-15 lat wie, co to jest patostream, a 43% badanych dzieci regularnie ogląda takie live’y.
Czemu młodzież interesuje się patostreamami? Działa tutaj zjawisko znane od wieków – fascynacja tym, co jest tematem tabu, wykracza poza normy prawne, społeczne lub moralne. Nastolatkowie chcą się wyróżniać i sądzą, że imponują rówieśnikom, gdy chwalą się oglądaniem brutalnych streamów. Młodzież lubi też śledzić osoby, które według nich ryzykują wejście z konflikt z prawem – uznają to za przejaw odwagi.
Młodzi ludzie są wciągani przez patostreamerów w ich świat, a poprzez donejty czują się niemal współtwórcami kontrowersyjnych treści. To kuszące zwłaszcza dla dzieci, które mają trudne relacje rodzinne. Brak wsparcia ze strony rodziców, niezrozumienie u rówieśników, poczucie wyobcowania i samotności popycha często młodzież właśnie w stronę patostreamów. Zaczynają nawet traktować ich jako autorytety.
Jak reagować, gdy nasza pociecha wnika w świat patostreamów?
Wielu rodziców nie zdaje sobie nawet sprawy, że ich dzieci oglądają patostreamy. „Co to jest?” – zastanawiają się, gdy natrafią na takie treści, bo znajomość tego zjawiska wciąż nie jest powszechna. Jak zareagować, gdy odkryjesz, że Twoje dziecko ogląda patostreamerów? Najważniejsze to szczerze porozmawiać z nastolatkiem.
Spokojnie, bez krzyku, dowiedzieć się, czemu Twoje dziecko interesuje taka właśnie brutalna treść. Warto też zapytać, jak się czuje, gdy widzi takie filmiki. To pozwoli zrozumieć motywację młodego człowieka i użyć właściwych argumentów w rozmowie.
Oczywiście dodatkowo warto zacząć kontrolować, co nastolatek ogląda w Internecie. Można na przykład zastosować blokady rodzicielskie na pewne treści. Same jednak zakazy nic nie dadzą, jeśli młody człowiek nie zrozumie, czemu patostreaming jest zły, a prowadzące takie relacje osoby wyrządzają krzywdę innym.
Patostreaming to nie tylko szkodliwe, bulwersujące treści, ale często także relacjonowanie popełniania przestępstwa. Z racji krótkiej żywotności tego formatu trudno jest pociągnąć patostreamerów do odpowiedzialności karnej. Receptą na to, by to zjawisko znikło, jest po prostu zniwelowanie zainteresowania takimi materiałami.
W tym celu należy przede wszystkim sprawdzać, co oglądają nasze dzieci i rozmawiać z nimi na temat szkodliwości patostreamingu. To właśnie młodzież najczęściej jest grupą docelową dla tego typu treści.
Spotkaliście się z patostreamingiem w sieci? Macie pomysł, jak walczyć z tym trendem? Dajcie nam znać w komentarzach!
Źródło obrazka głównego: android.com.pl
Obawiam się że politycy to by to jeszcze podkręcili. Zyski z dwóch stron. Czyli bycie patostreamerem i sankcje prawne. Część rodzin sama by się dowiedziała jak jeszcze można się demoralizować. A w toku tego że wszystkie chwyty dozwolone to chyba tylko „lepiej”…
Udostępniajmy tą informację o patologii w internecie by przestrzegać rodziców, dziadków i polityków by reagowali na to niebezpieczne zjawisko.