0
Valkyrie SYN360 to kolejne chłodzenie z wyświetlaczem LCD. Z racji, że to dalej względnie świeży temat, to z wielką chęcią przyjrzeliśmy się produktowi od tej względnie młodej, europejskiej marki. Czy jest to Chłodzenie AiO godne uwagi? Sprawdźmy!
Wyświetlacz LCD w zestawie chłodzenia cieczą All-in-One to względna nowość, jeśli chodzi o ten rynek. Liderami w tej dziedzinie są niewątpliwie marki takie jak Corsair czy MSI, dlatego tym chętniej przystąpiliśmy do przetestowania sprzętu nieznanej w naszym kraju firmy Valkyrie. Co zatem potrafi SYN360?
Valkyrie SYN360 to bardzo podobny projekt do Dragonfang 360 (też marki Valkyrie). Różnicą jest w tym wypadku wyświetlacz LCD, którego zabrakło w „Fangu” oraz dodatkowo przebudowana blokopompka, ale sam radiator czy wentylatory to już znana konstrukcja Valkyrie. Ekran LCD ma 2,4” i możemy na nim wyświetlać różnego rodzaju GIF-y bądź statyczne obrazy JPEG. Możemy również wykorzystać go w celach monitorowania parametrów pracy poszczególnych podzespołów naszego zestawu. Sprawdźmy zatem, czy pozycja Valkyrie zagrozi gigantom z branży.
Valkyrie SYN360 – specyfikacja chłodzenia AiO
Valkyrie SYN360 to zestaw składający się z blokompompki z wbudowanym ekranem o rozdzielczości 320 x 240 pikseli. Sama obudowa jest bardzo duża, bo mierzy aż 68,27 x 68,27 mm. Na jej boku umieszczono wejście komunikacyjnie USB-C oraz dodatkowy slot na kartę pamięci microSD, na której zapisywane są grafiki i różnego rodzaju animacje wyświetlane na tymże ekranie.
-75%
Kody rabatowe Morele
Najlepsze promocje w jednym miejscu
Radiator to znana nam już konstrukcja Valkyrie. Identyczny znalazł się bowiem w zestawie Dragonfang. To dość kompaktowy element o wymiarach 397 x 120 x 27 mm, którego grubość po zainstalowaniu dołączonych do opakowania wentylatorów wzrasta do 53,13 mm. O kolizję z pamięcią RAM nie ma się jednak co martwić. Radiator oferuje współczynnik FPI na poziomie 20 (Fins per inch), więc wymagało to zastosowania wysokociśnieniowych wentylatorów.
Wentylatory takie oczywiście są. To znane nam Valkyrie X12E o średnicy 120 mm. Oferują one prędkość obrotową zawierającą się w przedziale od 800 do 2150 obr./min oraz trwałe łożysko FDB. Nie dziwimy się, że producent udziela na nie aż 5-letniej gwarancji.
Jakość wykonania i montaż SYN360
Valkyrie SYN360 zapakowany został naprawdę dobrze. Niemal natychmiast widzimy, że zaczynamy obcować z produktem wysokiego segmentu. W pudełku znajdziemy trzy wentylatory, zestaw montażowy dla procesorów Intel i AMD (brak TR4), HUB dla wentylatorów, pastę termoprzewodzącą, trzy opaski rzepowe i trzy plastikowe złączki do spięcia węży, brelok z logo Valkyrię, przedłużkę do przykręcenia systemu montażowego oraz trochę makulatory. Wyposażenie jak najbardziej na plus, ale jeszcze lepiej wypada jakość opakowania tego wszystkiego. Ktoś ewidentnie poświęcił dużo czasu na to, by to wszystko zaprojektować.
Sprawdź też: Chłodzenie wodne czy powietrzne do CPU – co wybrać?
Nie możemy się przyczepić do jakości wykonania całego zestawu, aczkolwiek nie znajdziemy tu materiałowego, wysokiej klasy oplotu na wężach. Zamiast tego widać ewidentny, nylonowy oplot, który dołączany jest do zdecydowanie tańszych zestawów.
Całość spasowana jest dobrze, ale najlepszy efekt wywarła w nas schludność po zamontowaniu zestawu w obudowie. Chodzi tu przede wszystkim o fakt, że wentylatory posiadają unikalne, 7-pinowe złącza (żeńskie i męskie). Pozwalają one podłączyć kolejny bez zaburzania estetyki (coś w stylu Daisy Chain, tyle że za pomocą nagich przewodów). Przewody można podłączyć do każdego wentylatora. Na dodatek później można je ukryć we wnęce tak, by niepotrzebnie nie zwisały w obudowie. Wymagana przedłużka jest dołączona do każdego wentylatora.
Montaż AiO
Stopa bloku wodnego jest nieco zaokrąglona i wykonana z miedzi. Jej wymiary wynoszą 50,16 x 60,13 mm, więc bez problemu pokrywa procesory AMD Ryzen. Na środku znajdziemy preaplikowaną pastę termoprzewodzącą, a po jej usunięciu zauważymy wyraźne, matowe szlifowanie i brak niklowania. Szczerze powiedziawczy mieliśmy nadzieję takie rzeczy tutaj zobaczyć, szczególnie że to AiO kosztuje przecież grubo ponad 1000 zł.
Montaż koszyka jest bardzo łatwy. W tym niewątpliwie pomaga dołączona do zestawu rurka ułatwiająca dokręcenie tulejek dystansowych i nakrętek. Sam docisk jest bardzo mocny. Tak mocny, że być może będziemy zmuszeni nawet do poluzowania blaszek, ale to akurat zaleta. Backplate dobrze przylega do PCB.
Ekran i oprogramowanie w chłodzeniu od Valkyrie
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, SYN360 oferuje 2,4-calowy ekran o rozdzielczości 320 x 240 pikseli. Można wyświetlać na nim statyczne obrazy JPEG lub animacje w formacie GIF. Do tego celu musimy jednak użyć aplikacji innego producenta. Dokładnie Myth.Cool, które skupia się na sterowaniu oświetleniem RGB i monitorowaniem informacji o sprzęcie.
Sprawdź też: Jak zamontować chłodzenie wodne do komputera?
I co tu dużo mówić, ta aplikacja nie ma nawet startu m.in do Corsair iCUE. Możliwość wybierania czujników jest ograniczona. W przypadku procesorów z architekturą hybrydową, na przykład Core i5-12600K, wyświetlane jest średnie taktowanie CPU dla rdzeni P i E w tym samym czasie. Soft ogólnie wymaga poważnego dopracowania. Nie tylko ze względu na ograniczone możliwości, ale również na brak tłumaczenia poszczególnych wyrażeń nawet na język angielski. Polskiego tu nie uświadczymy w ogóle).
Metodologia
Podczas testów wykorzystaliśmy dwie platformy wyposażone w procesory Intel Core i9-9900K oraz Intel Core i5-12600K. Oprócz tego miejsce znalazło się dla płyty głównej MSI Z390 Godlike (9900K) oraz Gigabyte Z690 UD (12600K), dysku SSD SanDisk X400 512 GB, karty graficznej GeForce RTX 2060 Super, pamięci RAM Patriot Viper DDR4 2x 8 GB 3600 MHz oraz zasilacza ASUS ROG Strix 750 W Gold.
Wydajność
Kultura pracy
Podsumowanie — czy warto kupić Valkyrie SYN360?
Nie da się ukryć, że mamy do czynienia z zestawem hi-endowym. Na tyle hi-endowym, że jego cena po przeliczeniu wynosi ok. 1110 zł, co oznacza, że musi konkurować z takimi produktami jak NZXT Kraken 360 RGB Black. Jego wydajność jest naprawdę wysoka, aczkolwiek na takim poziomie, który widzieliśmy już w przypadku testowania modelu Dragonfang. Ten drugi jest zdecydowanie tańszą alternatywą dla SYN360 (o ok. 450 zł).
Czy warto? Jeśli zależy ci przede wszystkim na wydajności i nie chcesz korzystać z funkcjonalnego wyświetlacza LCD, zalecamy sięgnąć po znacznie tańszego Dragonfang. Jeśli natomiast zależy ci na ekranie… to też zalecamy sięgnąć po inny model. W tym wypadku polecamy wydać jeszcze nieco grosza na konkurencję w postaci Corsair iCUE Capellix, czyli sprzęt którego dopracowane oprogramowanie oferuje po prostu dużo więcej. Valkyrie SYN360 to naprawdę świetnie AiO, ale jak widać konkurencja jest w tym segmencie zbyt potężna.
