Ród Smoka jest prawie gotowy, a George R. R. Martin widział już pierwszy odcinek i jest nim zachwycony. Czy jego odczucia udzielą się fanom? Czy dość czasy minęło od finału Gry o Tron, żebyśmy znów chcieli odwiedzić ten świat?
Ród Smoka (House of the Dragon) jest prequelem do kultowego serialu Gra o Tron. Oba seriale bazowane są na książkach George’a R. R. Martina i produkowane przez HBO. Jako autor pierwowzoru, Martin ma specjalne przywileje i już miał okazję obejrzeć pierwszą wersję premierowego odcinka. Wrażeniami podzielił się na swoim blogu Not a Blog, gdzie nie krył zachwytu i możemy przeczytać:
Sam niecierpliwie wyczekuję Rodu Smoka. Na pewno nie jestem obiektywny. I znam większość tego co zobaczycie. (Um…napisałem tę książkę) Oraz…ani mru mru, ani słowa nikomu…widziałem pierwszą wersję pierwszego odcinka. I jest wspaniały. Jest mroczny, mocny, krwawy…dokładnie taką lubię epic fantasy.
Po seansie autor przyznał, że historia rodu Targaryenów jest w dobrych rękach. Opowiedzenie historii tak skomplikowanego rodu nie jest łatwym zadaniem. Wydaje się, że scenarzyści Ryan Condal oraz Miguel Sapochnik mu jednak podołali i czeka nas prawdziwa uczta politycznych intryg, zdrad i walk o władzę.
Sprawdź też: Harry Potter: Powrót do Hogwartu – to jednak J.K. Rowling odmówiła udziału w programie jubileuszowym
Osobiście – nie mogę się doczekać powrotu do Westeros. Niestety przyjdzie nam na to jeszcze poczekać, a tymczasem możemy obejrzeć jeszcze raz trailer.