Mimo iż Dom z papieru zbliża się ku końcowi, to twórcy postanowili nie odpuszczać i rozpocząć produkcję spin-offu, który skupi się na jednym z bohaterów serialu. Zapowiedziana została produkcja z Berlinem w roli głównej.
Już w piątek 3 grudnia na platformę Netflix udostępniona zostanie druga połowa piątego sezonu Dom z papieru. Jest to finałowy sezon, którego pierwszą część wypuszczono na początku września 2021 roku. I choć wydawałoby się, że jest to już koniec, tak twórcy planują iść dalej – a w zasadzie to cofnąć się do wcześniejszych wydarzeń. Netflix oficjalnie opublikował, że powstaje spin-off opowiadający o jednym z bohaterów serialu – Berlinie.
Na ten moment niewiele wiadomo na temat spin-offu. Można jedynie podejrzewać, że fabuła zostanie osadzona przed wydarzeniami z pierwszego sezonu Domu z papieru. Tymczasem jedynymi pewnymi informacjami jest planowany rok premiery i główny aktor. Nowa seria została zapowiedziana na 2023, a w rolę Berlina (znanym przed napadem jako Andrés de Fonollosa) wcieli się oczywiście Pedro Alonso. Choć aktor zagrał w wielu hiszpańskich produkcjach, to znany jest przede wszystkim z serialu Netflixa – po sukcesie Domu z papieru zagrał jeszcze m.in. w Bagiennej ciszy, thrillerze kryminalnym, który również jest dostępny na danej platformie.
This heist might be coming to an end, but the story continues…
— Netflix (@netflix) November 30, 2021
Berlin: A New Series, coming in 2023 pic.twitter.com/jMvufEArKq
Naturalnie zapowiedź spin-offu spotkała się z bardzo różnym odbiorem wśród społeczności. Prawdziwi fani serialu z pewnością mogą się cieszyć z podanej wiadomości. Wielu jednak twierdzi, że Dom z papieru powinien się zakończyć na drugim sezonie, tymczasem każdy kolejny przynosił wielkie rozczarowanie. Jeszcze inni bardzo cenią sobie grę aktorską Pedro Alonso, jak i uwielbiają postać Berlina.
Dom z papieru – jeden z najpopularniejszych seriali na platformie Netflix
Jakie opinie by nie zbierał Dom z papieru, to należy przyznać, że serial osiągnął globalny sukces. Produkcja zadebiutowała w maju 2017 roku w hiszpańskiej telewizji – o prawdziwym powodzeniu należy jednak mówić, gdy tego samego roku Netflix nabył prawa do transmisji strumieniowej. Właśnie wtedy serial zdobył popularność w różnych zakątkach świata i do dzisiaj pozostaje na topowej pozycji w propozycjach serwisu VoD.
W czym tkwi fenomen? W dużym stopniu odpowiada za to sam zamysł fabularny, nietuzinkowość postaci, a także oryginalność planu Profesora, który prowadzi grupą przestępców. Co więcej, prawdziwym znakiem rozpoznawczym serialu stały się maski z karykaturalną twarzą Salvadora Dalego oraz czerwone stroje. Dom z papieru (a zwłaszcza postać samego Berlina) rozpowszechnił również pieśń Bella Ciao, która stała się głównym motywem serii. W tym wszystkim dyskusyjna pozostaje jednak kwestia, w którym momencie należy skończyć, aby sukces nie zamienił się w niepowodzenie.
Sprawdź też: Dom z papieru sezon 5 – kiedy nowe odcinki? Jest już data premiery i zwiastun