0
OPPO Watch Free to tani smartwatch zdobywającego coraz większą popularność producenta. Czy warto go kupić? Dowiesz się z recenzji OPPO Watch Free!
OPPO Watch Free już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie urządzenia skierowanego do osób, które chcą mieć tani i funkcjonalny smartwatch, nie rażący przy tym swoją budżetowością. Po kilku tygodniach testowania mogę powiedzieć, że producentowi udało się spełnić wszystkie te założenia. Uniknięto przy tym wpadek, które skreśliłyby OPPO Watch Free z listy zakupów większości potencjalnych nabywców.
Wśród największych zalet testowanego urządzenia z pewnością wymienić należy na początku stosunkowo niską cenę. Mniej niż 400 zł za tej klasy sprzęt to po prostu dobry deal. W moich oczach OPPO Watch Free ma tylko jedną konkretną wadę, którą jest brak NFC – nie dla wszystkich będzie to jednak bolesna strata.
Sprawdź też: OPPO Reno 6 Pro 5G – recenzja – piękna bestia
Na początku warto jeszcze wspomnieć, że choć tak będę go w recenzji nazywał, OPPO Watch Free, technicznie rzecz biorąc, jest bardziej opaską fitness (smartbandem) niż zegarkiem. Pełnoprawny smartwatch pozwala bowiem na instalowanie zewnętrznych aplikacji. Możliwości takiej nie ma jednak zdecydowana większość tanich i średnio-półkowych „sprytnych zegarków” – do tej grupy zaliczymy też testowane urządzenie.
Wygląd i jakość wykonania
OPPO Watch Free nie tylko z nazwy przypomina arcypopularne rozwiązanie Apple. Choć ekranik jest nieco węższy i pozbyto się tutaj fizycznych przycisków, stylistyki nie można pomylić z żadną inną. Oczywiście z podobieństwa do Apple Watch nie powinno się robić zarzutu, nie ma nic złego w naśladowaniu najlepszych (nie jestem fanem kwadratowych tarcz smart-zegarków, ale takie rozwiązanie jest ZNACZNIE bardziej funkcjonalne niż okrągła koperta).
Urządzenie wprawdzie nie robi w żadnym momencie wrażenia sprzętu z segmentu premium, ale do jakości jego wykonania trudno się przyczepić. Wygląda schludnie, elegancko i uniwersalnie. Najmocniejszym, ale równocześnie najsłabszym punktem konstrukcji jest silikonowy pasek, którego zapinanie jest genialnie wygodne i przyjemne, niestety wygląda on dość biednie i trochę psuje dobre pierwsze wrażenie.
OPPO Watch Free – specyfikacja
Co zatem otrzymujemy za 399 zł? Kluczowym elementem konfiguracji OPPO Watch Free jest rewelacyjny ekran AMOLED o przekątnej 1,64”. Pochwalić go można za genialny kontrast i dobrze sprawdzające się w praktyce automatyczne dostosowywanie jasności – choć w bardzo słoneczne letnie dni brakowało mu czasem odrobiny wyrazistości.
Sprawdź też: OPPO ENCO Free2 – recenzja. Jajko z zaskakującym wnętrzem
Smartwatch jest lekki, waży bowiem niecałe 33 gramy. W kopercie o wymiarach 46 x 29,7 x 11,4 mm schowano m.in. akumulator o pojemności 230 mAh. Teoretycznie pozwala on na 14 dni użytkowania, jednak aby w praktyce trzymać OPPO Watch Free z dala od ładowarki przez 2 tygodnie, trzeba korzystać z niego bardzo oszczędnie.
Zegarek łączy się ze smartfonem za pomocą standardu Bluetooth 5.0 i wymaga przy tym minimum systemu Android w wersji 6.0 lub iOS 10. Jak na sprzęt oferujący rozpoznawanie szeregu aktywności, niestraszne są mu prysznic i basen. Wodoodporność producent określa na poziomie 5 ATM.
Parowanie z telefonem i obsługa większości funkcji OPPO Watch Free odbywają się poprzez darmową aplikację HeyTap Health. Zgodnie z jej nazwą już w pierwszych dniach użytkowania widać, że smartwatch został wręcz stworzony z myślą o osobach chcących zadbać o swoje zdrowie. Pomaga w tym zestaw sensorów, w którego skład wchodzą: czujnik przyspieszenia i żyroskop, optyczne czujniki tętna i tlenu we krwi oraz czujnik światła otoczenia.
OPPO Watch Free na zdrowie
Choć Watch Free nie jest smartwatchem sensu stricto, a do tego nie ma startu do profesjonalnego sprzętu dla sportowców, funkcje monitorowania aktywności i stanu zdrowia zostały tutaj potraktowane priorytetowo. Dzięki temu za stosunkowo niewielkie pieniądze OPPO oferuje nam ciekawe narzędzie do dbania o siebie. Z tych najważniejszych funkcji należy wymienić m.in. sprawdzanie poziomu tlenu we krwi, analiza głośności chrapania i zaburzeń snu, ocena zdolności krążeniowo-oddechowej, pomiar tętna oraz przypomnienia o piciu wody i codziennej aktywności.
Mimo tego, że nie mamy tu do czynienia z typowym zegarkiem sportowym, monitorowanie aktywności idzie OPPO Watch Free więcej niż tylko przyzwoicie. Gadżet nie tylko dobrze rozpoznaje, kiedy zaczynamy ćwiczyć, ale całkiem sprawnie potrafi zidentyfikować także dyscyplinę, za jaką się zabraliśmy. Wbudowane oprogramowanie posiada ponad 100 trybów – najwięcej oczywiście poświęcono na różnego rodzaju biegi (wytrzymałościowe i interwałowe, spalanie tłuszczu, spacery), ale są też np. ćwiczenia eliptyczne.
HeyTap Health i obsługa
Obsługa aplikacji HeyTap Health oraz samego OPPO Watch Free nie powinny sprawić problemu nikomu, kto miał wcześniej do czynienia z podobnymi urządzeniami. Jak przystało na sprzęt „dla mas”, również technologiczni nowicjusze dadzą radę z konfiguracją wszystkich ustawień. Opaska pozwala m.in. na pokazywanie powiadomień (także o przychodzącym połączeniu, jednak bez możliwości jego odebrania), sterowanie muzyką, znajdowanie telefonu, mamy także budzik, pogodę i minutnik/stoper.
Sprawdź też: OPPO Reno6 5G – recenzja. Piękny wygląd to nie wszystko
Choć nazwa aplikacji mogłaby sugerować inaczej, HeyTap Health oferuje znacznie więcej niż tylko opcje związane ze zdrowiem użytkownika. Oczywiście to tutaj możemy podejrzeć wyniki pomiarów tętna, saturacji krwi oraz jakości odbytego snu, czy też ustalić normę kroków i spalonych kalorii. Oprócz tego jednak to właśnie HeyTap Health pozwala np. dostosować wygląd tarczy zegarka.
Tani smartwatch też ma swoją cenę
OPPO Watch Free to tani smartwatch (lub drogi smartband – zależy, z której strony na to spojrzysz), który ma do zaoferowania bardzo wiele. Jak już wspomniałem na początku, dla wielu osób argumentem przemawiającym przeciw temu zakupowi będzie brak NFC. W kontekście ciągle rosnącej popularności płatności zbliżeniowych może to być spora wada.
Jednak pomijając tę jedną niedogodność, bardzo trudno coś konkretnego OPPO Watch Free zarzucić. Całkiem dobrze radzi sobie z pomiarem aktywności, chociaż zdarza mu się nieco zbyt optymistycznie szacować liczbę spalonych kalorii lub zarejestrować ruch podczas zwyczajnego klepania w klawiaturę. Do tego wyposażono go w genialnej jakości ekran AMOLED o wysokiej rozdzielczości 280 x 456 pikseli.
Sprawdź też: G-Shock GBD-H2000 – recenzja zegarka sportowego
Pochwalić mogę go także za wytrzymałość baterii, choć zapewniane przez producenta 14 dni jest wartością mocno przeszacowaną. Da się ją jedynie osiągnąć, korzystając z różnego rodzaju pomiarów bardzo rzadko i wyłączając większość powiadomień. Podczas intensywnej eksploatacji czas pracy na jednym ładowaniu zbliża się bardziej do jednego tygodnia, w porywach do 10 dni. To oczywiście nadal świetny wynik!
OPPO Watch Free – czy warto kupić?
Konkurencja na polu tanich smartwatchów i opasek fitness jest bardzo zacięta, ale z większości pojedynków w swojej kategorii wagowej OPPO Watch Free wychodzi z tarczą. To kompletne urządzenie oferujące świetny stosunek ceny do jakości. Mogę polecić je z czystym sumieniem wszystkim osobom, które chcą zadbać o swoje zdrowie i potrzebują domowego asystenta, pomagającego w mierzeniu aktywności i utrwalaniu dobrych nawyków.
Wielu użytkowników będzie bolał brak NFC, ale na to niestety raczej nic nie poradzimy. Oprócz tej bolączki OPPO Watch Free praktycznie nie ma żadnych większych wad. Dlatego jest też świetną opcją dla wszystkich, którzy wcześniej nie mieli smartwatcha ani smartbanda – już po kilku dniach będziesz wiedział, czy wearables są dla Ciebie.
Sprawdź też: Ranking opasek sportowych – najlepsze opaski sportowe 2022
