0
Część pracowników Apple zrzeszonych pod hasłem #AppleToo planuje strajk w wigilijny wieczór. Niezadowoleni pracownicy domagają się równego traktowania dla sprzedawców i serwisantów ze sklepów stacjonarnych.
Można sobie wyobrazić, że większość pracowników Apple jest zadowolona ze swojej pracy. Różnica pojawia się pomiędzy pracownikami korporacyjnymi, a sprzedawcami i serwisantami pracującymi w punktach sprzedaży. Druga grupa planuje strajk, po tym jak część z nich została wyznaczona do pracy w Wigilię. Zresztą, ruch #AppleToo został zapoczątkowany po informacjach o nierównym traktowaniu w Apple w sierpniu tego roku. Wprawdzie nic z tego nie wynika, ale dzięki inicjatywie, dziś pracownicy działów sprzedaży bezpośredniej mają możliwość wykazać swoje niezadowolenie.
Planowany na Wigilię protest nie sprowadza się tylko do niechęci pracowania w Święta. Pracownicy żądają płatnych urlopów chorobowych, opieki psychologicznej i lepszych warunków w miejscu pracy.
Nie tylko Apple
Apple nie jest jedynym z gigantów technologicznych w ogniu krytyki. W ostatnim czasie dwóch pracowników magazynu Amazona w stanie Alabama zmarło na zawał serca. Jeden z nich zgłaszał się do działu HR, po tym jak „gorzej się poczuł”. Nie został jednak zwolniony z pracy tego dnia, po kilku godzinach zmarł. Sprawa zbliżona jest do sytuacji z Polski. We wrześniu tego roku w magazynie pod Poznaniem zmarł długoletni pracownik Amazona. Coraz więcej pracowników opowiada swoje historie na temat traktowania w firmie, a w obydwu przypadkach (Amazona, Apple, także Google), informacje te zwracają uwagę szerszej publiczności.
