MiniDisc

Technologia

04.02.2022 14:06

MiniDisc – standard, który przegrał z CD

Gadżety Komputery
7
2
1
7
2

MiniDisc, zgodnie ze swymi założeniami, miał konkurować z płytą CD i stać się obowiązującym standardem. Poza jego autorem, Sony, nikt nie zdecydował się na szersze zastosowanie formatu, co przesądziło o porażce. Czy MD z góry był skazany na klęskę?

MiniDisc – historia konkurenta z CD

Historia formatu płyt kompaktowych MiniDisc rozpoczyna się w latach 80. w Japonii. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek z Kraju Kwitnącej Wiśni, Sony, rozpoczęła wówczas prace nad nowym nośnikiem danych.

W zamierzeniu twórców miał on oferować wyższą jakość odtwarzanej muzyki niż ścieżki dźwiękowe nagrywane na popularnych wówczas kasetach, stworzonych przez firmę Philips. Co więcej, nowa technologia miała być również trwalsza niż często psujące się kasety oraz umożliwiać wielokrotne usuwanie danych i ich ponowny zapis w niezmiennie wysokiej jakości.

Owocem prac było zaprezentowanie w 1992 roku przez Sony formatu MiniDisc (MD). Istniejący od 1982 roku standard Compact Disc (CD) doczekał się więc wewnętrznej konkurencji. Dlaczego akurat wewnętrznej? Ponieważ płyta CD to również pomysł Sony. W tym jednak wypadku opracowanie technologii odbyło się wspólnie z Philipsem.

minidisc co to
MiniDisc, czyli standard, który miał na celu wybicie z rynku płyty CD | Źródło: en-academic.com

Nowy standard MiniDisc z wyglądu przypominał płytę CD umieszczoną w ochronnym przezroczystym pudełku. Jej wymiar ustalono na 7,2 cm długości, 6,8 cm szerokości i 5 mm grubości. Według zapewnień Sony MD miał pozostawać sprawny przez 30 lat i umożliwiać do 1 mln powtórnych nagrań.

Płyty MiniDisc wykorzystywały format plików ATRAC. Szybkość transferu danych zależała od stopnia kompresji (zmniejszania rozmiaru) plików. Podstawowa wynosiła 292 kbit/s. Najniższa możliwa szybkość wynosiła 66 kbit/s. Pozwalało to na zapis dłuższej ścieżki dźwiękowej. Odbywało się to jednak kosztem jakości dźwięku.

Początkowo MiniDisc umożliwiał nagranie do 74 minut ścieżki dźwiękowej. Z czasem długość materiału została zwiększona do 80 minut. W kolejnych latach wprowadzono udoskonalone wersje formatu ATRAC, dzięki czemu długość nagrań wzrosła dwukrotnie. Ostatnie wydane dyski MD umożliwiały zapis 320 minut materiału dźwiękowego.

Producenci sprzętu z MiniDisc

Mimo niewątpliwych zalet, jakimi były wysoka jakość odtwarzanego dźwięku, możliwość wielokrotnego zapisu i zabezpieczenie płyt MiniDisc, historia tego nośnika jest związana przede wszystkim z Sony.

Producent ten wprowadzał na rynek różne rodzaje sprzętów audio, w których można było odtwarzać dyski MD. Najsłynniejszą z nich jest Sony Walkman. Początkowo były to urządzenia wyglądem nieodbiegające od klasycznych odtwarzaczy kaset tej firmy. Z czasem pojawiły się również modele wyposażone w ekrany, na których wyświetlane były informacje o aktualnie odtwarzanej piosence, czasie jej trwania itp. Przykładem takiego urządzenia jest Sony Walkman MZ-R501.

KODY RABATOWE MORELE

Oprócz odtwarzaczy przenośnych japoński koncern produkował również domowe urządzenia audio. Jednym z takich sprzętów był Sony MDX-D3. W przypadku tego odtwarzacza nie trzeba było zastanawiać się nad tym, jaki rodzaj nośnika (MiniDisc, czy CD) można w nim uruchomić. Mimo że były to konkurencyjne rozwiązania, obydwa formaty obsługiwał przez ten sprzęt.

Standard MiniDisc przyjął się przede wszystkim w Japonii. Widać to również po tym, że w znacznej części to producenci urządzeń audio z tego państwa tworzyli odtwarzacze MD. Oprócz Sony były to firmy takie jak Panasonic (np. model SJ-MJ100-S) i Sharp (przykładami mogą być przenośny IM-MT899 i stacjonarny MT877).

Sony MDX-D3, czyli domowe urzadzenie audio obsługujące ten standard
Sony MDX-D3, czyli domowe urzadzenie audio obsługujące ten standard

Produkcją sprzętów z MiniDisc zajmowała się także firma Onkyo. Urządzeniem tego japońskiego przedsiębiorstwa, które było kompatybilne z tym typem nośników, jest choćby domowy odtwarzacz MD-125. Spoza Kraju Kwitnącej Wiśni tworzeniem odtwarzaczy MiniDisc zajmował się np. amerykański TASCAM. Produktem tej firmy było m.in. stacjonarne urządzenie MD-CD1 MKIII.

Obecnie próżno szukać nowych sprzętów MiniDisc. Osoby chcące sprawdzić jakość dźwięku na płytach MD mogą spróbować zakupić używany odtwarzacz. Oferty sprzedaży można znaleźć przede wszystkim na portalach aukcyjnych.

Dlaczego MD przegrał z CD?

Historia MiniDisc trwała krótko, bo zaledwie 20 lat. W 2011 roku Sony poinformowało o zakończeniu wsparcia dla tego standardu. Ostatnie linie produkcyjne odtwarzaczy MD zostały zatrzymane w 2013 roku. Inne koncerny technologiczne zaprzestały wytwarzania tego typu sprzętu jeszcze wcześniej.

Przyczynami porażki MiniDisc były wysoka cena odtwarzaczy oraz konkurencja ze strony innych technologii. Konsument stający przed wyborem MiniDisc a CD, wybierał tańsze płyty Compact Disc. Choć jakość odtwarzanego dźwięku była w ich przypadku niższa niż w MD, dla większości osób okazywała się wystarczająca.

Gwoździem do trumny okazała się jednak popularyzacja odtwarzaczy MP3 i pendrive’ów. Brak konieczności kłopotliwego noszenia płyt sprawił, że nośniki te z czasem straciły na popularności. Rywalizacja z MP3 zakończyła erę discmanów na płyty CD. Siłą rzeczy droższe odtwarzacze MiniDisc podzieliły ten sam los.

Zakończenie wsparcia dla MiniDisc
Zakończenie wsparcia dla MiniDisc | Źródło: elektroda.pl

MiniDisc zdołał się przyjąć jedynie w zastosowaniach profesjonalnych. Dziennikarze i muzycy wykorzystywali dyski MD chętniej niż inne osoby. Bycie niszowym standardem nie mogło jednak uratować MiniDisc przed klęską. Współcześnie, w czasach powszechnego streamingu muzyki na smartfonach, tabletach, komputerach i smart TV, MiniDisc, tak jak inne fizyczne nośniki plików, straciły rację bytu dla większości użytkowników.

Nieudana popularyzacja MiniDisc zapisała się w annałach Sony jako jedna z największych wpadek tej firmy. Tańsze i wygodniejsze w użyciu płyty CD, a później odtwarzacze MP3 i pendrive’y pogrzebały skądinąd dobre rozwiązanie. Niewykluczone jednak, że MD kiedyś powróci do łask. Przykład płyt winylowych pokazuje, że powrót z technologicznych zaświatów jest jak najbardziej możliwy.

Sprawdź też: Najlepszy program do formatowania dysku? Podpowiadamy jak sformatować dysk komputera

7
2

Podziel się:

Komentarze (1)

Witam. Jak czytam takie artykuły gdzie autor wie że bije ale nie wie w którym kościele to mam dość. Serio. Czy Szanowny Pan Autor wie że płyta CD miała lepszą jakość nagrania od MiniDisc? To po co pisze takie głupoty że nie powiem dyrdymały i wprowadza ludzi w błąd? Do tego jak się nie ma pojęcia o tej technologi i sensie jej wprowadzenia na rynek to proszę nie pisać nic! 1. Płyta MinioDisc została wprowadzona nieomal równolegle z kasetą cyfrową DCC na rynek z powodu znacznych opóźnień w produkcji głowic magnetorezystywnych przez Philips! Z tego powodu firma Panasonic (Technics) wprowadziła tą technologię na rynek z ponad 2 letnim opóźnieniem. Stąd jednoczesny start obu formatów. Oba te formaty zarówno MiniDisc oraz DCC miały zastąpić zapisywalne nośniki mobilne a nie stacjonarne! Chodziło o to że bierzesz Walkmana i wychodzisz z domu! Zamiast kasety bierzesz coś znacznie mniejszego niż odtwarzacz CD ze sobą na miasto. Oba te formaty w pierwszej generacji były gabarytowo zbliżone do aktualnych odtwarzaczy CD ale znacznie od nich cięższe i szybciej padały im baterie. Ale dawały możliwość nagrania jak np. Walkman DAT znacznie droższy. Z czasem te gabaryty MD i ciężar się dramatycznie zmniejszyły oraz poprawiono algorytmy jakości dźwięku. Format MiniDisc wytrzymał najdłużej z tego typu formatów na rynku. Pod względem czasu produkcji i ich sprzedaży. Został wypchnięty przez źródła głównie odtwarzaczy fizycznych wymiennych nośników pamięci (kart) a nie płyt CD!!!!! Oczywiście w jakimś stopniu całość ewolucji tego rynku miał też wpływ – typu pojawienie się nagrywalnych płyt CD oraz kaskadowa popularyzacja „zhakowanego” algorytmu MP3. Być może żywot płyt MiniDisc były trochę dłuższy ale zbyt próżno pojawiły się płyty z pojemnością 1GB oraz możliwością zapisu na MD formatu MP3 – zapewne z powodów licencyjnych. Natomiast jeśli ktoś jeszcze nie słyszał jakości formatu kompresji typu PASC z kaset DCC to zachęcam. Miło się zaskoczy 😉 To tyle. Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *