Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 to laptop, po którym z jednej strony z góry wiadomo, czego się spodziewać, z drugiej wciąż pozostaje ciekawym, co producentowi udało się poprawić, by kolejna generacja była lepszą od poprzedniej. Czy ThinkPad, znany jako król użyteczności, może wyjść poza schemat i zdobyć serca kolejnych użytkowników? Odpowiedzi na to pytanie poszukam w niniejszym materiale.
Ilekroć mam do czynienia z biznesowymi laptopami Lenovo, tyle razy budzi się we mnie sentyment. W momencie, gdy kurier zostawia u mnie paczkę ozdobioną charakterystycznym logo ThinkPad, doskonale wiem, że przez najbliższy czas będę korzystał z laptopa, który świetnie sprawdzi się w zadaniach biznesowych. Wiem, że właśnie otrzymałem oręż w postaci silnego wołu roboczego, któremu niestraszne całodniowa praca, dziesiątki tysięcy stuknięć klawiatury każdego dnia czy żmudne poszukiwanie materiałów do kolejnych publikacji. Zrobi to, co ma zrobić, bez zająknięcia i zbędnych emocji ze strony użytkownika.
Wiadomo jednak, że branża technologiczna nie znosi nudy. Choć ThinkPady powstają właśnie po to, by być na swój sposób do bólu nudne i przewidywalne, producent nie może sobie pozwolić na zaniechanie rozwoju tych konstrukcji. Każda kolejna generacja musi przyciągać nowych użytkowników i sprawiać, by dotychczasowi sięgali właśnie po laptopy z biznesowej linii Lenovo. By sprostać temu zadaniu, nawet typowo biznesowe laptopy muszą oferować coraz więcej. Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 to przykład kolejnego etapu ewolucji laptopów, kiedy to rozwiązania biznesowe nie mają taryfy ulgowej również poza swoją koronną konkurencją. Mają być po prostu fajnymi laptopami do codziennego użytku.
Inżynierowie Lenovo musieli zmierzyć się ze sporym wyzwaniem, by przedstawić klientom komputer funkcjonalny, wydajny i niezawodny, pamiętając jednocześnie o maksymalnej rozbudowie funkcji multimedialnych, mocnej baterii, kompaktowej obudowie i atrakcyjnym wzornictwem. Te wszystkie atuty, na pozór nie do pogodzenia w jednej konstrukcji, musiały znaleźć się w prospektach reklamowych nowych ThinkPadów. Choć zadanie było arcytrudne, wygląda na to, że operacja zakończyła się sukcesem.
Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 zachwyca od pierwszego wejrzenia
Czy wobec jakiegokolwiek ThinkPada można użyć przymiotnika zachwycający? Z całą pewnością pasuje do modelu ThinkPad X1 Fold, wyposażonego w składaną matrycę OLED. To jeden z najciekawszych komputerów, jakie kiedykolwiek przyszło mi testować, mimo że na obecną chwilę trudno odbierać go inaczej niż w charakterze rynkowej ciekawostki dla wąskiego grona najbardziej wymagających (i najbardziej zamożnych) entuzjastów. W praktyce okazuje się jednak, że ThinkPad X1 Carbon Gen 9 również jest, na swój sposób, zachwycający. I to już od pierwszego kontaktu.
W charakterystycznym, niewielkim pudełku, ozdobionym logo X1, znalazł się komputer, który urzeka swoim wzornictwem już od momentu wyjęcia z folii ochronnej. Urzekający ThinkPad to oksymoron? Już nie. W moich rękach znalazł się laptop, któremu w kwestii wzornictwa i jakości wykonania nie można zarzucić absolutnie niczego. Nie wiem, czy w świecie komputerów bez jabłka na obudowie byłbym w stanie znaleźć drugie urządzenie, które wykonane zostało z taką pieczołowitością i dbałością o detale, jak ThinkPad X1 Carbon Gen 9.
Obudowę kolejnej generacji ThinkPada X1 Carbon, jak przystało na tę serię laptopów, wyprodukowano z magnezu. W tym konkretnym modelu znalazła się również pokrywa wzmocniona i ozdobiona plecionką z włókna węglowego. Całość prezentuje się, jednym słowem, fenomenalnie. Laptop, mimo niewielkiej masy (od 1,13 kg), sprawia wrażenie pancernego, a z całą pewnością odpowiedniego na trudy codziennego użytkowania w biurze, domu i w podróży.
Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 to konstrukcja o na tyle kompaktowych wymiarach, że aż się prosi, by często zabierać ją ze sobą w podróże małe i duże. Przy tej wielkości laptopów wcale nie dziwię się, że tablety straciły na popularności. Choć wewnątrz obudowy znalazło się miejsce dla czternastocalowej matrycy i pełnowymiarowej klawiatury, wymiary laptopa to zaledwie 14,9 x 314,5 x 221,6 mm. Bez problemu zmieści się w większości torebek, a jego niewielki ciężar tylko potęguje wrażenie ultramobilności.
Sprawdź też: Logitech POP – recenzja zestawu. Klawiatura i mysz z klasą!
Specyfikacja do tańca i do różańca
W ramach jednego modelu – ThinkPad X1 Carbon Gen 9 od Lenovo oferuje sporo możliwości konfiguracji. Lista wyposażenia opcjonalnego, jakie może znaleźć się w tym laptopie, jest dłuższa niż niejednego samochodu. Na życzenie kupującego notebook może zostać wyposażony w takie dodatki jak matryca 4K, procesor Intel Core i7 11. generacji, nawet 32 GB pamięci RAM, obsługę łączności mobilnej (również 5G) i szereg funkcji zwiększających standardy bezpieczeństwa i prywatności. W opcji dostępna jest, między innymi, kamera wyposażona w czujnik obecności człowieka z modułem na podczerwień. Klienci, którzy często podróżują komunikacją publiczną bądź pracują w biurze z open space, mogą wyposażyć swojego ThinkPada w ekran z funkcją Privacy Guard, pozwalającą jednym skrótem klawiszowym ograniczyć kąt widoczności matrycy w taki sposób, by podejrzenie obrazu przez osoby postronne było maksymalnie utrudnione.
Jak przystało na egzemplarz testowy, laptop, z którego przyszło mi korzystać, był wyposażony na bogato. Oto jego konfiguracja:
- Model: Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9
- Typ: laptop biznesowy, uniwersalny
- Procesor: Intel Core i7-1165G7
- Pamięć RAM: 16 GB LPDDR4x
- Karta graficzna: zintegrowana, Intel Iris Xe
- Dysk: 1 TB PCIe SSD
- Kamera: Hybrydowa na podczerwień / 720p HD z przesłoną zapewniającą prywatność
- Wyświetlacz: 14 cali, UHD+ (3840 x 2400), o proporcjach 16:10
- Bezpieczeństwo: kamera i skaner linii papilarnych zgodne z Windows Hello, szyfrowanie TPM 2.0
- Łączność bezprzewodowa: WiFi 6, LTE
- Klawiatura: pełnowymiarowa, z podświetleniem LED
- Czas pracy na baterii (deklaracja producenta): do 16 godzin
- Wymiary: 14,9 x 314,5 x 221,6 mm
- Waga: od 1,13 kg
- Numer typu: 20XW-007YPB
- System operacyjny: Windows 11
Taka specyfikacja techniczna zmusza do zadania sobie pytania, do jakich właściwie zadań przeznaczony jest tak skonfigurowany ThinkPad. Od strony wymogów biznesowych mamy do czynienia z urządzeniem kompletnym. Wciąż jednak pozostają elementy, które znacząco wykraczają poza tę kategorię sprzętu. Czyżby ThinkPad X1 Carbon Gen 9, w tej konkretnej specyfikacji, aspirował do miana… ultramobilnego laptopa multimedialnego?
Multimedialny jak ThinkPad?
Czy Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 to uniwersalny laptop multimedialny, który sprawdzi się w codziennym, domowym użytkowaniu? Przez okres korzystania z niego jako typowego komputera do wszystkiego, przekonałem się, że jak najbardziej tak. Ba, to jeden z najlepszych laptopów multimedialnych, z jakimi kiedykolwiek miałem do czynienia. Dlaczego tak? Przede wszystkim za sprawą pięknego wyświetlacza o rozdzielczości 4K, na którym oglądanie filmów i seriali czy granie w gry to czysta przyjemność. Dodatkowo wyświetlacz posiada proporcje 16:10, co stanowi złoty środek między możliwościami multimedialnymi a praktycznością – więcej przestrzeni do pracy w pionie nie wpływa niekorzystnie na odbiór treści wideo.
Wrażenie robią też głośniki. Stereo, ukierunkowane na użytkownika. Takie położenie głośników, jak w modelu X1 Carbon (po obydwu stronach klawiatury), jest optymalne w kwestii odbioru dźwięku przez korzystającego z laptopa. Dźwięk jest wystarczająco głośny, stosunkowo czysty, a jak na typowo laptopowe głośniki, dość bogaty w niskie tony. To z pewnością jedne z najlepszych głośników, z jakimi miałem do czynienia w laptopach.
Na wyświetlaczu i głośnikach możliwości multimedialne ThinkPada wcale się nie kończą. Jest jeszcze kamerka, która odpowiada zarówno za kwestie bezpieczeństwa (odblokowanie z Windows Hello, możliwość pracy w podczerwieni), jak i przydaje się podczas rozmów w komunikatorach internetowych i wideokonferencji. Co prawda, rozdzielczość HD nie jest szczytem marzeń (wiele laptopów oferuje już kamerki Full HD), jednak w kwestii jakości obrazu nie ma na co narzekać. Jak na kamerkę wbudowaną w pokrywę laptopa jest dobrze.
Producent zadbał również o rejestrowanie dźwięku. Odpowiadają za nie aż cztery mikrofony, a wszystko po to, by laptop jak najlepiej sprawdzał się właśnie podczas internetowych spotkań.
Multimedia na pokładzie laptopa nie wystarczają? Żaden problem. Dwa wyjścia Thunderbolt 4 i wyjście HDMI w zupełności załatwiają sprawę zewnętrznych akcesoriów.
Sprawdź też: Logitech G435 – recenzja. Małe, lekkie i porządne
Biznesowa ekstraklasa
Jak wspomniałem wcześniej, od strony zapotrzebowania biznesu Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 to laptop właściwie kompletny. Jego podzespoły, na czele z procesorem Intel Core i7 11. generacji, są na tyle wydajne, że praca z oprogramowaniem biurowym nie stanowi dla niego najmniejszego wyzwania. Nie ma również problemu z uruchomieniem i pracą z oprogramowaniem wymagającym nieco większej mocy obliczeniowej – ten laptop ma jej z zapasem.
Użytkownik biznesowy nie musi martwić się również o kwestie bezpieczeństwa. W laptopie znalazło się miejsce dla modułu szyfrowania TPM 2.0, a dane można zabezpieczyć biometrią – skaner linii papilarnych i kamerka są zgodne z Windows Hello. Nie ma również obaw o łączność bezprzewodową – standard WiFi 6 to obecnie najszybsze, bezkablowe połączenie, jakie można znaleźć w laptopach, a poza biurem można wspomagać się łącznością mobilną w standardzie 4G LTE. Ucieczka od obowiązków z tak skomunikowanym laptopem jest naprawdę trudna.
Pisząc o potrzebach biznesu, nie można zapomnieć również o klawiaturze i baterii. Jako że moja praca polega, w przeważającej większości, na redagowaniu tekstu, wygodna klawiatura to dla mnie podstawa. Wprowadzanie tekstu przy pomocy Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 jest dokładnie takie, jak można było się tego spodziewać po ThinkPadzie – szybkie, wygodne i precyzyjne. Laptop świetnie nadaje się do redagowania długich tekstów, a dzięki kompaktowym wymiarom świetnie sprawdzi się w pracy poza biurem czy mieszkaniem. Jeśli lubisz tworzyć w kawiarni czy na ławce w parku, to jeden z najlepszych laptopów do tego celu.
Osobną kwestią pozostaje bateria testowanego ThinkPada. Ta, zgodnie z deklaracją producenta, powinna pozwalać na pracę nawet przez 16 godzin. Śmiem jednak twierdzić, że w typowych scenariuszach użytkowania taki wynik jest niemożliwy do osiągnięcia. Zgodnie z moimi obserwacjami, ale też wnioskami innych redakcji, zdecydowanie dokładniej testujących baterie, przeciętny czas pracy to przeszło 8 godzin. Oznacza to, że ThinkPad powinien pracować z dala od prądu przez pełny, typowy dzień pracy na etacie. Trudno od laptopa tego typu wymagać więcej, zwłaszcza że lekka i kompaktowa obudowa nie pozwoliła na montaż większego ogniwa.
Sprawdź też: MSI MAG B550M MORTAR WIFI – recenzja. mATX wcale nie musi odstawać ATX-om w zestawach gamingowych
Nawet kiedy energii w baterii zabraknie, szybko można ją przywrócić dzięki ładowarce o mocy 65 W.
Ultramobilny laptop, na którym da się grać
Współcześnie seria ThinkPad rozrosła się o przeróżne laptopy. O ile kiedyś były to wyłącznie laptopy typowo biznesowe, tak obecnie znajdziemy również takie, w których znalazły się dedykowane karty graficzne. W sam raz po to, by po godzinach pracy oddać się rozrywce w ulubionej grze. Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9 nie jest jednak jednym z nich. Ciężko byłoby zmieścić, w tak kompaktowej obudowie dedykowane GPU wraz z całym oprzyrządowaniem niezbędnym do utrzymania jego temperatury pracy na rozsądnym poziomie.
Znajdziemy tu grafikę zintegrowaną, jednak w żadnym wypadku nie jest to słaby układ. To Intel Iris Xe, czyli odpowiedź firmy Intel na rosnące oczekiwania względem układów graficznych dla laptopów. Na co możemy liczyć w przypadku tej karty? O dziwo, na całkiem wiele. Nie ma problemu z graniem w wiele popularnych tytułów, takich jak League of Legends czy CS: GO. Ba, nawet w bardziej wymagających produkcjach laptop jest w stanie utrzymywać liczbę generowanych klatek na poziomie wyższym niż 30 FPS. Trzeba jednak pamiętać o oszczędnym operowaniu suwakami od detali.
To zbyt mało? W czasach, gdy szybki dostęp do internetu jest powszechny, usługi grania w chmurze, na czele z NVIDIA GeForce Now i Xbox Cloud Gaming, rozwiązują problem niskiej wydajności w grach.
Intel Evo, czyli co?
Niemal na sam koniec moich rozważań zostawiłem sobie wątek pewnej naklejki, jaka znalazła się na obudowie ThinkPada X1 Carbon Gen 9. Dowiadujemy się z niej, że laptop jest zgodny ze standardem Intel Evo. Co to właściwie oznacza?
Co do zasady, certyfikat Intel Evo należy się wyłącznie laptopowej arystokracji. To konstrukcje, które spełniają szereg wymagań stawianych przez firmę Intel, przede wszystkim w zakresie użyteczności, mobilności i łączności. By móc ubiegać się o certyfikat Intel Evo, laptop musi oferować, między innymi, takie parametry:
- procesor Intel Core i5/i7 z grafiką Intel Xe;
- wyświetlacz o przekątnej 12-15 cali, o rozdzielczości minimum Full HD, z cienkimi ramkami;
- wentylatory o średnicy mniejszej niż 15 mm bądź chłodzenie w pełni pasywne;
- wsparcie dla Intel Dynamic Tuning Technology;
- optymalizacja pod kątem responsywności;
- długi czas pracy na baterii (minimum 9 godzin w rozdzielczości Full HD);
- błyskawiczna gotowość do pracy (wybudzenie w mniej niż 1 sekundę);
- szybkie ładowanie (minimum 4 godziny pracy w rozdzielczości Full HD po 30 minutach ładowania);
- łączność bezprzewodowa WiFi 6;
- łączność przewodowa Thunderbolt 4.
Mamy zatem do czynienia z bardzo konkretnymi wymogami technicznymi, co musi przekładać się na wysoką jakość praktycznie wszystkich zastosowanych podzespołów. Czy takie rozwiązanie ma jakieś wady? Tylko jedną, zupełnie oczywistą. Laptopy z certyfikatem Intel Evo po prostu muszą być drogie. Sam Intel nie spodziewał się, by kiedykolwiek udało się kupić nawet jeden z prostszych modeli Intel Evo w cenie niższej niż 4000-5000 złotych.
O jakiej kwocie mówimy w przypadku tego ThinkPada? Model w tej samej specyfikacji znalazłem w sieci za nieco ponad 13 tysięcy złotych. Cóż, jakość kosztuje i nie da się tego obejść.
Tak wyobrażam sobie swój laptop na co dzień
Gdyby w tym momencie ktoś zapytał mnie o to, co powinien oferować laptop, z którego chciałbym korzystać na co dzień, po prostu wysłałbym mu specyfikację komputera Lenovo ThinkPad X1 Carbon Gen 9. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Dał mi wszystko to, czego oczekuję od komputera osobistego. Jest lekki, poręczny, wygodny, a przy tym perfekcyjnie wykonany. Oferuje w pełni zadowalające osiągi, pozwalające skoncentrować się na wykonywanych zadaniach bez obaw o brak mocy obliczeniowej. Dodatkowo świetnie radzi sobie z obsługą multimediów – piękny wyświetlacz i świetne głośniki to wszystko, czego oczekuję od laptopa w tym aspekcie.
Chcesz skonfigurować i zamówić idealny komputer dla siebie? Wiemy, że nie jest to takie proste, na jakie wygląda… Wszystkim spragnionym pomocy w tym trudnym zadaniu polecamy nasz obszerny materiał: Konfigurator zestawu komputerowego PC. Wybieramy podzespoły do wymarzonego peceta. W artykule omawiamy dokładnie wszystkie kwestie, jakie należy brać pod uwagę podczas zakupu sprzętu komputerowego. Konfigurator zestawu komputerowego PC to narzędzie, które pomoże laikom w zbudowaniu pierwszego, w pełni autorskiego komputera. Dzięki niemu i kilku naszym wskazówkom, każdy poradzi sobie z doborem pasujących do siebie podzespołów, zapewniających odpowiednią wydajność.
Nie mogę również przejść obojętnie obok kolejnego atutu, jakim jest czas pracy na baterii. Na tym ThinkPadzie mogę spokojnie pracować cały dzień, bez konieczności zabierania ze sobą ładowarki.
Po takiej laurce nie wypada mi nic innego, jak tylko zarekomendować zakup tego laptopa. Zdaję sobie jednak doskonale sprawę z tego, że z uwagi na jego cenę, nie będzie to taka prosta sprawa. Jeżeli jednak laptop jest Twoim podstawowym narzędziem pracy i komunikacji ze światem, warto wyposażyć się w taki, który będzie pomocą, a nie przeszkodą w codziennych czynnościach, a ten ThinkPad właśnie to oferuje.
Komputer do testów dostarczyło Lenovo Polska