patriot rage r550 recenzja

Recenzje

31.10.2024 08:34

Recenzja Patriot Rage R550. Mały, ale wariat!

Gadżety Komputery
1
0
0
2 tygodnie temu
Recenzja Patriot Rage R550. Mały, ale wariat!
1
0
0
1
0

Nośniki typu pendrive nie są już tak popularne jak kiedyś, ale to wcale nie znaczy, że producenci spoczęli na laurach. Wręcz przeciwnie, znany producent Patriot przygotował bowiem swój odpowiednik z interfejsem USB 3.2 Gen 1, a dziś sprawdzimy, co potrafisz Rage R550.

Patriot Rage R550 to pendrive korzystający z dwóch interfejsów USB – jeden to USB-C, a drugi typowy USB-A. Sprawdzi się zatem już nie tylko w laptopach i komputerach stacjonarnych, ale również w smartfonach. Wydajność tu niczym jednak nie zaskakuje. Producent podaje, że maksymalna przepustowość tego nośnika wynosi 100 MB/s i choć w zupełności wystarcza do codziennej pracy z dokumentami, nieco bardziej zaawansowani użytkownicy powinni jednak już spojrzeć na przenośne dyski SSD. Patriot nie podaje prędkości zapisu sekwencyjnego, ani tym bardziej losowych, co zresztą ma miejsce u wielu innych producentów, dlatego tak ważne jest śledzenie testów, takich jak ten.

Patriot Rage R550 o pojemności 32 GB kosztuje ok. 45 zł. Nie jest to najtańsze 32 GB jakie przyjdzie nam zakupić. Dla porównania Lexar JumDrive D400 kosztuje w tej samej wersji pojemnościowej ok. 39 zł, ale tak czy owak poruszamy się w budżecie ok. 40-50 zł. Rage R550 rzecz jasna posiada różne wersje pojemnościowe. W tym wypadku jest ich aż sześć: 32 GB, 64 GB, 128 GB, 256 GB, 512 GB i 1 TB.

Budowa i jakość wykonania

Patriot Rage R550 to pendrive, który wyróżnia się eleganckim wyglądem jest solidny. Obudowa wykonana jest z metalu w stalowym kolorze. Metal jest chłodny w dotyku, ale sama konstrukcja waży zaledwie 35 g, więc z tym problemu nie będzie – metal zawsze na plus. Pendrive jest odporny na upadki i przypadkowe uderzenia.

patriot rage r550
Solidny

Patriot Rage R550 oferuje funkcjonalność 2w1, ponieważ wyposażony jest w dwa złącza: USB typu A oraz USB typu C. To rozwiązanie sprawia, że urządzenie jest kompatybilne z szeroką gamą sprzętów, bez potrzeby użycia przejściówek czy dodatkowych kabli. Wtyk, który aktualnie nie jest używany, zabezpieczony jest obracającą się osłoną, którą można zablokować także w pozycji prostopadłej, jeśli potrzebny jest jednoczesny dostęp do obu portów. Mechanizm blokady osłony jest solidny, dając przyjemny „klik” przy przestawianiu pozycji. Po prostu nie da się przyczepić do żadnego aspektu jakościowego.

Wydajność

Rage R550 to jak już wspomnieliśmy sprzęt nowoczesny, ale nie najszybszy. Nie powalczy o koronę króla wydajności, ale użytkownicy mogą liczyć na po prostu dobrą przepustowość. Co ciekawe, liczyć mogą nawet na dużo więcej niż zapewnia producent, a to się zdarza niesłychanie rzadko. Ba, producent niedoszacował prędkości o… 60%, bo z deklarowanych 100 MB/s zrobiło się 160 MB/s. Zapis może natomiast nieco zawieść entuzjastów, bo ten wynosi ok. 50 MB/s. Trzeba jednak pamiętać, że taką wydajność oferuje model 32 GB. Wersje o wyższej pojemności będą z natury jeszcze szybsze.

Rage R550 gorzej spisuje się natomiast w trakcie rzeczywistych testów kopiowania danych. W tym wypadku liczyć można na 110 MB/s odczytu i do 22,5 MB/s zapisu. Na szczęście w trakcie najbardziej intensywnych testów pendrive nie nagrzewał się.

Podsumowanie

Patriota Rage R550 w wersji 32 GB można podsumować jednym zdaniem: Za 10 zł więcej otrzymacie wariant 128 GB. Więc jeśli szukacie opłacalnego rozwiązania, przede wszystkim takiego, który nie klęknie na pierwszym lepszym teście, dorzućcie do budżetu dyszkę i weźcie większą pojemność. 

Bardziej wymagającym polecamy już sięgnąć po zewnętrzny dysk SSD. Jasne, będzie dużo drożej, ale taka cena właśnie za dostęp do niemal bezkompromisowej wydajności. Rage R550 sprawdzi się natomiast do przesyłania dokumentów, szkoły i pracy. Lekki, zgrabny i równie dobrze wygląda. Od nas leci rekomendacja.

1
0

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *