czarna dziura

Technologia

28.02.2022 15:28

Wykryto dwie czarne dziury na kursie kolizyjnym

Nauka Newsy
12
1
0
12
1

Astronomowie informują o wykryciu dwóch czarnych dziur, które w przyszłości staną się jednym wielkim obiektem tego typu. Co wiemy o odkryciu i kiedy to nastąpi?

Wykryte obiekty diametralnie różnią się od siebie. Jedna z czarnych dziur jest ogromna i wpasowuje się w kategorię SMBH (supermasywnych czarnych dziur, czyli np. takich, które znajdują się w centrach galaktyk), druga natomiast jest znacznie mniejsza. W związku z tym orbituje ona wokół większej czarnej dziury, jednak na skutek jej oddziaływania grawitacyjnego orbita ulega zmniejszeniu.

Jej los jest zatem przesądzony – mniejsza czarna dziura zostanie wchłonięta przez większą, najprawdopodobniej zwiększając tym samym jej masę. Wydarzenie to byłoby niezwykle ważne dla naukowców i pozwoliłoby odpowiedzieć na główne pytanie, czyli jak supermasywne czarne dziury osiągają swoje rozmiary.

Badacze nie są obecnie pewni, jak SMBH powstają. Obiekty te potrafią osiągać miliony, a nawet miliardy mas Słońca. Obecnie zakłada się, że nie dzieje się to poprzez powolne wchłanianie materii, prędzej poprzez łączenie się dwóch różnych obiektów tego samego typu. Łączenie się dwóch czarnych dziur byłoby zatem idealną okazją do zrewidowania tej teorii. Niestety w praktyce takie zdarzenia są niezwykłą rzadkością.

Sprawdź też: Samotna czarna dziura, która przemierza Drogę Mleczną – pierwsze takie odkrycie

Odkrycia udało się dokonać badaczom z Caltechu, pod przewodnictwem Sandy O’Neill. Duet czarnych dziur został zaobserwowany w galaktyce o kodowej nazwie PKS 2131-021. Dokonano tego z wykorzystaniem radioteleskopów, które znajdują się na powierzchni Ziemi. Wykryte zostały dżety, które wystrzeliwane są z czarnej dziury z ogromną prędkością. Dżety stanowią jedno z głównych źródeł detekcji czarnych dziur, jednak wystrzeliwane są tylko wtedy, gdy obiekt ten pochłania materię. Są one tak potężne i jasne, że mogą być wykrywane z Ziemi – jeżeli są skierowane w naszą stronę, tworzą coś, co naukowcy określają mianem blazara.

Dane z radioteleskopów pozwoliły badaczom prześledzić wykryty 47 lat temu blazar i jego aktywność. Dalsza analiza tego fenomenu pozwoliła na zidentyfikowanie dwóch odrębnych czarnych dziur. Dokonano tego, ponieważ blazar cechują zmiany w jasności na przestrzeni lat. Jak zaznacza O’Neil, był to główny trop, za którym podążyli astronomowie. Pozwolił on wykryć powody tych różnic – odpowiadała za nie mniejsza czarna dziura. Okazało się, że orbituje ona wokół większej „siostry” co około dwa lata, przesłaniając przy tym SMBH i wpływając na emitowane widmo promieniowania.

O pracy astronomów możecie poczytać pod tym adresem. Jak zaznaczył jeden z współtwórców publikacji „efekty tej pracy są pochwałą wytrwałości. Potrzeba było wielu lat obserwacji, aby pojawił się jakikolwiek rezultat. Małe zespoły, obserwacje z różnych części kraju, miesiące analiz, by uczynić to możliwym” skomentował to Joseph Lazio, jeden z pracowników Jet Propulsion Laboratory.

Śmiertelny taniec dwóch czarnych dziur ma miejsce około 9 miliardów lat świetlnych od Ziemi. Połączenie zajmie jednak sporo czasu – astronomowie przewidują, że nastąpi ono dopiero za około 10 tysięcy lat.

Odwiedź nasze social media! Jeśli lubisz zamieszczane przez nas materiały i chcesz być na bieżąco ze wszystkimi nowościami na scroll.morele.net – koniecznie zajrzyj na nasz facebookowy profil. Zapraszamy też na scrollowy instagram, gdzie bliżej zapoznasz się z naszą redakcją!

Źródło obrazu głównego: ipac.caltech.edu

12
1

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *