lifestraw

Technologia

14.07.2022 10:35

LifeStraw Personal – słomka życia, która Cię uratuje!

Gadżety
8
0
0
8
0

LifeStraw Personal to nierzucający się w oczy, skromny gadżet. Drzemie w nim jednak ukryta siła, która realnie będzie w stanie uratować Ci życie. Czym jest LifeStraw? Jak działa i do czego się przyda? Odpowiadamy! Scrolluj dalej.

LifeStraw Personal – co to jest?

LifeStraw Personal to – najprościej mówiąc – słomka życia. Niemniej jednak co dokładnie ten termin oznacza? Pod tą nazwą kryje się smukły filtr do wody, w kształcie niedużej rurki posiadający dwa otwory z każdej ze stron. Jedna z nich (górna) pełni funkcję ustnika, natomiast dolna odpowiada za pobór wody. Umieszczony filtr jest oparty na membranie HollowFiber, która pozwala na przefiltrowanie 4000 litrów wody z jeziora czy rzek!

lifestraw personal
Tak prezentuje się przenośny filtr do wody | źródło: mudandroutes.com

LifeStraw to także producent wielu innych gadżetów służących do oczyszczania wody, lecz o nich możesz przeczytać pod koniec artykułu. Rurka do picia LifeStraw występuje w dwóch wariantach kolorystycznych – niebieski oraz oliwkowy. Ten drugi świetnie wpasowuje się w klimaty outdoorowe, survivalowe czy bushcraftowe. Słomka życia to świetny pomysł na prezent dla preppersów czy miłośników sztuki przetrwania, ale nie tylko! O zaletach i wykorzystaniu w praktyce będzie później, jednak LifeStraw Personal to genialny gadżet na wyprawę w góry czy biwak.

Jak działa LifeStraw?

Sposób działania rurki LifeStraw jest stosunkowo prosty i nieskomplikowany. Otwierając dwie zatyczki, odblokowujemy dostęp do wkładu, wykorzystującego metodę filtracji opartą na technologii cylindrycznych membran kapilarnych. Na czym polega ten system oczyszczania? Przede wszystkim nie wykorzystujemy tutaj żadnych środków chemicznych, a także energii elektrycznej. Filtracja przebiega tylko za pomocą fizycznego zassania przez nas wody przy użyciu ustnika. Membrany kapilarne umieszczone w filtrze charakteryzują się bardzo małą powierzchnią, która fizycznie blokuje np. przepływ bakterii, a także wielu innych cząsteczek i substancji.

Sprawdź też: Korona Ziemi, czyli najwyższe góry świata

Pory tych membran są o 10 razy cieńsze od rozmiaru bakterii. Dla bardziej obrazowego porównania ludzki włos jest 50 razy grubszy od powierzchni, z której zbudowany jest filtr w rurce LifeStraw. Jej budowa jest totalnie uproszczona, a jakże skuteczna! Gdy pijemy wodę za pomocą tego gadżetu, możemy być pewni, że ciecz pozbawiona jest bakterii, pierwotniaków, a także wielu drobnoustrojów, które są większe niż 0,2 mikrona. LifeStraw Personal to sprzęt totalnie kompletny, ponieważ w procesie filtracji redukowane są chlor, związki chemiczne, nieprzyjemny zapach czy smak. Dzięki LifeStraw możesz pić wodę ze strumieni czy jezior bez najmniejszego problemu.

Cechy rurki do picia LifeStraw

Słomka życia potrafi zaoferować całkiem sporo, jednak nie oznacza to, że filtr chroni przed wszystkimi zagrożeniami. Co prawda, rurka do picia posiada numer NATO Stock Number, a także spełnia amerykańskie i unijne standardy wody pitnej. Jakie są główne cechy filtra?

  • umożliwia pić wodę prosto ze strumieni lub jezior,
  • filtruje 4000 litrów wody przed cząsteczkami o wielkości nie większej niż 0,2 mikrona,
  • likwiduje 99,999999% bakterii tj. E-coli,
  • likwiduje 99,999% pierwotniaków,
  • likwiduje 99,999% mikroplastików,
  • nie zatrzymuje wirusów,
  • zmniejsza zmętnienie wody.

Rurka LifeStraw Personal jest lekka i poręczna, ponieważ waży zaledwie 57 g! Wysokość słomki to 229 mm, a jej szerokość to tylko 25 mm. W transporcie pomaga dołączony sznurek, dzięki któremu możemy naszą rurkę życia przewiesić na szyi podczas podróży. Należy jednak podkreślić, że filtr nie zatrzymuje wirusów. Co więcej, picie wody np. z kałuży jest raczej niewskazane ze względu na możliwość zanieczyszczenia cieczy benzyną, olejami lub innymi środkami. Dodatkowo, rurka nie nadaje się do filtrowania wody morskiej.

Sprawdź też: Czym są stopnie ochrony IP? Co oznacza IP54, IP65, IP67 i inne kody?

Słomka życia w praktyce

LifeStraw dokonało potężnej rewolucji na świecie, a sama firma została stworzona przez Mikkela Vestergaarda, duńskiego przedsiębiorcę, który służył wiele lat jako wolontariusz w Afryce. Celem firmy jest rozwiązanie problemów humanitarnych w krajach wymagających natychmiastowej interwencji. Słomka życia po opracowaniu rozwiązała (i w dalszym ciągu to robi) problem dostępu do wody dla tysięcy dzieci żyjących w Afryce. Mieszkańcy rejonów z bardzo ograniczonymi zasobami dzięki rurce życia bez problemu otrzymują dostęp do najważniejszego składnika do funkcjonowania.

lifestraw
LifeStraw będzie świetnym kompanem w każdej wyprawie | źródło: empik.com

Warto dodać, że w historii wielokrotnie LifeStraw było wykorzystywane w miejscach katastrof humanitarnych. Po ogromnym trzęsieniu ziemi na Haiti mieszkańcy otrzymali słomkę życia, aby móc wykorzystać wodę, którą trudno było oczyścić w tradycyjny sposób. Dzięki niej proces pomocy poszkodowanym przebiegał sprawniej, a każdy ocalały mógł w prosty i szybki sposób napić się wody. Gadżet od LifeStraw jest totalnie uniwersalny i sam osobiście miałem okazję go przetestować. Zakres wykorzystania tego produktu to świetna sprawa, słomka życia będzie znakomitym kompanem w podróżach, w codziennym wykorzystaniu czy kryzysowych sytuacjach.

LifeStraw – osobiste przemyślenia

Mój szwagier uwielbia różne survivalowe gadżety, które ułatwiają codzienne życie. W prezencie urodzinowym otrzymał ode mnie właśnie rurkę życia – jak możecie się domyślać, to był świetny pomysł. Przy okazji nadarzył się nam rodzinny wypad w góry, na który oczywiście słomka LifeStraw została zabrana. Dojście na szczyt Trzy Korony w Pieninach to momentami intensywny szlak i każdemu z nas zachciało się pić. Naturalnie mieliśmy wodę butelkowaną, ale po co ją odkręcać, skoro można napić się ze strumienia?! I tak oto zaczęliśmy testować rurkę życia.

słomka życia
Nawet z najmniejszego strumyka dasz radę się napić!

Jak było? Jak widać, żyję, napisałem ten artykuł i mam się dobrze! Ba, powiedziałbym nawet, że nie ma nic lepszego od lodowatej wody ze strumyka. Fakt, aby się napić potrzeba chwili i mocno się przyłożyć, żeby przepompować ciecz przez filtr, ale naprawdę warto! LifeStraw spełniło swoje zadanie wyśmienicie. Jeżeli chodzi o kwestię smaku czy zapachu, to nie ma tutaj żadnych niespodzianek – ot zwyczajna woda.

Sprawdź też: Rządowa aplikacja mObywatel – co musisz o niej wiedzieć?

Więcej, więcej, więcej!

Nie byłbym sobą, gdybym nie spróbował napić się jeszcze z innych miejsc, w końcu górski strumyk brzmi całkiem bezpiecznie. To może parę łyków z rzeki Grajcarek w Szczawnicy? Bez problemu, żyję. Smakowałem także wody z różnych odnóg rzeki, gdzie nie było stałego prądu wody i… dalej nic! Co prawda pić z jeziora nie próbowałem, ale wszystko przede mną. Po kilkudniowych testach doszedłem do interesującej konkluzji.

Producent reklamuje produkty LifeStraw jako kompanów do podróży, wycieczek i szczerze mówiąc, ta słomka życia to absolutny must have przy wielu wyprawach. Niemniej jednak wykorzystanie tego gadżetu ma bardzo szerokie spektrum. Spójrzmy na to z perspektywy Ukrainy walczącej o wolność, gdzie wielu mieszkańców pozbawionych jest dostępu do wody pitnej. W tej sytuacji LifeStraw faktycznie może uratować życie. Z uwagi na praktycznie bezterminowy czas zużycia w mojej opinii każdy powinien mieć w domu taki gadżet.

Lifestraw
Picie z rzeki? Bez problemu

W życiu zdarza się wiele sytuacji, które nas zaskakują. Zazwyczaj wtedy przeklinamy, że nie mamy przy sobie jakiegoś przedmiotu ratującego z opresji. Z tego względu może warto zainwestować niewielką ilość gotówki w tego typu filtr? Woda jest najważniejszym budulcem naszego organizmu, stąd powinniśmy być w tym aspekcie zabezpieczeni. LifeStraw to słomka, która może uratować Ci życie – ja się o tym przekonałem i po testach dołączyłem do grona posiadaczy. 

Pozostałe produkty od LifeStraw

Producent w swojej ofercie posiada także wiele innych modeli filtrów do wody. Oczywiście rurka LifeStraw Personal jest dosyć specyficzna, ponieważ jeśli chcemy się w danym momencie napić, to źródło wody musi być w pobliżu. Jednakże istnieją alternatywne produkty. Osoby poszukujące bidonu, którego można napełnić wodą przy najbliższej okazji, by w dowolnym momencie ugasić pragnienie, mogą spojrzeć na LifeStraw Go.

To oczywiście nie wszystko, jeśli potrzebowalibyśmy zgromadzić większy zapas wody, mamy do wyboru LifeStraw Flex lub LifeStraw Mission. Ten drugi, dla przykładu, to 5-litrowa torba z filtrem oraz dozownikiem. Producent przewidział kilka wariantów pod wiele potrzeb konsumentów. Cóż, te produkty to istny majstersztyk, godny polecenia każdej osobie, która spędza wolny czas aktywnie, choć nie tylko! Prewencyjnie polecam zaopatrzyć się w jeden z produktów od tego producenta, by spać spokojniej. Ewentualnie pamiętajmy, że to wciąż świetny prezent dla każdego survivalowca!A Ty miałeś okazję korzystać z produktów LifeStraw? A może boisz się pić nieprzegotowaną wodę? Daj znać w komentarzach!

źródło zdjęcia głównego: mudandroutes.com

8
0

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *