
Spis treści
Podatek od reklam – jakie zmiany czekają polskich wydawców? Wszystko, co wiemy o projekcie ustawy dotyczącej podatków państwowych. Kto zapłaci więcej i do kogo mają trafić pieniądze podatników? Składka od reklam a jej wpływ na marketing bez tajemnic.
Podatek od reklam – co to jest?
Z początkiem 2021 roku Rząd Rzeczypospolitej Polskiej z Ministrem Finansów na czele przedstawił nowy projekt ustawy zakładającej wprowadzenie opłat od przychodów uzyskiwanych z emisji reklam. Składka podatkowa ma dotyczyć usługodawców reklam internetowych i konwencjonalnych, a jej wartość ma być określana na podstawie dochodów i rodzaju świadczonej działalności. Obecnie wszystkie spółki medialne prosperujące na terenie Polski zobowiązane są do odprowadzania podatków CIT, VAT, koncesji i opłat emisyjnych, ale w projekcie przewidziano kwoty wolne, które zwiększą udział składek od firm o największych rynkowych przychodach

Zobacz też: Rozliczenie PITu przez internet krok po kroku – poradnik
Wprowadzenie projektu nowej ustawy rząd tłumaczy dalekosiężnymi skutkami pandemii SARS CoV-2, która spotęgowała rozwój działalności internetowej. Wzrost cyfryzacji przekłada się na zmianę sfery życia osobistego, gospodarstw i społeczeństw, dlatego według założeń niezbędne jest skupienie się na tym sektorze usług. Według planowanych założeń pieniądze uzyskane z nowego podatku zasilą konto konkretnych funduszy w kwocie odpowiadającej wartości procentowej:
- 50% na Fundusz Zdrowia;
- 15% na Fundusz Ochrony Zabytków;
- 35% na Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów
Nowo powstały Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów uzyskane środki z wpływów składek przeznaczy na rozwój świadomości i wiedzy w zakresie niebezpieczeństw w mediach, z naciskiem na media cyfrowe. Inne planowane przedsięwzięcia tej organizacji to także budowa platform dystrybucji oraz kanałów informacji, wspieranie badań i promocja. Od kiedy ogłoszono, że projekt ustawy ma wejść w życie w drugiej połowie lipca tego roku, nic więcej nie powiedziano. Sprawdzamy, kogo mają dotyczyć nowe regulacje.

W kogo uderzy podatek od reklam?
Nowy podatek od reklam obejmie usługodawców odpowiedzialnych za reklamę telewizyjną, radiową i prasową, ale także wydawców reklam internetowych, serwisów VOD, operatorów kin czy operatorów nośników reklamy zewnętrznej. Składka ma zależeć od wartości uzyskanego przychodu z tytułu emisji reklam. Jeśli dla reklamy w prasie osiągnie on 15 mln, a pozostałe usługi reklamowe przekroczą wartość 1 mln, osoby odpowiedzialne za emisję będą zobligowane do płatności składek.
Składka będzie dotyczyć także wydawców cyfrowych odpowiedzialnych za emisję reklam internetowych. Muszą oni jednak spełnić dwa określone w projekcie ustawy warunki. Pierwszy warunek to osiągnięcie przychodu lub łącznej wartości skonsolidowanych przychodów, przekraczających w ciągu jednego okresu rozliczeniowego 750 mln euro. Nie ma znaczenia, gdzie zostały zarobione te pieniądze. Drugi warunek dotyczy już przychodów uzyskanych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Aby wydawca cyfrowy zapłacił podatek od reklam, musi zarobić w Polsce 5 mln euro w jednym okresie rozliczeniowym.

Ile wyniesie podatek od reklam?
Stawka opłat na rzecz podatków państwowych z tytułu emisji reklam będzie zróżnicowana i zależna od rodzaju świadczonych usług, medium i wielkości przychodu. Inną składką zostaną obciążeni wydawcy reklam komercyjnych i internetowych.
Wysokość stawki dla przychodów uzyskanych z tytułu emisji reklamy konwencjonalnej, czyli np. w telewizji, radiu, kinie wyniesie:
- 7,5% podstawy obliczenia składki – dla wydawców osiągających przychód do 50 milionów,
- 10% nadwyżki podstawy obliczenia składki ponad kwotę 50 000 000 zł – dla wydawców osiągających przychód powyżej 50 milionów.

Regulacje pomijają reklamę tzw. towarów kwalifikowanych, czyli produktów leczniczych, suplementów diety, wyrobów medycznych oraz napojów zawierających substancje słodzące.
Dla przychodów uzyskanych z tytułu emisji reklamy konwencjonalnej właśnie towarów kwalifikowanych stawka składki wyniesie:
- 10% podstawy obliczenia składki –dla wydawców osiągających przychód do 50 milionów,
- 15% nadwyżki podstawy obliczenia składki – dla wydawców osiągających przychód powyżej 50 milionów.
Inna stawka dotyczyć będzie usługodawców reklamy konwencjonalnej zamieszczanej w prasie. Nie uwzględniając reklamy towarów kwalifikowanych, jej wartość wyniesie:
- 2% podstawy obliczenia składki – dla wydawców osiągających przychód do 30 milionów,
- 6% nadwyżki podstawy obliczenia składki – dla wydawców osiągających przychód powyżej 30 milionów.
Dla przychodów uzyskanych z reklam w prasie z tytułu emisji reklamy towarów kwalifikowanych stawka wyniesie:
- 4% podstawy obliczenia składki – dla wydawców osiągających przychód do 30 milionów,
- 12% nadwyżki podstawy obliczenia składki – dla wydawców osiągających przychód powyżej 30 milionów.
Wysokość stawki dla przychodów z tytułu emisji reklamy internetowej wynosi 5% podstawy wymiaru składki. Jeśli dla określenia podstawy wymiaru stawki stosuje się kwoty wyrażane w walucie innej niż polska, należy przeliczyć tę wartość na złote, korzystając z uśrednionego kursu przedstawionego przez NBP w ostatni dzień roboczy poprzedzający dzień, w który wyznaczono podstawę wymiaru stawki.

Mnóstwo uwag w stronę podatków od reklam
Po przedstawieniu projektu ustawy w ramach prekonsultacji trwających do 16 lutego 2021 roku stale napływały uwagi dotyczące nowego podatku od reklam. Łączna liczba przesłanych opinii wyniosła 150, a dostarczone pisma zostały poddane szczegółowej analizie. Największy sprzeciw wobec wprowadzenia ustawy wybrzmiał podczas akcji protestacyjnej „Media bez wyboru”, która zrzeszyła na ulicach tysiące działaczy i przedsiębiorców z branży. Według nich wprowadzenie składek może znacząco ograniczyć funkcjonowanie mediów, zwłaszcza lokalnych, a nawet całkowicie zepchnąć je z polskiej sceny medialnej. Podniesienie kwoty podatku dla mediów cyfrowych przełoży się na wzrost finansowych wydatków dla mediów państwowych, w wyniku czego mniejsze media działające na terenie Polski mogą dłużej nie być w stanie pełnić swojej funkcji. Analizą zgłoszonych uwag zajął się Resort Finansów.
Jakie będą konsekwencje podatków od reklam?
W wyniku pandemii koronawirusa SARS Cov-2 znaczna część przedsiębiorstw musiała zmniejszyć swój budżet reklamowy, co w konsekwencji wpłynęło na wielkość ich przychodów. Wprowadzenie podatku od reklam może skutkować podwyższeniem cen reklam, a to przełoży się na mniejszą ilość odbiorców. Taki scenariusz może być najbardziej dotkliwy dla lokalnych mediów, które zostaną zlikwidowane pod wpływem silniejszej konkurencji. Skutkiem całego procesu będzie mniejsza różnorodność dostarczanych treści i zubożenie sfery reklamowej na rzecz dużych graczy w branży.

Ograniczenie ilości reklam na rynku wpłynie również negatywnie na stan całej gospodarki. Zmniejszony popyt osłabi stan PKB, ponieważ pieniądze wydawane każdorazowo na reklamę przyczyniają się znacząco do jego wzrostu. Nie można pominąć także strat na podatku VAT, PIT oraz CIT, które mogą przewyższyć sumę zapowiadanych wpływów z podatku od reklam. Kontrowersje pojawiają się również wobec ustalenia wielkości stawki względem formatu reklamy i miejsca jej udostępniania. Za internetowe reklamy np. na Facebooku zapłaci się połowę mniej niż w przypadku emisji reklam w mediach tradycyjnych.
Nie tylko Polska przystąpiła do wprowadzenia zmian w zakresie cyfryzacji, a podatek reklamowy w innych krajach pojawił się już wcześniej, na co w ramach poparcia dla swojej ustawy powoływał się rząd. W polskim projekcie jednak nie wymierza się bezpośrednio w gigantów medialnej sceny, a podatkami objęte są też mniejsze media, które może czekać opodatkowanie wyższe niż to przewidziane dla wielkich koncernów takich jak Google, Facebook, Amazon i Apple. Premier RP podczas jednej z konferencji prasowych po ogłoszeniu projektu podatku od reklam uzasadniał wprowadzanie zmian decyzją UE.

Zobacz też: Microsoft Excel bez tajemnic. Podstawowy poradnik do pracy z arkuszem kalkulacyjnym
Już od kilku lat między państwami związku trwają obrady w sprawie stopniowego wprowadzania składek z tytułu reklam. Główne założenia UE opierają się jednak wyłącznie na wprowadzeniu podatku cyfrowego, podczas gdy w Polsce ustawa przewiduje także uzyskanie należności od mediów tradycyjnych. Taka zmiana nie spotyka się z aprobatą nie tylko przedsiębiorców, ale również społeczeństwa, które coraz częściej spotyka się z nowymi ustawami w zakresie podatków państwowych.
Jaka jest przyszłość podatku od reklam i czy ustawa ponownie pojawi się przed Radą Ministrów? Media bez wyboru, czy z szansą na dorównanie wynikom światowym korporacjom? Oceń sam i podziel się z nami w komentarzu swoją opinią na temat opłaty reklamowej w mediach.