Spider-Man 4 już został oficjalnie zapowiedziany przez prezesa Marvel Studios. Tymczasem Spider-Man: Bez drogi do domu dopiero zaczyna podbijać wielkie ekrany. Czy w kolejnej kontynuacji również zagra Tom Holland?
Na informację o tym, że powstanie Spider-Man 4 nie trzeba było długo czekać. W końcu dopiero od 17 grudnia w kinach zadebiutował Spider-Man: Bez drogi do domu, trzecia część serii, która była długo wyczekiwaną premierą. Wieść o kolejnej kontynuacji padła natomiast podczas wywiadu w The New York Times z prezesem Marvel Studios. Kevin Feige powiedział jednoznacznie i bez zawiłości:
Amy i ja, Disney i Sony rozmawiamy o kontynuacji. Tak, aktywnie zaczynamy pracować nad tym, jak potoczy się ta historia i mówię to wprost, bo nie chcę, aby fani ponownie przechodzili przez traumę rozstania, tak jak miało to miejsce po premierze filmu Spider-Man: Daleko od domu. Tym razem do tego nie dojdzie.
Wspomniana trauma dotyczy sytuacji związanej z negocjacjami po debiucie kinowym Spider-Man: Daleko od domu (czyli drugiej części), gdy początkowo Sony Pictures nie zdecydowało się kontynuować współpracy z Marvel Studios. Sytuacja zmieniła się dopiero z czasem, m.in. po ostrej reakcji fanów. Jak widać po niepodważalnym sukcesie trzeciej części, decyzja o porozumieniu była bardzo dobrą decyzją.
Sprawdź też: Spider-Man: Bez drogi do domu – recenzja. Czy to najlepszy film o Spider-Manie?
Spider-Man 4 – w roli głównej dalej Tom Holland?
Warto przypomnieć, że Amy Pascal (producentka filmowa odpowiedzialna za wszystkie części Spider-Mana) już wcześniej wspominała, że przygody Człowieka-Pająka mogą być kontynuowane nawet o kolejną trylogię. Teraz jednak padła jasna deklaracja ze strony prezesa Marvel Studios. Pytanie jednak, czy w czwartej odsłonie również zagra Tom Holland? W wywiadach aktor wypowiadał się, że Spider-Man: Bez drogi do domu jest dla niego raczej zamknięciem trylogii. Co więcej, zasugerował, że studio mogłoby się skupić na postaci Milesa Moralesa:
Może dla Spider-Mana najlepiej będzie, jeśli zrobią film z Milesem Moralesem. Jeśli będę grał Spider-Mana po trzydziestce, to znaczy, że coś poszło nie tak.
Jednocześnie zakończenie ostatniego pozostawia duże pole na kontynuacje. Na razie pozostaje dalej podziwiać akcję, która rozgrywa się w Spider-Man: Bez drogi do domu. Biorąc pod uwagę, że części pojawiały się kolejno w 2017, 2019 i 2021 roku, to Spider-Man 4 przypadałby na 2023 rok. Czy tak będzie?
Komentarze 
Ma się podobno pojawić filmy (data premiery jeszcze nie znana): „Spiderman: nowy dom”
Od kad ogladam spider mana a szczegolnie trylogie bez drogi do domu nie wyobrazam sobie filmu bez toma i zendayi jestem fanem spidera wszystkie czesci obejrzalem a bez drogi do domu sie poplakalem wiec cieszyl bym sie jak by byla dalsza czesc tej trylogi zeby zobaczyc jak potoczyly sie relacje toma z zendaja i jego przyjacielem nedem
Bardzo lubię Toma jako aktora spider mana, ponieważ odgrywa go świetnie. Oby zendaya też wróciła bo to moja ulubiona postać w tej trylogii. A maguire i garfield to już aktorzy którzy ze względu na wiek nie powinni grać kilkunasto latka z sąsiedztwa. Bym był bardzo zawiedziony gdyby Tom nie wrócił.
Spider-Man bez roli Toma Holandia to nie Spider-Man a teraz się zaczęło bardzo ciekawie z tym multiversum