
Instagram może utrudniać prowadzenie działalności niewielkim browarom, które reklamują swoje produkty właśnie przy pomocy tego serwisu. Dlaczego zdjęcia produktów znikają z serwisu? Nikt nie chce udzielić odpowiedzi.
To nie pierwszy raz, gdy w wyniku błędnego działania algorytmów oceniających treści na platformie Instagram, znikają treści zgodne z obowiązującymi zasadami społeczności. Problem jest szczególnie istotny w takiej sytuacji, w jakiej znalazły się brytyjskie browary. W wyniku pandemicznych obostrzeń, musiały przenieść handel swoimi wyrobami m.in. do internetu. W momencie, gdy napotykają ograniczenia również tam, ich sytuacja staje się niezwykle trudna.
Instagram grozi banem za zdjęcia piw. Browarom także!
Twórcy Instagrama, chcąc zabezpieczyć się przed szerzeniem w serwisie, wprowadzili odpowiednie zapisy do standardów społeczności. Jednym z nich była nielegalna sprzedaż wyrobów alkoholowych. Publikacja zdjęć przedstawiających alkohol jest zabroniona, jednak z kilkoma, dość szerokimi wyjątkami. Pierwszy z nich dotyczy prywatnych zdjęć, wykonywanych chociażby podczas imprez czy spotkań towarzyskich. Drugi – podmiotów profesjonalnych, zajmujących się wytwarzaniem i sprzedażą alkoholu. To właśnie do tej grupy należą browary.
Wszystko wskazuje jednak na to, że algorytm Instagrama nie jest na tyle skuteczny, by odróżnić zdjęcia wrzucane właśnie przez browary. O znikających zdjęciach i pojawiających się w ich miejsca groźbach usunięcia konta, poinformowało kilka brytyjskich browarów, m. in. Northern Monk, Seven Bro7hers i Verdant Brewing Company.
Sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby problem udało się wyjaśnić z serwisem i przywrócić usunięte zdjęcia. Sęk w tym, że z poszkodowanymi przedsiębiorcami nikt po drugiej stronie nie chce rozmawiać. Jak zaznaczają przedstawiciele The Verdant Brewing Company i Seven Bro7hers, podjęli próby kontaktu z serwisem, jednak nie przyniosły żadnych skutków.
Odpowiedzi brak
Z interwencją w sprawie losu poszkodowanych browarów, bezpośrednio do Meta zwróciła się redakcja The Independent, która również dokładnie opisała istniejący problem. Przypomniano także, że nie jest to pierwsza tego typu sytuacja, gdy algorytmy Instagrama błędnie interpretują publikowane treści i wyciągają konsekwencje wobec użytkowników, którzy działają zgodnie ze standardami społeczności.
Pozostaje jedynie współczuć poszkodowanym przedsiębiorcom, którym w ostatnim czasie los nie pozwala na chwilę wytchnienia. Prowadzenie biznesu w internecie, jak pokazuje praktyka, to wcale nie jest taka prosta sprawa. Zwłaszcza, gdy po drugiej stronie sporu stoi wielka korporacja.
Sprawdź też: Instagram wprowadzi kontrolę rodzicielską. Najmłodsi poczują się bezpieczniej?