recenzja gry helldivers 2

Recenzje

28.02.2024 12:26

Helldivers 2 – recenzja gry. Tytuł, który przeszedł wszelkie oczekiwania.

Gry
7
0
0
7
0

Nie ukrywam, że na Helldivers 2 nie czekałam, siedząc jak na szpilkach. W gąszczu tych wszystkich premier nie sądziłam, że znajdę czas na tego typu produkcję, a tu proszę. Wzięła mnie z zaskoczenia. Co sądzę o nowej grze Arrowhead Game Studios?

Pierwsza odsłona Helldivers wyszła w 2015 roku i została bardzo ciepło przyjęta przez graczy, sprzedając się w dwóch milionach kopii. Zręcznościowa strzelanka z rzutem izometrycznym, była ukierunkowana głównie na wspólne potyczki w co-opie. Wymagania względem jej kolejnej odsłony rosły z każdym kolejnym pokazem gameplayu, gracze zacierali rączki w oczekiwaniu na premierę. W momencie wyjścia szturmem podbiła Steama i PS5. Przyjrzyjmy się bliżej temu fenomenowi.

Helldivers 2 – gra, która na Steamie zdetronizowała swoją popularnością GTA i Starfielda

Helldivers 2 w ciągu dwóch tygodni sprzedała się w czterech milionach egzemplarzy. Zainteresowanie graczy jest tak ogromne, że przytłoczyło nawet twórców i serwery, które nie poradziły sobie ze szturmem użytkowników. Sam CEO Arrowhead Game Studios poprosił, żeby osoby zastanawiające się nad zakupem gry poczekały na usprawnienie serwerów, bo szkoda, by po wydaniu ciężko zarobionych pieniędzy gracz miał tracić czas na stanie w niebotycznych kolejkach. Sama wielokrotnie próbowałam pograć, niestety witał mnie komunikat o przeciążeniu serwera i prośba o ponowną próbę później. Na szczęście deweloperzy cały czas pracują nad swoim hitem.

-75%
Kody rabatowe Morele Najlepsze promocje w jednym miejscu

Bez krwi, potu i łez nie ma demokracji!

Zacznijmy od początku. Gracza wita humorystyczna animacja przedstawiająca Super Ziemię i jej mieszkańców, żyjących w spokojnym i futurystycznym mieście sci – fi niczym z Nowego Wspaniałego Świata Aldousa Huxleya. W teatralnej scence głowa rodziny traci najbliższych na skutek ataku krwiożerczych robali. Jest to oczywiście przekaz propagandowy, mający na celu zachęcenie obywateli do dołączenia w szeregi elitarnej jednostki, jaką są Helldivers. Swoją walką będą krzewić demokrację na innych planetach. 

W trakcie krótkiego seansu bawiłam się przednio. Bardzo żałowałam, że na dalszych etapach rozgrywki nie uświadczymy fabularnych przerywników, bo ten humor to prawdziwe złoto! Widać, że w grze mocno inspirowano się filmem Żołnierze Kosmosu. Identycznie mamy 1:1 kosmicznych żołnierzy, robaki, propagandę i brutalne walki. Reszta fabuły jest dość szczątkowa, mamy dialogi z członkami załogi, ale na dłuższą metę nic nie wnoszą.

Muzyka dla moich uszu

Na wyróżnienie zasługuje udźwiękowienie. Główny motyw muzyczny nadaje misji patosu. Do gry polecam rozkręcić głośniki na maksa, dzięki temu poczujecie duszną atmosferę frontu. Kiedy pierwszy raz lądowałam na obszarze wybranej misji i usłyszałam oprawę dźwiękową, miałam ciarki. Nie wiedziałam, że za chwilę znajdę się w piekle. Od samego początku nie ma miękkiej gry, przeciwnicy atakują od razu, trzeba mieć refleks. Gra solo była dla mnie naprawdę trudna i przypominała soulsy. Nawet jak insektom eksplodowały głowy, to jeszcze chwilę się poruszały. 

Sprawdź też: Premiery gier. W co warto zagrać w tym roku?

Ginęłam raz po raz. Jako że Helldivers 2 jest grą stworzoną z myślą o kooperacji, to właśnie tę formę rozgrywki postanowiłam mocniej przetestować. Żeby połączyć się z innymi graczami, możemy użyć opcji quick match lub udać się do centrum dowodzenia na naszym statku i obrać kurs na jedną z planet. W trakcie potyczki zmierzymy się z agresywnymi owadami bądź robotami żywcem wyjętymi z Terminatora czy Gwiezdnych Wojen. Po wybraniu misji musimy wybrać używane przez nas stratagemy, czyli zdolności specjalne, takie jak:  nalot, wieżyczki, bronie oraz drużynowy perk. 

Jeden za wszystkich, wszyscy za demokrację!

screenshot z gry helldivers 2
ZA DEMOKRACJĘ! Rozgrywka w HD2 to czysta przyjemność! | źródło: Screen z gry

Koncepcja wyprawy jest prosta. Po wylądowaniu drużyna przedziera się przez mapę, zdobywając kolejne punkty, uprzednio oczyszczając pole bitwy z kolejnych hord przeciwników, by po wyzwoleniu bezpiecznie opuścić teren, wszystko w ściśle określonym czasie. Nie doświadczycie tu dwóch takich samym starć, a każde z nich będzie obfitowało w liczne emocje. Od stresującej bitwy o wszystko, po kuriozalne sytuacje, gdy gracz krztusi się ze śmiechu obserwując jak absurdalne przygody przydarzają się członkom składu.

Kwintesencją tytułu jest współpraca na wszystkich możliwych frontach. Tu nie ma miejsca dla solistów, liczy się braterstwo i wspólne krzewienie demokracji. Jesteście mięsem armatnim, które musi trzymać się razem, ponieważ zagrożenie czyha na oddział z każdej strony.

Gracze są kurcze najgorsi, nawet w Helldivers 2

Przebieg meczu zależy od połączonych z nami graczy. Trafimy tu na cały gabinet osobliwości. Cichych zespołowców, którzy chcą dowieźć swoją robotę, złośliwych sabotażystów rzucającym innym kłody pod nogi czy zajawkowiczów, zmieniających wspólny czas z w sesję świetnego role – playu, jak gdyby od tej potyczki zależał los całego świata. Należy tutaj wspomnieć również o opcji friendly fire czyniącej mecz jeszcze bardziej pikantnym. 

Sprawdź też: Polecane gry multiplayer PC – najlepsze tytuły gier

W pierwszej kooperacji tak wczułam się w ostrzeliwanie hordy robali, że nie zauważyłam drugiego gracza biegającego wokół. Za swój przypadkowy występek szybko zostałam wyrzucona z drużyny. Innym razem współtowarzysz rzucił we mnie granatem. Oczywiście największa zabawa zaczyna się w momencie, gdy gramy z naszymi znajomymi i możemy komentować na żywo przebieg operacji, robić sobie na złość czy jednoczyć siły w imię szlachetnej demokracji.

Shooter gwarantujący iście filmowy klimat

screenshot z gry helldivers 2
Niby można grać solo, ale największych rumieńców gra nabiera podczas rozgrywki ze znajomymi! | źródło: screen z gry

Helldivers 2 nie jest banalną strzelanką. Od gracza wymaga skupienia i zręczności, szczególnie przy wciskaniu kombinacji np. żeby puścić nalot. Jeżeli masz słabą koordynację ruchową, nie wesprzesz kompanów. Nic jednak straconego, combosy możemy poćwiczyć w grze arcade Stratagem’s Hero, którą znajdziemy na statku. Przy okazji możemy podejrzeć recordy naszych poprzedników i próbować pobić ich wyniki. Fizyka strzelania w grze to istny majstersztyk, dźwięk i animacja dają naprawdę dobry feeling, czyniąc z eksterminacji wrogów samą przyjemność.

Każda broń oferuje inne doznania, czuć różnice pomiędzy poszczególnymi modelami. Kończąc misję na danym poziomie, odblokowujemy kolejne, w których nasi przeciwnicy rosną w siłę, zadania stają się bardziej skomplikowane i dodatkowo odblokujemy opcje poboczne. Warto realizować dodatkowe cele, by zostać hojnie nagrodzonym.

Przejście Helldivers 2 w trójwymiar to świetny ruch

Przejście na 3D to był prawdziwy strzał w dziesiątkę! Gra jest naprawdę przepiękna i graficznie urzekła mnie od pierwszego wejrzenia. Każda planeta jest inna, mieni się ferią barw, bujną roślinną bądź lodowym czy skalnym krajobrazem. Na początku miło mi się odkrywało nowe tereny, po czasie zorientowałam się jednak, że krajobrazy generują się proceduralnie, a co za tym idzie, powtarzają się. Szkoda, chciałabym zobaczyć bardziej urozmaicone lokalizacje.

Sprawdź też: Jakie są najlepsze gry MMO, w które warto zagrać w tym roku?

Strzelające lasery przypominają uniwersum Gwiezdnych Wojen, wciągając gracza w militarny spektakl. Dzieje się dużo i jest to wyjątkowe, wręcz filmowe doświadczenie. Tak właśnie wyobrażam sobie wojnę, jako chaos, niespodziewane zwroty czy spontaniczne akcje, jak te, w których gracz może wyskoczyć lub przeczołgać się po podłodze strzelając na oślep niczym w Desperados

rozgrywka w helldivers 2
Przejście na widok z trzeciej osoby to był genialny pomysł! | źródło: screen z gry

Ciekawym dodatkiem dla naszej postaci jest karnet bojowy, w którym znajdziemy dodatkowe pancerze, hełmy i peleryny. Co ciekawe wybrany przez nas zestaw będzie determinował rozgrywkę, im cięższy pancerz wybierzemy, tym wolniej będzie przemieszczał się nasz bohater. Zabieg ten mocno wpływa na immersję gry. Byłam sfrustrowana, widząc, jak wolno człapie mój wojownik w obliczu nadchodzącego zagrożenia. Wielu graczy zarzuca tytułowi model pay to win z powodu waluty umożliwiającej dostęp do orężą premium. Nie inwestując w niego, sami też możemy zdobyć te rzadsze przedmioty, grając i przeszukując lokalizacje.

Czy ta gra ma w ogóle jakieś wady?

Nie ma gier idealnych. Największym minusem jest niezbyt rozbudowana zawartość, która po wielu przegranych godzinach i odblokowanych poziomach może stać się dla gracza nużąca. Miejmy jednak nadzieję, że tak jak twórcy dbają o powiększanie serwerów, tak samo skrupulatnie w przyszłości dostarczą nam więcej zawartości bądź DLC.

Podsumowanie – czy warto zagrać w Helldivers 2?

Chociaż na co dzień jestem pacyfistką to Helldivers 2 to świetna gra kooperacyjna wnosząca nową jakość i udowadniająca, że nie trzeba być grą AAA z niebotycznym budżetem, żeby podbić serduszka fanów i zaangażować ich na długie godziny. Jeżeli lubicie shootery w co – opie, pełne niebanalnych mechanik i kosmicznych widoków będziecie  naprawdę zadowoleni. Ta gra jest warta waszego czasu, jak i pieniędzy!

Za kod do gry dziękujemy firmie PlayStation Polska!

7
0

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *