Co wiemy o automatach paczkowych Poczty Polskiej? InPost dowiódł, że Paczkomaty były strzałem w dziesiątkę. Dziś po wielu latach od wdrożenia ich w Polsce, niejako z letargu wybudza się także Poczta Polska ze swoimi automatami pocztowymi.
Automat paczkowy vs. Paczkomat — czym się różnią?
Automat pocztowy to urządzenie podobne do innego, które już dobrze znasz – Paczkomatu, obsługiwanego przez sieć InPost. W związku z ogromną popularnością tego rozwiązania Poczta Polska zdecydowała się założyć swoją sieć automatów paczkowych. Usługi są bliźniacze, a urządzenia działają podobnie. W obu przypadkach masz do czynienia z samoobsługowymi urządzeniami stosowanymi do odbioru przesyłek, do których sterowania stworzone zostały specjalne aplikacje.
Fakty jednak są takie, że Paczkomat kojarzy się z konkretną firmą, więc swego czasu Poczta Polska stoczyła bój sądowy o unieważnienie znaku towarowego „Paczkomat”, który został zastrzeżony przez firmę InPost. Jak się okazuje, spółka przezornie opatentowała również słowo „Pocztomat”, stąd problem Poczty Polskiej z możliwością posługiwania się prostą i chwytliwą nazwą dla swoich automatów pocztowych. Nie ma co się dziwić, stawka jest wysoka ze względu na dynamiczny rozwój rynku e-commerce.
InPost udowodnił, że zastosowanie odpowiednich i innowacyjnych rozwiązań logistycznych jest istotnym elementem pozwalającym na dynamiczny rozwój oraz zbudowanie zaufania użytkowników. Jak każda firma, zaliczył również wpadki, które wpisane są w progresję i powinny stanowić lekcję dla kontynuatorów pomysłu, tym bardziej że wymagania użytkowników są coraz większe, a każdy poszukuje wysokiej jakości usług za rozsądne pieniądze.
Zobacz też: Aplikacja Vinted – jak działa, jak sprzedawać na Vinted? Wszystko, co musisz wiedzieć
Wszystko jednak wskazuje na to, że Poczta Polska ma ułatwione zadanie. Wprowadzając swoje automaty, z jednej strony musi borykać się z ogromną konkurencją, z drugiej — ma gotowe rozwiązanie, które działa. Jak do tej pory propozycja Skarbu Państwa nie wyróżnia się niczym, jednak samo podjęcie wyzwania, jakim jest automatyzacja systemów dostaw, wygląda bardzo obiecująco.
Automaty pocztowe Poczty Polskiej — plany wdrożenia
Liczba zakupów internetowych rośnie w bardzo szybkim tempie, a poziom usług kurierskich, logistycznych i jakość infrastruktury wciąż poprawiają się znacząco. Wdrożenie automatów paczkowych do programu Odbiór w Punkcie to kolejny krok milowy Spółki Skarbu Państwa. Samoobsługowe maszyny Poczty Polskiej znajdziesz w filiach spółki, a także przy marketach sieci sklepów Biedronka czy Carrefour. Na tym jednak nie koniec rozwoju. Plany są obiecujące, a punkty, w których mają pojawić się maszyny, są strategiczne.
Rozmieszczenie automatów pocztowych nie jest przypadkowe — zostały wytypowane w związku z preferencjami i stylem życia klientów sklepów internetowych oraz platform sprzedażowych. Podjęcie współpracy z polską filią firmy SwipBox jest zalążkiem zmian w branży usług kurierskich i alternatywą do współcześnie znanych rozwiązań. Poczta Polska umożliwia również wyszukanie na mapie najbliżej znajdującego się punktu odbioru w automatach pocztowych. Dzięki temu masz sposobność zobaczyć, jaka forma dostawy jest dla Ciebie najlepsza.
Jednym z istotnych elementów wdrożenia automatów jest zmniejszenie emisji CO2 — ekologia, transformacja cyfrowa, wzrost efektywności, nowoczesność i partnerstwo są to główne obszary rozwoju Poczty Polskiej. Bezpieczne formy doręczania przesyłek mają coraz większe znaczenie, stąd też wciąż wzrasta liczba automatów pocztowych oraz sieci punktów odbioru. Multikanałowość dostaw to jeden z fundamentalnych wyróżników, jakimi może pochwalić się Spółka Skarbu Państwa. Paczkomaty mogą czuć się zagrożone.
Nowatorska technologia stosowana w maszynach, a także intuicyjny sposób ich obsługi sprawiają, że zakupy w Internecie są tańsze, szybsze i z większą korzyścią dla środowiska. Automatyzacja i słowo „smart” na dobre zagościły w Twoim życiu. Pora więc, aby najwięksi gracze na rynku podążali za nowymi trendami, dostosowując swoje usługi do potrzeb użytkowników, co też czyni Poczta Polska. Zapewne zastanawiasz się, co z jakością tych usług, to jednak pokaże czas.
Czy Poczta Polska zagrozi Paczkomatom InPostu?
Automat do odbioru paczek to już nie tylko Paczkomat. Poczta Polska jest jednym z wielu rywali, które wdrażają na polskim rynku bezobsługowe maszyny do dostawy paczek. Prężnie rozwijająca się branża e-commerce stanowi wyzwanie dla firm pocztowych i kurierskich, jednak to atrakcyjność cen i dogodny sposób odbioru przesyłek zdecydują o tym, kto wygra. Firmy działają na bardzo konkurencyjnych polach, na których obecnie znajdują się największe światowe firmy działające w tej branży.
Aby utrzymać pozycję na tym rynku i więcej zarabiać, nie obciążając przy tym portfeli obywateli, trzeba pozyskać środki i inwestować w nowoczesne powierzchnie magazynowe, środki transportu, automatyzację i cyfryzację, tak jak to robią prywatne firmy i tak jak zaczęła to robić Poczta Polska zgodnie z nową strategią. Spółka Skarbu Państwa ma jednak trudne zadanie głównie przez negatywne stereotypy i anegdoty, które o niej krążą, oraz ugruntowaną pozycję InPostu.
Być może nie wierzysz, że może powstać alternatywna wobec Paczkomatów InPost. Jednak wiele firm próbuje stawiać swoje własne maszyny. Problem w tym, że aby biznes, który już ma kilkanaście tysięcy automatów, poczuł się zagrożony, trzeba w krótkim czasie zbudować podobną sieć. Co więcej, jest jeszcze jedna istotna kwestia, która wyróżnia Paczkomaty. Poczta Polska powinna wziąć przykład i prócz możliwości odbierania przesyłek rozważyć opcję ich nadawania.
W ostatnim czasie rośnie popularność zakupów online, głównie ze względu na konkurencyjne ceny, wygodę i szybkość. Dlatego udogodnienie związane z dostępnością placówki umożliwiającej nadanie paczki przez 24 godziny 7 dni w tygodniu jest dość istotnym czynnikiem mogącym zaważyć na losach przedsięwzięcia.
Zobacz też: Jak odebrać paczkę z Paczkomatu przy pomocy aplikacji, z kodem
Źródło zdjęć: https://media.poczta-polska.pl/
Mam znajomych i sam dużo wysyłam, głównie paczkomaty Inpoost. na 1000 paczek chyba jedna wróciła, bo była zdeptana. Na te kilkaset, co do mnie przyszły inpostem, 2-3 x były naruszone opakowania, ale w środku wszystko jak należy. Natomiast z zielonymi paczkomatami 10 przesyłek i 3 x problemy z terminami. Poczta polska za granicę też daje radę, ale to głównie dzięki zagranicy (z wyjątkiem UK, tam jest ciężko)
Może nie skończą jak te wysyłkomaty, zepsute lub upchnięte w jakichś dziurach. To było gigantyczne marnotrawstwo pieniędzy. Poczta ciągle jest kilka kroków za konkurencją. Kolejki na poczcie nie zniknęły, ale już coraz mniej ludzi tam przychodzi. A z placówek poczty zrobił się bazar to po prostu niedorzeczne. Dobija ich kultura pracy tej korporacji. Weźmy taką sytuację; dostajesz sms ze przesyłka czeka w wysyłkomacie, otwierasz a tam awizo 🙂
Pracownicy robią za minimalną, więc robią wszystko by tą robotę sobie ułatwić, kosztem klienta. Z całym szacunkiem dla pracowników, to w cale się im nie dziwię że tak robią, to nie ich wina.
Jak można brać na poważnie taką firmę?
Od czasu, kiedy Poczta Polska w 2022 trzykrotnie popisała się 2-tygodniowym czasem dostarczenia listów wysłanych z Warszawy do Warszawy (pech chciał, że były to ważne dla mnie sprawy), straciłam do tej firmy zaufanie. Jeśli podstawowy biznes ma tak słabą jakość, to jaką jakość będą miały nowe wodotryski?
Już trzecia uszkodzona przesyłka w paczkomacie Inpostu. Sprawa pierwszej ciągnie się już 2,5 roku, drugiej 7 miesięcy. Zobaczymy co z trzecią.
Jak wszystko, nowa usługa, a co za tym idzie i jej obsługa wymagają czasu. Moim zdaniem narodowemu operatorowi należy udzielić kredytu zaufania. Jestem zdania, że kiedy już faktycznie rozwiną swoją sieć do tych 2,5 tys. urządzeń i pojawi się aplikacja, która to obsługuje, wtedy możemy oczekiwać konkretnego poziomu obsługi. Jeżeli Poczta będzie na tym polu konkurencyjna cenowo, to możemy spodziewać się tylko korzyści dla finalnego odbiorcy.
Nie zapominajmy, że ruszyły powoli automaty Orlenu. Konkurencja w tym segmencie rynku może tylko wyjść na dobre klientom, którzy będą mieli wybór, a firmy powinny się ścigać i walczyć o tego klienta.
Alternatywa? Być może. Konkurencja? W żadnym wypadku. Od lat korzystam z usług Inpost i poza dwoma przypadkami, gdy paczka z racji na brak miejsca, została przekierowana do drugiego paczkomatu niedaleko, nie miałem żadnych problemów. A poczta polska? Pierwsza przesyłka i już problem. Miesiąc czeka w automacie, a ja nie mam jak jej odebrać, na infolinii udają, że problemu nie ma i nie mogę się doprosić by oddali mi to, co moje.